REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

„Mieszkanie dla Młodych” – kolejne zmiany w projekcie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Bartosz Turek
Bartosz Turek
analityk
Nieruchomości Fot. Fotolia
Nieruchomości Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

„Mieszkanie dla Młodych” od 2014 roku ma zastąpić „Rodzinę na Swoim”. Rząd stara się wprowadzić kolejne zmiany w projekcie, zbliżając jego założenia do RnS, ale w okrojonej wersji. Młodzi Polacy będą mogli liczyć na pomoc państwa, ale mniejszą niż się spodziewano.

Na drodze do realizacji programu „Mieszkanie dla Młodych” postawiony zostanie dziś kolejny krok – ma się nim zająć Rada Ministrów. Czekamy nie tylko na samo przyjęcie projektu (co jest prawie pewne), lecz także na rozstrzygnięcie tego, czy w nowym programie rodziny decydujące się na trzecie lub kolejne dziecko będą mogły liczyć na dodatkowe pieniądze z budżetu.

REKLAMA

Mniejsza wersja „Rodziny”

Dziś niestety wiemy już, że nowy program najprawdopodobniej będzie okrojoną wersją obowiązującej do końca 2012 roku „Rodziny na Swoim”. Skalę ograniczenia można zobrazować na podstawie informacji o kosztach obu programów. „Rodzina na Swoim” w całym okresie obowiązywania może kosztować budżet około 6–7 mld złotych. W tym programie o dopłaty można było się ubiegać w latach 2007–2012, a więc przez 6 lat. W efekcie można pokusić się o stwierdzenie, że każdy rok obowiązywania „Rodziny na Swoim” oznacza koszt dla budżetu na średnim poziomie ponad 1 mld złotych. Dla porównania „Mieszkanie dla Młodych” ma kosztować budżet rocznie od 600 mln do 662 mln złotych. Warto też pamiętać, że źródłem finansowania dla nowego programu dopłat jest likwidacja zwrotu VAT za materiały budowlane. Do 2022 roku budżet na zmianie zwrotu VAT na program „Mieszkanie dla Młodych” może zaoszczędzić nawet 6,6 mld złotych – wynika z oceny skutków nowej ustawy.

Zobacz także: Czy wpłaty klientów rzeczywiście wpływają na rachunek powierniczy?

Zobacz także: Ile zyskujemy na kupnie nieruchomości?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jakie będą kryteria?

REKLAMA

Zgodnie z rozważanym dziś projektem ustawy w MdM potencjalni beneficjenci natrafią na pięć kryteriów ograniczających możliwość skorzystania z dopłat. Część z nich jest większą lub mniejszą kalką tych obowiązujących w programie RnS. Mamy więc limit ceny metra kwadratowego. Będą one zróżnicowane dla konkretnych lokalizacji. Najwyższe obowiązywać będą w stolicach województw, a najniższe w powiatach oddalonych od stolic województw. Nowością są limity w powiatach sąsiadujących ze stolicami województw. Powstają one poprzez podwyższenie o 20% limitów dla powiatów oddalonych od stolicy województwa. Gdyby mechanizm działał dziś, to byłoby to od niespełna 2,8 tys. zł za m kw. w powiatach niesąsiadujących ze stolicą województwa lubelskiego do niewiele ponad 5,5 tys. z zł za m kw. w Warszawie. Limity te są na tyle niskie, że dziś w większości miast trudno byłoby znaleźć atrakcyjne mieszkanie kwalifikujące się do programu.

Kolejnym obostrzeniem jest limit powierzchni. W programie MdM zarówno single, jak i rodziny mogą kupować mieszkanie o ile jego powierzchnia jest nie większa niż 75 m kw., a dopłata liczona jest do 50 m kw.

Zobacz także: Ceny mieszkań w Warszawie – utrzymuje się trend spadkowy

Limitowane jest także grono beneficjentów. Ma być ono ograniczone do osób w wieku nie wyższym niż 35 lat (w przypadku małżeństwa ważny jest wiek młodszego z małżonków). Osoby te nie mogą ponadto być wcześniej właścicielami nieruchomości mieszkalnej.

