REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Darmowe programy do kosztorysowania

Justyna Hek
Budowa domu, ceramika. Fot. Fotolia
Budowa domu, ceramika. Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Darmowe programy do kosztorysowania pozwalają na tworzenie kosztorysów z różnych branż, na przykład branży budowlanej. Niestety na rynku istnieje niewiele tego typu oprogramowania, które dostępne jest za darmo. Jeśli już mamy darmowy dostęp do programów do kosztorysowania, są to przeważnie wersje testowe, przekonujące nas do zakupu pełnej licencji.

REKLAMA

Tak naprawdę nie istnieją zupełnie darmowe programy do kosztorysowania. Większość oprogramowania tego typu albo oferuje darmową wersję próbną, która sprawdzi się, jeśli chcemy wykonywać kosztorysy tylko przez krótki okres czasu, albo darmowe wersje dla studentów kierunków związanych na przykład z budownictwem. Mały przedsiębiorca będzie jednak zmuszony do zakupu pełnej licencji, co niestety wiąże się z dość dużymi kosztami. Na szczęście z reguły później nie musi płacić za dodatkowe aktualizacje.

 Polecany produkt:  Jak bronić swoich praw przed bankiem, komornikiem, nieuczciwym sprzedawcą?

 Polecany produkt:  Utrzymanie czystości i porządku w gminach - Poradnik

Polecany produkt: Zwrot VAT za materiały budowlane - Poradnik

Dalszy ciąg materiału pod wideo

PriMus-DCF

Jedynym dostępnym w internecie prawie darmowym programem do kosztorysowania jest PriMus-DCF. Jego zdecydowaną wadą jest brak polskiego interfejsu, chociaż producenci podobno planują wykonanie polskojęzycznej wersji. Zapłacić będziemy musieli jedynie wtedy, kiedy zechcemy wydrukować wszystkie zebrane obliczenia, co zdecydowanie utrudnia pracę. W dodatku płatność liczona jest od strony i kosztuje 10 euro centów. Program obsługuje między innymi takie formaty jak PWE, XPWE, XSL i XML.

Programy z darmowymi licencjami dla studentów

Na rynku istnieją jednak programy z darmową licencją dla studentów. Jednym z nich jest jeden z najpopularniejszych tego typu programów w Polsce – KOBRA. KOBRA posiada wszystkie elementy, które niezbędne są przy tworzeniu kalkulacji, archiwizowania danych, wydruków i wprowadzania nowych informacji o cenach. Minusem wersji studenckiej są przede wszystkim ograniczona lista KRN-ów – ograniczona o normatywy charakterystyczne dla specjalistycznych prac. Innym programem dającym darmową licencję studencką jest Rodos. Rodos oferuje również darmowe wersje dla nauczycieli, a absolwenci mogą uzyskać 25% zniżki na pełną wersję programu. W studenckiej edycji można tworzyć, zapisywać i drukować kosztorysy, uzupełniać je o wielopoziomowe struktury elementów a nawet budować własne cenniki. Wersja ta korzysta z ograniczonej bazy danych, co oczywiście jest zdecydowanym minusem.


Programy dostępne w darmowej wersji demo

Innym wyjściem może być wykorzystanie wersji demo danego programu. Wiele firm oferuje darmowe wersje testowe swoich programów, które mają zachęcić potencjalnego klienta do ich kupna. Możemy na przykład pobrać testową wersję WINBUD Kosztorys ze strony producenta. Program ten umożliwia nam pracę z dowolną ilością innych otwartych dokumentów, dostęp do katalogów i cenników zapisanych na dysku i internetowych czy pogląd aktualnej wartości kosztorysu. Oczywiście wersja demo jest wersją okrojoną. Innym programem tego typu jest KOSZT_KD. Współpracuje on z internetową bazą cen produktów e-Bistyp, internetowymi katalogami i pomocą internetową, co niewątpliwie powoduje, że praca z tym programem pozwala na wykorzystywanie aktualnych cen i tym samym tworzenie dokładniejszych kosztorysów.

Zobacz także:  Na jakich zasadach możliwa jest zmiana projektu architektonicznego domu?

Zobacz także:  Projekt architektoniczny domu jednorodzinnego – jak zaprojektować część dzienną?

Zobacz także:  Wizualizacje architektoniczne budowanego domu

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Od 2025 r. obowiązek selektywnej zbiórki odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Jak dostosować się do nowych przepisów?

