Czy teraz jest czas na zakup mieszkania? Kryzys oznacza okazje
REKLAMA
REKLAMA
- Nowe budowy: spadek o jedną trzecią
- Spadki w statystykach sprzedaży nowych mieszkań
- Największe miasta wrażliwe na czynniki rynkowe
- Okazje na nieruchomościach?
Nowe budowy: spadek o jedną trzecią
O ile liczba spadających budów może wskazywać na spowolnienie w branży i prawdopodobne kłopoty części deweloperów, to jak to zwykle w gospodarce, ktoś inny od razu ten niedobór wykorzysta. Nie musi to też oznaczać kryzysu. Na przełomie 2008/2009, czyli w okresie kryzysu finansowego, liczba nowo rozpoczynanych budów spadła o połowę. Teraz spadki sięgają 30-35%. Są miasta, jak Rzeszów czy Radom, gdzie liczba nowych budów rośnie.
REKLAMA
Spadki w statystykach sprzedaży nowych mieszkań
Spadająca zdolność kredytowa powoduje, że mieszkań sprzedaje się zdecydowanie mniej. Właśnie dlatego spora cześć branży deweloperskiej wstrzymuje budowy. Co nie oznacza, że rezygnuje całkowicie z inwestycji. Nie można bowiem zapominać, że etap budowy jest poprzedzony zakupem nieruchomości, uzgodnieniami i wreszcie koniecznością spełnienia wielu formalności. Zamiast zaczynać budowy, deweloper może negocjować zakup gruntów pod przyszłe inwestycje.
Największe miasta wrażliwe na czynniki rynkowe
Największe miasta, w których popyt na nieruchomości mieszkaniowe zawsze jest największy, najszybciej doświadczają skutków spowolnienia. Tymczasem inwestycje deweloperskie realizowane w mniejszych miastach cały czas bronią się przed spadkami sprzedaży. W pierwszym półroczu tego roku wyraźnie zwiększyło się zainteresowanie budowaniem w miastach powiatowych. To zasługa upowszechnienia się pracy zdalnej, ale też i tego, że mieszkania w mniejszych miejscowościach są po prostu tańsze. Kupienie nieruchomości w największych metropoliach, szczególnie na kredyt, może być wyjątkowo trudne. Z danych GUS wynika, że w 18 z 66 miast na prawach powiatu nie widać spowolnienia aktywności deweloperskiej - mówi Michał Sapota, prezes Heritage Real Estate Investment Trust.
Okazje na nieruchomościach?
REKLAMA
Jaką perspektywę powinni przyjąć ci, którzy w nieruchomości inwestują? Krótkotrwałe spadki cen w największych miastach albo wyhamowanie wzrostów może sprawić, że lokale będą interesujące z perspektywy inwestorów. Wszystko dlatego, że za około dwa lata, gdy sytuacja gospodarcza ustabilizuje się, liczba dostępnych nowych nieruchomości w największych miastach będzie niższa. Może to spowodować większe zainteresowanie najmem, co oznacza, że osoby lub firmy z kapitałem - przede wszystkim gotówkowym - będą mieć szansę na zwiększenie zyskowności. Już teraz warto poszerzać więc swój portfel nieruchomości na wynajem. Gdy sytuacja na rynku kredytów ulegnie poprawie i zwiększy się zainteresowanie ze strony kupujących, mieszkań na sprzedaż nie będzie wiele.
Kolejnym krokiem będzie więc wzrost cen. Ci, którzy nie zdecydują się na zakup, będą musieli je wynająć. I właśnie dlatego najbliższe miesiące będą najlepszym czasem na zakup nieruchomości inwestycyjnie. Warto też już teraz zainteresować się mieszkaniami na przedmieściach dużych aglomeracji, aby utrzymać wartość pieniądza w czasie.
Źródło: Heritage Real Estate Investment Trust
REKLAMA
REKLAMA