Sporym ograniczeniem jest też limit rodzaju nieruchomości. W programie MdM będzie można otrzymać wsparcie, o ile przedmiotem nabycia będzie mieszkanie od dewelopera. Na wsparcie nie mogą więc liczyć nabywcy na rynku wtórnym, ani osoby, które chciałyby kupić lub zbudować dom. Problem w tym, że w nawet trzech na cztery powiaty w Polsce deweloperzy nie działają lub działają w tak ograniczonym zakresie, że nie gwarantuje to odpowiedniej podaży.

Nie można też zapomnieć, o limicie wydatków. Do wypłaty na rok 2014 ma być 600 mln złotych. W kolejnych latach limit ten będzie rósł i tak w 2018 ma wynieść 662 mln zł.

Zobacz także: Krakowski rynek nieruchomości: gdzie szukać tanich mieszkań?


Jakie korzyści z MdM?

Warto podkreślić, że dopłaty w programie MdM mają być przekazywane beneficjentowi jako substytut wkładu własnego. Może to pozwolić potencjalnym nabywcom na zadośćuczynienie wymaganiom, które od 2014 roku najprawdopodobniej wprowadzi Komisja Nadzoru Finansowego (dziś nie jest to jeszcze pewne), wybór atrakcyjniejszych ofert kredytów lub rzadziej korzystać z dodatkowo płatnego ubezpieczenia niskiego wkładu. Co więcej fakt, że nabywca pieniądze otrzymuje z góry, powoduje też, że musi od banku pożyczyć na zakup mniej pieniędzy i od niższej kwoty opłacać odsetki. W efekcie do banku trzeba oddać mniej kapitału i mniej odsetek. Gdyby te wartości zsumować, może się okazać, że w niektórych przypadkach miałyby one większą wartość niż dopłaty do kredytu, które można otrzymać w programie „Rodzina na Swoim”.

Zobacz także: Polacy kupują droższe mieszkania

REKLAMA

Posłużmy się przykładem rodziny z dzieckiem, która chciałaby kupić w Warszawie nowe mieszkanie o powierzchni 50 m kw. za 277 tys. zł. Zgodnie z szacunkami Home Broker dopłatę w „Rodzinie na Swoim” można oszacować na 57 785 zł. W MdM dopłata wyniosłaby 41 561 zł. Jednak z uwagi na to, że o taką sumę zmniejsza się kwota kredytu, beneficjenci niejako „zyskaliby” dodatkowe 27 742 zł odsetek, których nie musieliby odprowadzić do banku (kredyt na 25 lat, oprocentowanie 4,5%). Z punktu widzenia czysto rachunkowego ich korzyść w całym okresie kredytowania mogłaby być większa więc niż w przypadku programu RnS.

Takim podejściem nabywcy mieszkań się jednak nie kierują. Z doświadczeń doradców Home Brokera wynika bowiem, że najważniejsze dla nich jest zminimalizowanie bieżących obciążeń, jakie wiążą się z zakupem mieszkania. I w tym względzie „Rodzina” miała zdecydowaną przewagę nad „Mieszkaniem”. W pierwszym przypadku rodzina kupująca mieszkanie za 277 tys. zł płaciłaby przez pierwszych osiem lat ratę niższą niż 900 zł. W MdM byłoby to 1309 zł.

