Chcesz kupić nowe mieszkanie od ręki? Na rynku coraz mniej ofert
REKLAMA
REKLAMA
- Mieszkań mało, a ceny za metr kwadratowy rosną
- Polak poczeka na mieszkanie
- Gdzie jest największy wybór mieszkań
Mieszkań mało, a ceny za metr kwadratowy rosną
Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że pod koniec stycznia tego roku w ofercie firm deweloperskich działających w siedmiu największych metropoliach kupujący nowe mieszkania mogli przebierać w ponad 45 tys. ofert. Było ich o 15% mniej niż rok wcześniej, bo przez większą część ubiegłego roku wysokiemu tempu ich sprzedaży nie towarzyszył odpowiedni dopływ nowych.
REKLAMA
REKLAMA
– I to właśnie potężna nierównowaga między popytem i podażą była główną przyczyną lawinowo rosnącej średniej ceny metra kwadratowego mieszkań. Nie dość, że deweloperzy podnieśli ceny mieszkań, to w sytuacji, gdy po kredyty sięgało coraz więcej osób, z oferty znikały w pierwszej kolejności najtańsze mieszkania – przypomina Marek Wielgo, ekspert portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl.
Uspokaja, że w końcówce ubiegłego roku w większości największych miast deweloperzy włączyli wyższy bieg. Z inwestycyjnego letargu przebudzili się zwłaszcza deweloperzy w Warszawie, Wrocławiu i Trójmieście, dzięki czemu wyraźnie zwiększył się wybór oferowanych przez nich mieszkań.
Polak poczeka na mieszkanie
Oczywiście są to głównie mieszkania w budowie, często na bardzo wczesnym jej etapie. Marek Wielgo przyznaje jednak, że Polacy nie mają zbytnich oporów przed zakupem mieszkań, które mogą obejrzeć jedynie w folderze reklamowym.
REKLAMA
– Rzecz w tym, że dla wielu nabywców liczy się przede wszystkim możliwość wyboru mieszkania w danej inwestycji, a na wczesnym etapie budowy można przebierać w ofertach. Istotne może być też i to, że deweloper zgodzi się na nieodpłatne zmiany w układzie ścian czy instalacji wewnętrznych – wyjaśnia ekspert portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl. I dodaje, że na szczęście znacznie spadło ryzyko związane z zakupem przysłowiowej dziury w ziemi. Inwestycje, w których sprzedaż mieszkań rozpoczęła się po 1 lipca 2022 r., są objęte ochroną Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego. Oznacza to, że jeśli deweloper zbankrutuje, jego klienci odzyskają wszystkie pieniądze wpłacane na poczet kosztów budowy mieszkań. Ponadto Fundusz wypłaci je temu, kto skorzysta z ustawowej możliwości odstąpienia od umowy z deweloperem, np. jeśli zaprzestanie on budowy lub nie usunie istotnej wady mieszkania lub domu.
Problem w tym, że stosunkowo niewiele jest inwestycji deweloperskich, w których wpłaty klientów chronione są w taki sposób. Zmieni się to już za cztery miesiące. Od lipca obowiązek ubezpieczenia w DFG obejmie wszystkie mieszkania będące w ofercie firm deweloperskich. Ci, którzy chcą oszczędzić sobie stresu, powinni poszukać gotowego mieszkania. Wystarczy wtedy sfinalizować transakcję z deweloperem u notariusza.
Gdzie jest największy wybór mieszkań
Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w siedmiu największych metropoliach w ofercie deweloperów było przeszło 7,6 tys. mieszkań oddanych do użytkowania. Jednak rok wcześniej było ich o jedną piątą więcej. Najwięcej gotowych lokali mają w sowjej ofercie deweloperzy w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (przeszło 1,5 tys.) oraz w Łodzi, Warszawie i Krakowie (ponad 1 tys.). W Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii jest też najwyższy odsetek gotowych mieszkań w całej ofercie dostępnych na rynku (23%).
Marek Wielgo zwraca również uwagę, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu bardzo skurczyła się oferta nowych mieszkań do kupienia od ręki. Z kolei w Łodzi, Poznaniu i miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii jest ich więcej.
Czy są to głównie lokale o dużym metrażu, na które jest najmniejszy popyt ze względu na wysoką cenę jednostkową? Dane z BIG DATA RynekPierwotny.pl to potwierdzają. Niemal we wszystkich metropoliach największy odsetek gotowych mieszkań stanowią trzypokojowe, np. w Trójmieście i Poznaniu ich udział w ofercie przekracza 40%. We wszystkich miastach wciąż bez problemu można też znaleźć „dwójki”. We Wrocławiu mają one największy udział wśród gotowych mieszkań.
Mieszkania trzypokojowe są znacznie tańsze w przeliczeniu na metr kwadratowy niż jednopokojowe. Dlatego w tych miastach, w których wysoki jest odsetek „trójek” a niski kawalerek wśród gotowych mieszkań, ich średnia cena metra kwadratowego jest sporo niższa od średniej dla całej oferty. Tak jest m.in. w Warszawie, Trójmieście, Poznaniu i w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Np. w stolicy średnia cena mieszkań na rynku pierwotnym przekroczyła w styczniu pułap 17 tys. zł za m kw. W tym czasie oferowane przez deweloperów gotowe lokale kosztowały przeciętnie „tylko” ok. 15,2 tys. zł za metr.
Niestety, deweloperzy wprowadzają do sprzedaży coraz droższe mieszkania w przeliczeniu na metr kwadratowy. Ci, którzy rozglądają się za mieszkaniem w rozpoczętych niedawno inwestycjach, muszą się więc liczyć z tym, że słono za nie zapłacą. W Krakowie mieszkania z terminem oddania do użytkowania za ponad 2 lata kosztują obecnie średnio niemal 21,6 tys. zł za m kw., w Trójmieście – niemal 17,3 tys., a w Poznaniu – 16,1 tys. zł za metr.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA