Boom na wałbrzyskim rynku nieruchomości

REKLAMA
REKLAMA
Wałbrzyski rynek nieruchomości zyskuje na popularności
REKLAMA
Według analizy przygotowanej przez serwis Rankomat.pl, na początku 2021 r. Wałbrzych zanotował aż 20-procentowy wzrost średniej ceny za m2, jednocześnie wciąż pozostając najtańszym miastem do kupna nieruchomości wśród wszystkich zestawionych byłych miast wojewódzkich. Podczas, gdy Wałbrzych w II kwartale 2021 r. notował średnią cenę 3 934 zł, w miastach o podobnej wielkości, jak Kalisz, Siedlce, Zamość czy dolnośląska Jelenia Góra, cena za metr kwadratowy oscylowała w zakresie pomiędzy 5500-6000 zł.
Po pojawieniu się nowych inwestorów na rynku nieruchomości w Wałbrzychu, można zaobserwować, że wzrasta popyt na mieszkania z rynku pierwotnego oraz ich cena za metr kwadratowy. Brakuje aktualnych danych zbiorczych, ale na podstawie analizy rynku pierwotnego można założyć, że ceny oscylują wokół 6000 zł/m2. Nieprzyzwyczajeni do sytuacji rynkowej mieszkańcy nie dowierzają, tymczasem są to wciąż ceny niemal dwukrotnie niższe w porównaniu do średniej ceny za metr kwadratowy mieszkań we Wrocławiu.
Według raportu „Rynek mieszkaniowy w Polsce III kwartał 2021”, opracowanego przez Kazimierza Kirejczyka i Ewę Tęczak z JLL, średnia cena mieszkań we Wrocławiu opiewała na poziomie 10100 zł. To o ponad 4000 zł więcej za metr kwadratowy niż w Wałbrzychu. Ceny szybko idą w górę.
Wałbrzyski rynek nieruchomości na topie
Coraz częściej ludzie wybierają Wałbrzych jako nowe miejsce do życia. Słabiej widoczny jest odpływ mieszkańców, widać natomiast, że młodzi ludzie tu zostają i osiedlają się. To tendencja widoczna w wielu średnich miastach. Mieszkańcy wolą kupować tańsze nieruchomości w miejscowościach rodzinnych, pracując zdalnie w większym ośrodku. Takie podejście, dotychczas typowe przede wszystkim dla branży IT, nasiliła pandemia.
Przeprowadzają się tu także mieszkańcy dużych miast takich jak Wrocław czy Jelenia Góra, którzy wolą sprzedać mieszkanie 2-pokojowe we Wrocławiu i kupić 4-pokojowe z widokiem na góry, być bliżej natury.
- Polacy doceniają spokój, który daje Wałbrzych, a także jego naturalne położenie. Napływają do nas coraz częściej sympatycy trekkingu, kolarstwa górskiego czy sportów zimowych chcący mieć m.in. swój „second home”. Osoby, które na co dzień mieszkają w dużej aglomeracji, na weekend i dłuższe okresy urlopowe, chcą móc przyjechać do swojego apartamentu zlokalizowanego w spokojnej i urokliwej okolicy. Traktują to także jako inwestycję – taki lokal zawsze można też w przyszłości wynająć – tłumaczy Katarzyna Korkosz, koordynator sprzedaży w Wałbrzychu z firmy deweloperskiej PCG.
Ceny z 2021 już nie wrócą
W ostatnim roku w Wałbrzychu buduje się rekordowa liczba inwestycji na rynku pierwotnym, a inwestorów wciąż przybywa. Nasuwa się wniosek, że mimo wzrostu cen, w dalszym ciągu jest to okazja dla poszukujących własnego lokum. Podaż w segmencie popularnym na rynku wałbrzyskim rynku mieszkaniowym wciąż nie zaspokoiła popytu, co oznacza, że w niedalekiej przyszłości możemy spodziewać się dalszego wzrostu cen. Osoby myślące poważnie o zakupie nieruchomości w Wałbrzychu powinny się pospieszyć.
REKLAMA
REKLAMA