Wysokość dopłat

Trzeba też pamiętać, że nowy program dopłat ruszy dopiero w 2014 roku. Trudno w tym momencie oszacować jak wielu beneficjentów będzie skłonnych z dofinansowania skorzystać. Szacunki ministerstwa wydają się jednak nadmiernie optymistyczne. Szczególnie dotyczy to pierwszego roku działania programu. Zgodnie z projektem ustawy w 2014 roku będzie bowiem można wykorzystać 600 mln złotych oraz nawet do połowy środków przeznaczonych na kolejne lata (2015 – 615 mln zł, 2016 – 630 mln zł, 2017 – 646 mln zł, 2018 – 662 mln zł). O tym czy beneficjent będzie korzystał z budżetu przewidzianego na rok 2014, 2015 czy 2016 decydować będzie w uproszczeniu prognozowany moment oddania inwestycji do użytkowania. Dopłata z budżetu ma być przekazywana na konto dewelopera jako ostatnia część należności za mieszkanie. Problem w największym stopniu dotyczyć więc będzie roku 2014. Gdyby bowiem przyjąć, że przeciętne mieszkanie kwalifikujące się do dopłat będzie miało wartość 200 tys. zł, to w ciągu zaledwie pierwszego roku działania programu będzie można kupić około 20–30 tys. mieszkań deweloperskich o ile ich budowa zakończy się do końca przyszłego roku. Założenie to wydaje się zupełnie nierealne z przynajmniej trzech powodów. Po pierwsze w początkowej fazie działania programu świadomość konsumentów będzie się dopiero budowała, tak samo jak odpowiednie procedury w bankach. Nie można też zapomnieć, że z nowego instrumentu wsparcia będą też musiały nauczyć się korzystać firmy deweloperskie odpowiednio dostosowując swoje cenniki. Wystarczy przypomnieć, że w pierwszym roku działania programu „Rodzina na Swoim” udzielono jedynie 4 tys. kredytów z dopłatą, a w roku kolejnym było to jedynie 6,6 tys. umów. Na koniec należy też zauważyć, że zgodnie z danymi Home Broker mieszkania gotowe stanowiły na początku bieżącego roku jedynie 27% sprzedanych lokali na rynku pierwotnym. O ile więc ten parytet miałby się utrzymać także w przypadku nowego programu dopłat, to w pierwszym roku musiałby się on cieszyć popularnością sięgającą 80–120 tysięcy beneficjentów. Są to wielkości niemożliwe do osiągnięcia, biorąc pod uwagę fakt, że u szczytu swojej popularności znacznie szerszy rynkowo mechanizm jakim była „Rodzina na Swoim” skusił niewiele ponad 51 tys. beneficjentów.

Zobacz także: Osiedla w sąsiedztwie terenów zielonych – coraz bardziej popularne


W efekcie można się spodziewać, że 600 mln złotych zaplanowanych na finansowanie programu „Mieszkanie dla Młodych” w 2014 roku nie zostanie w pełni wykorzystanych, a więc część pieniędzy wróci do budżetu.

Zobacz także: Kupno mieszkania pod Warszawą – czy to się opłaca?

Kiedy koniec programu?

To jednak nie wszystko. Projekt ustawy zakłada ponadto koniec „Mieszkania dla Młodych” w 2018 roku, a ostatnie wnioski będzie można składać do końca trzeciego kwartału tamtego roku. Wnioski te będą mogły dotyczyć jedynie zakupu mieszkań, gdzie planowane przeniesienie własności nastąpi nie później niż w 2018 roku. W efekcie jeśli beneficjent w trakcie 2017 roku znajdzie idealne dla siebie lokum, które mogłoby zakwalifikować się do dopłaty, ale oddanie do użytkowania nastąpi dopiero w 2019 roku, nie będzie mógł skorzystać z budżetowych pieniędzy.

Kiedy początek programu?

Na koniec należy przypomnieć, że o ile rząd skieruje projekt do sejmu, to przed nami jeszcze cała procedura parlamentarna. W jej trybach projekt ustawy może podlegać zmianom. Dopiero jego ostateczną, na której znajdzie się podpis prezydenta będzie można oceniać w kontekście konkretnych warunków rynkowych. Z drugiej strony dziś wiemy już, że cały rok 2013, który w związku ze spodziewanym nikłym wzrostem gospodarczym dla rynku nieruchomości nie jest łatwy, pozostanie bez żadnego programu wsparcia. Negatywne zjawiska może ponadto pogłębić fakt, że pewna część potencjalnych nabywców może wstrzymywać się z zakupem mieszkania w 2013 roku, żeby skorzystać z planowanego nowego programu dopłat. Dziś ta grupa bez wątpienia nie jest jeszcze duża, ale może to się zmieniać np. wraz z tym jak projekt stosownej ustawy trafi pod obrady sejmu.

Zobacz także: Jak wpływają na rynek mieszkaniowy obniżki stóp procentowych?