W Polsce od 1 stycznia 2025 r. wejdą w życie przepisy stanowiące obowiązek selektywnej zbiórki i odbioru odpadów budowlanych oraz rozbiórkowych, z rozróżnieniem na takie materiały jak drewno, metale, szkło, tworzywa sztuczne, gips oraz odpady mineralne. Jakie wyzwania pojawiają się w kontekście tego obowiązku dla firm budowlanych?

Jak zmieniały się ceny ciepłej i zimnej wody przez lata?

Wzrost opłat za wodę to ostatnio dość głośny temat. Sprawdzamy zatem, jak ceny ciepłej oraz zimnej wody zmieniały się przez ostatnie 15 lat - 20 lat. 

Mimo zastoju na rynku, mieszkania nie chcą tanieć. Po stabilizacji cen w lipcu w sierpniu znów w większości miast wrócił trend wzrostowy

Na rynku mieszkań z drugiej ręki przybywa dużo nowych ofert. O dziwo jednak stosunkowo dużo jest też wycofywanych, mimo niesfinalizowania oferty. To dowodzi, że ani sprzedający, ani kupujący nie są usatysfakcjonowani aktualnymi cenami.

Po wakacjach na południu Europy Polacy nabierają chęci kupna nieruchomości w Hiszpanii, Włoszech, Chorwacji. Czy warto?

Tegoroczne lato nad Wisłą było wyjątkowo gorące, ale w dłuższej perspektywie lokatorów w Polsce czeka sezon grzewczy, krótkie dni i mroźne noce. Można tego uniknąć mieszkając całorocznie tam, gdzie chętnie wyjeżdżamy na wakacje. Za mieszkanie nad morzem w Hiszpanii lub we Włoszech zapłacimy mniej niż za nieruchomość w Polsce.

REKLAMA

Szalone ceny na rynku nieruchomości sprawiły, że najwięcej osób poszukuje teraz domów o powierzchni 80-100 metrów kwadratowych

Kupujący domy są realistami. Wiedzą, że by zmieścić się z wydatkiem w milionie złotych – a na taki wydatek stać większość – muszą ograniczyć się do domów małych. Właściwie domków – o powierzchni do 80 metrów, a przy sprzyjających okolicznościach, stumetrowych.

8-15 proc. rocznie zysku z zakupu mieszkania na wynajem studentom [przykłady, obliczenia]

Zakup mieszkania z myślą o wynajmie studentom to stabilny i dochodowy sposób na lokowanie kapitału. Klucz do sukcesu leży w odpowiednim przygotowaniu nieruchomości oraz wyborze lokalizacji, która zapewni wysoki popyt. Mieszkania w miastach akademickich, które dodatkowo mają też potencjał turystyczny, oferują atrakcyjną stopę zwrotu, a także potencjalny wzrost wartości nieruchomości w perspektywie długofalowej. Na uwagę inwestycyjną zasługują tu zwłaszcza większe metraże mieszkań.

Teraz dom na przedmieściach tańszy od średniego mieszkania w centrum miasta. Co wybierają Polacy

Opcja zakupu domu pod miastem – zwłaszcza bliźniaka lub szeregowca – stała się rozwiązaniem dużo tańszym niż kupno nawet niezbyt dużego mieszkania w centrum miasta. Taki dom teraz można kupić okazyjnie także dlatego, że wielu rozczarowanych wadami mieszkania na przedmieściach chce powrotu do centrum.

Mieszkanie dla studenta: koszt wynajęcia pokoju to średnio 2 tys. zł miesięcznie, a co z miejscami w akademikach

Akademik, dom studenta – to marzenie wielu młodych, którzy chcą kontynuować edukację na studiach wyższych. Nauka w publicznych uczelniach jest bezpłatna, ale nie zmienia to faktu, że trzeba mieć wciąż dużo pieniędzy, by studiować. A największa pozycja w budżecie to mieszkanie.

REKLAMA

Ile kosztuje miejsce w akademiku a ile trzeba zapłacić za wynajęcie mieszkania? Rok akademicki 2024/2025

W bieżącym roku na studiującą młodzież czeka ok. 115 tys. miejsc w akademikach. Portal GetHome.pl sprawdził, w których miastach akademickich ich dostępność jest największa oraz z jakim wydatkiem muszą się liczyć studentki i studenci, którym uda się zdobyć takie zakwaterowanie. 

Ile trzeba zapłacić za miejsce w akademiku? A gdzie student najtaniej wynajmie mieszkanie?

W całym kraju są tylko 443 akademiki uczelniane, które mogą przyjąć zaledwie ok. 115 tys. W praktyce jeszcze mniej, bo stan niektórych pokojów pozostawia wiele do życzenia. Reszta żaków musi szukać mieszkania na wynajem. Jakie są ceny w poszczególnych miastach? 

REKLAMA