Strażak pomoże zamontować czujkę tlenku węgla
REKLAMA
REKLAMA
Ruszył sezon grzewczy
W czwartek 20 października 2021 r. w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej nr 5 w przy ul. Marcinkowskiego 2 w Warszawie odbyła się konferencja prasowa dotycząca rozpoczętego sezonu grzewczego oraz kampanii Państwowej Straży Pożarnej "Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa". Udział w konferencji wziął komendant główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Andrzej Bartkowiak i członek zarządu Krajowej Izby Kominiarzy Mirosław Antos.
REKLAMA
Czyszczenie kominów i wentylacji - śmiertelnie ważne
REKLAMA
Podczas konferencji komendant główny PSP przypomniał, że bardzo istotnym elementem jest czyszczenie wentylacji i kominów. "Nawet kiedy nie palimy drewnem czy węglem ale też gazem to pamiętajmy, że te czyszczenia muszą nastąpić" - podkreślił nadbryg. Andrzej Bartkowiak.
"Apeluje i proszę, bo sam wielokrotnie jeździłem do takich akcji. To są często tragedie rodzinne. Wtedy, kiedy jest najbardziej zimno wtedy dokładamy do pieca najwięcej. Wtedy dochodzi do pęknięć kominów i nie daj Boże nie zauważmy tego i jak śpimy i ten tlenek węgla nas +dopadnie+ i jeżeli nie mamy czujki w domu i nikt na czas nas nie obudzi to możemy zapłacić najwyższą cenę" - powiedział.
Strażak pomoże zamontować czujkę tlenku węgla
Poinformował również, że wydał polecenie, aby każdy strażak, jeśli będzie taka potrzeba, udzielał pomocy przy zamontowaniu czujki tlenku węgla. "Jeżeli będą jakieś kłopoty, albo jeżeli czegoś się nie wie, jak jest problem z zamontowaniem czujki zawsze możecie zgłosić się do PSP czy do OSP. Nikt pomocy nie odmówi. A jeśli będzie trzeba to znajdzie się funkcjonariusz, który przyjedzie i pomoże zamontować czujkę" - dodał szef PSP.
Z kolei członek zarządu Krajowej Izby Kominiarzy Mirosław Antos podkreślił, że najwięcej zdarzeń śmiertelnych i zatruć tlenkiem węgla dotyczy domów i mieszkań. "Musimy zadbać o własne bezpieczeństwo w domu. Najprościej systematycznie zapraszając kominiarza na kontrole i czyszczenie przewodów kominowych" - powiedział Antos.
"Zwracajmy uwagę na to, żeby to był kominiarz z uprawnieniami. Instalujmy czujniki tlenku węgla" - zaznaczył.
REKLAMA
Podkreślił też, że w każdym domu, w każdym mieszkaniu kominiarz powinien być minimum raz w roku. I o to musi zadbać właściciel nieruchomości. "W budynkach wielorodzinnych mamy prostsze rozwiązania, bo dbają o to administratorzy" - ocenił.
"Niestety w Polsce - jak szacujemy - tylko ok. 30 proc. właścicieli domów dba o stan techniczny urządzeń grzewczych i przewodów kominowych, stąd dochodzi do tak wielu pożarów w efekcie emisji tlenku węgla, zatruć, a czasami i śmierci" - dodał członek zarządu Krajowej Izby Kominiarzy.
Według danych statystycznych przekazanych przez Państwową Straż Pożarną od początku roku doszło do 25 696 pożarów w obiektach mieszkalnych, w których 310 osób zginęło a 1447 osób odniosło obrażenia. "Strażacy odnotowali 3303 interwencje związane z emisją tlenku węgla w budynkach mieszkalnych, w których 31 osób straciło życie a 981 uległo podtruciu" - poinformowała PSP.
Ponadto, strażacy odnotowali 12 590 pożarów sadzy w kominach, w wyniku których trzy osoby zginęły a 79 zostało rannych.(PAP)
Autor: Bartłomiej Figaj
bf/ mark/
REKLAMA
REKLAMA