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
DSR i magazyny energii w Polsce – wyzwania i szanse transformacji energetyczne [WYWIAD]

Czy polski system energetyczny jest gotowy na rosnące wyzwania? Dlaczego mechanizmy redukcji zapotrzebowania (DSR) nie działają jeszcze tak, jak powinny? Co musimy zmienić, by zwiększyć elastyczność i niezawodność sieci oraz jaką rolę mogą odegrać magazyny energii i OZE?

Obniżka stóp procentowych a kupno mieszkania w 2025 roku

Jak obniżka stóp procentowych w 2025 roku wpływa na kupno nowego mieszkania? Oznacza to przede wszystkim lepszą dostępność kredytów hipotecznych. Co jeszcze powinni wiedzieć kupujący nieruchomość?

Gdzie przechować rzeczy w trakcie remontu i nie tylko?

Przechowywanie rzeczy w wielu sytuacjach życiowych staje się dużym problemem. Jedną z takich sytuacji jest remont domu lub mieszkania. Gdzie najbezpieczniej przechować sprzęty RTV i AGD, meble i inne wartościowe rzeczy? Podpowiadamy.

Inflacja spada, ale nie koszty utrzymania mieszkania: ile więcej trzeba teraz dopłacać do czynszu

Wzrost kosztów mieszkaniowych był w 2024 r. czynnikiem dość mocno wpływającym na poziom inflacji. Sprawdzamy, czy te koszty nadal mocno rosną. Warto pamiętać, że dla budżetów domowych są one równie ważne jak wydatki na żywność, bo przez rodziny traktowane są jako te z kategorii pierwszej potrzeby do zaspokojenia.

REKLAMA

Za jaką maksymalną kwotę nabywcy poszukują teraz mieszkań?

Do jakiej kwoty poszukuje mieszkań większość kupujących? Przy jakim progu kończy się zdolność kredytowa? Jakie mieszkania można nabyć w tej cenie? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Zmiany dla prosumentów: opłaty za recykling paneli fotowoltaicznych

Polska wprowadza opłaty za utylizację paneli fotowoltaicznych. Właściciele starszych instalacji fotowoltaicznych będą pokrywać koszty recyklingu zużytych paneli. Zmiana prawa ma na celu przesunięcie ciężaru odpowiedzialności z producentów na użytkowników w obliczu rosnącej ilości odpadów z OZE.

Nowy trend na rynku najmu: wynajmujący zlecają obsługę profesjonalnym agencjom. Jakie korzyści, jakie minusy

Rynek najmu w przeobrażeniu. Model wynajmu krótkoterminowego, który jeszcze niedawno kusił prostotą i szybkim zyskiem, dziś coraz częściej okazuje się zbyt obciążający dla właścicieli. Rosnące wymagania formalne, potrzeba dostępności 24/7 i odpowiedzialność za każdy etap obsługi gości sprawiają, że wiele osób zaczyna szukać alternatyw.

Czy spadek stóp procentowych wpłynął na rynek mieszkaniowy?

Czy majowa obniżka stóp procentowych, poprawiająca dostępność kredytów, przełożyła się na wzrost sprzedaży nowych mieszkań i liczbę rezerwacji? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

REKLAMA

Inżynierowie instalacji sanitarnych odchodzą z zawodu. Przyczyną coraz mniejsze zarobki. Będą minimalne stawki?

Branża projektowania instalacji sanitarnych przeżywa kryzys, który wykracza już daleko poza typowe problemy związane z zatorami płatniczymi. Niskie marże destabilizują całe środowisko projektowe i tworzą błędne koło trudności finansowych. – Biura projektowe przyjmują zlecenia, które nie pokrywają kosztów, albo… zamykają się, a inżynierowie – zmieniają zawód – twierdzi Przemysław Tkaczuk, inżynier instalacji sanitarnych i współwłaściciel biura projektowego PM Projekt.

Dobre wiadomości dla najemców: najem przestał drożeć

W maju tylko w Gdańsku i Poznaniu poszły w górę przeciętne ceny najmu mieszkań dostępnych na rynku. W pozostałych największych metropoliach stawki czynszu utrzymały poziom z poprzedniego miesiąca. Co ważne, bardzo wzrosła liczba mieszkań oferowanych do wynajmu.

REKLAMA