Budownictwo mieszkaniowe 2025: początek roku nie zapowiada wysypu nowych mieszkań, a wysokie kursy akcji spółek deweloperskich kłócą się z danymi GUS

REKLAMA
REKLAMA
- Budownictwo 2025: początek roku bez niespodzianek na plus
- Budownictwo 2025: mniej rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych, mniej nowych pozwoleń na budowę
- Budownictwo według danych GUS: ostatnie wyniki są najgorsze w ciągu pięciu lat
- W budownictwie będzie jednak lepiej? Rosną kursy akcji deweloperskich spółek giełdowych
Jak zauważa Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, początek roku w statystykach GUS budownictwa mieszkaniowego zazwyczaj upływa pod znakiem sezonowego osłabienia aktywności inwestycyjnej.
Tym samym, jak zauważają eksperci portalu RynekPierwotny.pl, na wiosenne ożywienie budownictwa mieszkaniowego przyjdzie uczestnikom rynku jeszcze trochę poczekać. I niech nikogo nie mylą rekordowe wzrosty spółek deweloperskich na giełdzie, bo zdaniem ekspertów są one na wyrost
REKLAMA
Budownictwo 2025: początek roku bez niespodzianek na plus
Tegoroczny styczeń, choć jak na początek roku nie zawiódł oczekiwań pod względem nowych inwestycji, to jednak nie zapowiadał większego przesilenia w dość wyraźnie słabnącej przez większą część ubiegłego roku dynamice zmian danych budownictwa mieszkaniowego.
Raczej zasygnalizował perspektywę ich utrzymania w przewidywalnej przyszłości na przeciętnych poziomach, z szansą na progres w okolicznościach ewentualnej poprawy warunków około rynkowych – zauważa Jarosław Jędrzyński.
Luty w pełni potwierdził tego typu perspektywy poprzez utrzymanie wartości wszystkich trzech rodzajów GUS-owskich statystyk na zbliżonym poziomie w relacji miesiąc do miesiąca.

Statystyki GUS
Statystyki GUS
Materiały prasowe
W drugim miesiącu br. rozpoczęto ogółem budowę 16,6 tys. mieszkań, co jest wynikiem słabszym, licząc rok do roku o blisko jedną piątą.
Z kolei sami deweloperzy ruszyli z budową niespełna 11 tys. lokali, co oznacza regres o 23 proc. w stosunku do analogicznego miesiąca ub. roku oraz ponad 13% spadek w relacji miesiąc do miesiąca. Zdaniem ekspertów portalu RynekPierwotny.pl taki rezultat znacznie umniejsza optymistyczną wymowę styczniowego wybicia przedmiotowych danych, które robiło wrażenie początku kolejnego impulsu wzrostowego mieszkań rozpoczętych.
Budownictwo 2025: mniej rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych, mniej nowych pozwoleń na budowę
REKLAMA
Ogółem w pierwszych dwóch miesiącach br. ruszyła budowa niespełna 34 tys. mieszkań i domów, co oznacza wynik o kilka procent gorszy w relacji rok do roku. Z kolei sami deweloperzy rozpoczęli budowę ponad 23,5 tys. lokali, co oznacza wartość o jedną dziesiątą poniżej uzyskanej w analogicznym okresie ub. roku.
W sumie daje efekt raczej słabnącej koniunktury inwestycyjnej, choć nie bez znaczenia jest fakt relatywnie wysokiej bazy porównawczej sprzed roku.
Z kolei w przypadku statystyk nowych pozwoleń na budowę lub zgłoszeń z projektem budowlanym, luty potwierdził trwający już od blisko roku regres danych. GUS w ubiegłym miesiącu doliczył się ich ogółem 20 tys., czyli o 2 procent więcej licząc miesiąc do miesiąca, a w relacji rok do roku okazało się to wynikiem gorszym o kilka procent.
