Właściciel domu sam może zrobić inwentaryzację stanu budynku w CEEB
REKLAMA
REKLAMA
- Bez dodatkowych obowiązków organów samorządu terytorialnego
- Rozwój CEEB - możliwość samodzielnej inwentaryzacji stanu swojego budynku
Bez dodatkowych obowiązków organów samorządu terytorialnego
"Ustawa o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków (CEEB) nie nakłada na jednostki samorządu terytorialnego dodatkowych obowiązków. CEEB to narzędzie dla samorządów lokalnych służące do zbierania informacji w celu planowania i realizacji polityk lokalnych" – wskazały we wspólnym oświadczeniu resorty rozwoju i technologii oraz klimatu i środowiska.
"Wprowadzenie systemu CEEB, nie określa obowiązku przeprowadzenia analizy efektywności energetycznej budynków, nie stanowi zatem uzasadnienia dla konieczności utworzenia nowych etatów czy narzędzi wsparcia finansowego dla samorządów" - dodano w oświadczeniu.
REKLAMA
Rozwój CEEB - możliwość samodzielnej inwentaryzacji stanu swojego budynku
Jak podkreślono, cały czas trwają prace nad rozwojem Systemu Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Jednym z elementów rozwojowych jest "wprowadzenie od 7 grudnia 2023 r. funkcjonalności dzięki której każdy właściciel może sam przeprowadzić inwentaryzację stanu swojego budynku, co w znacznym stopniu wesprze i usprawni pracę gmin w realizacji ich zadań".
Wytłumaczono, że dzięki elektronicznej inwentaryzacji obywatele zyskują dodatkowe korzyści - np. będą mogli w łatwy sposób uzyskać informacje na potrzeby uproszczonej analizy efektywności energetycznej budynku. "Pozwoli to ocenić stan energetyczny budynku, zaplanować działania termomodernizacyjne, tak aby poprawić efektywność energetyczną budynku, a tym samym lepiej zarządzać kosztami ogrzewania" - wyjaśniono, zaznaczając, że zebrane dane pozwolą określić, z których programów publicznych związanych z termomodernizacją będzie można skorzystać.
Dodano też, że ustawa o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o CEEB nie ustanawia żadnych limitów, związanych z koniecznością wykonania i przeprowadzenia inwentaryzacji źródeł emisji z ogrzewania gospodarstw domowych. "Gminy nadal będą wykonywać, w niezmienionym kształcie, swoje obowiązki wynikające z innych przepisów tj. np. uchwalanych przez sejmiki województw Programów Ochrony Powietrza" - wskazały ministerstwa.
Zaznaczono, że brak jednolitego narzędzia oraz zakresu działań inwentaryzacyjnych spowodował brak możliwości porównywania gromadzonych danych nie tylko na poziomie regionalnym, ale nawet krajowym, czego skutkiem były również utrudnienia związane z opracowywaniem polityk niskoemisyjnych.
Zwrócono uwagę, że budowa i uruchomienie systemu CEEB to udostępnienie samorządom lokalnym jednolitego narzędzia do zbierania informacji, które powinny być gromadzone w celu planowania i realizacji polityk lokalnych, w szczególności na potrzeby Programów Ochrony Powietrza.
"Wdrożenie Systemu CEEB stanowi zatem wsparcie realizacji działań gmin w tym obszarze i umożliwi zmniejszenie kosztów inwentaryzacji źródeł ogrzewania (koszty zleceń dla firm zewnętrznych, koszty inwentaryzacji prowadzonych przez pracowników gminnych)" - stwierdzono.
Podkreślono też, że zebranie, weryfikacja i monitorowanie danych o ogrzewaniu budynków i źródłach spalania paliw jest również niezbędne w celu wdrażania tzw. "uchwał antysmogowych" przyjmowanych lokalnie na podstawie art. 96 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska.
W oświadczeniu przypomniano, że budowa Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, to skutek przyjęcia 28 października 2020 r. przez Sejm zmiany ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz niektórych innych ustaw.
(PAP)
autor: Anna Bytniewska
ab/ mick/
REKLAMA
REKLAMA