W podobnym zakresie nastąpił spadek pozwoleń ogółem z obu tegorocznych miesięcy na poziomie blisko 40 tys. decyzji administracyjnych.
Jak wiadomo, statystyki nowych pozwoleń na budowę wciąż pozostają relatywnie wiarygodnym parametrem oceny potencjału popytowego rynku w przyszłych okresach przez deweloperów. Ich lutowy wynik na poziomie prawie 13,4 tys. jest powyżej wyniku poprzedzającego stycznia o symboliczne 2 proc., z kolei w relacji rok do roku daje to rezultat gorszy o 14 proc.
W tym przypadku jest to po części efekt wysokich lotów przedmiotowych statystyk z początku 2024 roku, a więc podobnie jak w przypadku mieszkań rozpoczętych relatywnie wysokiej bazy. Mimo wszystko osiągnięty przez deweloperów w lutym wolumen nowych pozwoleń należy uznać za dosyć przeciętny i raczej nie wróżący koniunkturze inwestycyjnej w nadchodzących miesiącach ponadprzeciętnych wyników.
Budownictwo według danych GUS: ostatnie wyniki są najgorsze w ciągu pięciu lat
REKLAMA
W ostatnim czasie w danych GUS budownictwa mieszkaniowego statystyki lokali oddanych do użytkowania ciążą ku najniższemu od co najmniej pięciu lat poziomowi, który w lutym został ponownie potwierdzony.
Ogółem lokali oddanych było niespełna 15 tys., o kilka procent mniej zarówno w relacji rok do roku, jak i miesiąc do miesiąca. Od początku roku oddano nieco ponad 30 tys. mieszkań, co daje wynik minimalnie gorszy rok do roku o 2 proc.
Spadek przedmiotowych danych GUS w lutym to efekt pogorszenia aktywności deweloperów, których wynik poniżej 9 tys. ukończonych lokali oznacza regres zarówno w relacji rok do roku, jak i miesiąc do miesiąca odpowiednio o 10 i 5 proc. Z kolei w obu tegorocznych miesiącach przedsiębiorcy oddali ponad 18,3 tys. mieszkań, co jest rezultatem niemal identycznym w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Jak zauważają eksperci portalu RynekPierwotny.pl najnowsze dane GUS budownictwa mieszkaniowego jednoznacznie sugerują, że wiosna w inwestycyjnym segmencie krajowej mieszkaniówki w tym roku jeszcze nie nadeszła.
A co gorsza, na chwilę obecną trudno jest przewidzieć czy i kiedy nadejdzie w postaci wyraźnego ożywienia koniunktury.
W budownictwie będzie jednak lepiej? Rosną kursy akcji deweloperskich spółek giełdowych
Tymczasem spektakularne ożywienie zagościło na parkiecie warszawskiej giełdy w notowaniach deweloperów mieszkaniowych, dzięki czemu sektorowy indeks WIG-Nieruchomości po kilkunastu miesiącach uciążliwej dla inwestorów stabilizacji wybił się ponad szczyt z maja ub. roku blisko 13-letniej hossy.
Taka sytuacja powinna zwiastować świetlane perspektywy dla pierwotnego segmentu rodzimej mieszkaniówki, tak pod względem prawdopodobnego wzrostu popytu na nowe mieszkania, jak i perspektyw koniunktury nowych inwestycji deweloperskich.
– Niestety na wyciąganie tak optymistycznych i daleko sięgających wniosków jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie – uważa Jarosław Jędrzyński,
– Euforia inwestorów giełdowych dotyczy bowiem zaledwie kilku rynkowych tuzów deweloperki mieszkaniowej, którzy nawet w środowisku rynkowego hamowania koniunktury potrafią osiągać rekordowe wyniki kontraktacji. To zdecydowanie za mało, by prognozować powrót boomu na szeroko pojętym rynku nieruchomości mieszkaniowych w przewidywalnej przyszłości – podsumowuje ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA