REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Wynajem czy kupno – z czego będzie większy zysk?

RynekPierwotny.pl
Portal internetowy poświęcony nowym nieruchomościom
Nieruchomości Fot. Fotolia
Nieruchomości Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

W Polsce nadal wynajem mieszkania w wielu przypadkach jest tańszy niż kupno mieszkania na kredyt. Jednak trzeba zaznaczyć, że kupując mieszkanie na kredyt spłacamy raty i stajemy się właścicielem lokalu, natomiast wynajem nie przynosi takich zysków. Jak to dokładnie wygląda? Jak podchodzą do tego Polacy? I jak to wygląda za granicą?

Co jest lepsze, wynajem czy kupno przysłowiowego „dachu nad głową”? Pytanie to jest odwiecznym dylematem milionów ludzi nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie. Któraś z opcji musi się bowiem bardziej opłacać, a co więcej, w dłuższym terminie dodatkowo generować istotne korzyści materialne, oszczędności czy nawet budować majątek – pisze Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

REKLAMA

Trudno o jednoznaczną odpowiedź na tak postawione pytanie. Wiele zależy na przykład od indywidualnych preferencji konkretnego gospodarstwa domowego, jego mobilności, uwarunkowań ekonomicznych, stopnia zaawansowania rozwoju rynku nieruchomości, a nawet tradycji i mentalności narodowej.

Zobacz także: Deweloperzy tworzą swoje programy dofinansowania zakupu mieszkania

REKLAMA

Amerykanie zdecydowanie preferują zakup nieruchomości mieszkaniowych. Dlaczego? Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com, uważa, że prawdopodobnie, dlatego iż koszty kredytu hipotecznego w ramach najbardziej cywilizacyjnie zaawansowanego na świecie rynku real estate są znacząco niższe od kosztu wynajmu analogicznej nieruchomości. O ile?

– Wskaźnik obciążenia dochodów dla osób decydujących się na zakup mieszkania lub domu wynosi tam 14 procent. Z kolei dla wynajmujących analogiczne lokum jest aż o 10 procent wyższy. Stąd znane z hollywoodzkich produkcji kwestie częstych przeprowadzek Amerykanów, połączone ze sprzedażą, a następnie zakupem domu na okres zaledwie kilku lat, będące prezentacją znanej na całym świecie normy – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz także: Mieszkania częściej szukają kobiety

Z drugiej strony bardzo trudno, zwłaszcza z punktu widzenia realiów rodzimego rynku nieruchomości, zrozumieć naszych zachodnich sąsiadów. Pomimo nawet ponad trzykrotnie wyższej od polskiej cenowej dostępności nieruchomości mieszkaniowych, Niemcy zdecydowanie preferują wynajem mieszkań czy domów. Choć może trudno w to uwierzyć, wg danych Eurostatu, ponad połowa Niemców żyje w wynajmowanych mieszkaniach i domach. Dla przykładu w Polsce ten odsetek wynosi zaledwie 2,5 procent. Skąd ta diametralna wręcz różnica?

Zobacz także: Zainteresowani kupnem mieszkania stają się coraz bardziej wymagający

REKLAMA

Ten problem jest przez różnych znawców tematu, choćby socjologów, tłumaczony w różnoraki sposób. Oczywiście jedną z decydujących kwestii może być narodowa mentalność, określająca większe lub mniejsze przywiązanie do faktu posiadania na własność nieruchomości, a więc czegoś, co w sposób optymalny pozwala się eksponować, dając przy okazji takie lub inne świadectwo swego właściciela.

W rodzimych warunkach najczęściej powtarzane są truizmy typu: „ potrzeba stabilizacji”, „poczucie bezpieczeństwa”, czy „konieczność posiadania”, dla wyjaśnienia wyjątkowej determinacji Polaków w dążeniu do własnego „M”. Polaków, czyli narodu raczej konserwatywnego i mało mobilnego. Według Jarosława Jędrzyńskiego, analityka rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com, daleko nam pod tym względem do społeczności krajów zachodniej Europy, o Stanach Zjednoczonych nie wspominając. Jeżeli mamy do czynienia z migracją, to raczej mieszkańców prowincji do dużych miast, gdzie ci jeśli już tam dotrą, osiedlają się zazwyczaj dożywotnio. W tej sytuacji najem na długie lata nie wydaje się najlepszym wyborem. Dlaczego? Ponieważ zakup mieszkania realizowany poprzez kredyt hipoteczny jest inną formą oszczędzania, dodatkowo skorelowanego z inwestowaniem. Jakiegokolwiek związku z tego typu pojęciami nie ma natomiast wynajem nieruchomości mieszkaniowej. Dlatego też ten rodzaj zaspokajania potrzeby zamieszkiwania jest w Polsce traktowany jako forma doraźna, okresowa, często przymusowa, pozwalająca przejściowo doczekać warunków sprzyjających zakupowi mieszkania, np. poprawy sytuacji na rynku kredytowym lub ożywienia w gospodarce.

Zobacz także: Na „Mieszkanie dla Młodych” trzeba będzie zaczekać dłużej

W ten sposób ta strona mentalności Polaków, która niejako warunkuje kult własnego „M”, wciąż pozostaje niewzruszona.

– Wynika to prawdopodobnie także w dużej mierze z pewnej rodzimej cechy narodowej, polegającej na głębokiej awersji do finansowania własnymi dochodami majątku innych, obcych osób. A przecież właśnie do tego sprowadza się comiesięczny przelew bankowy kwoty czynszu najmu na konto właściciela wynajmowanego mieszkania – podkreśla Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Co innego spłata kredytu hipotecznego. Tu poza należną bankowi częścią odsetkową, mamy część kapitałową, która buduje osobisty majątek dłużnika hipotecznego, z każdym miesiącem przybliżając go do pełnej własności posiadanej nieruchomości. Czy jednak rzeczywiście rachunek ekonomiczny uzasadnia preferowaną przez Polaków opcję zaspokajania potrzeb mieszkaniowych poprzez zakup mieszkania?

Zobacz także: Rynek wtórny a pierwotny: ceny mieszkań

By odpowiedzieć na to pytanie posłużmy się przykładem przeciętnego, ale jednocześnie jednego z głównych polskich miast – Wrocławia oraz zlokalizowanego tu 3-pokojowego mieszkania o dość popularnej powierzchni 60 m kw., w sam raz dla przeciętnej polskiej 3-osobowej rodziny. Wg najnowszych statystyk portalu RynekPierwotny.com średnia cena ofertowa mieszkania deweloperskiego we Wrocławiu w lutym 2013 roku wyniosła 6035 zł/mkw. Zakładając, że mieszkanie zostało wykończone przez dewelopera „pod klucz” przyjmijmy cenę m kw. na poziomie 6700 zł., a całego lokum 400 tys. zł. Jeżeli dziś zaciągniemy kredyt hipoteczny na 100% wartości nieruchomości z okresem spłaty na 30 lat, to przy oprocentowaniu nominalnym na poziomie 5,7% rata kredytu wyniesie ok. 2290 zł. Wynajem podobnego lokalu będzie nas kosztował średnio 2 tys. zł, przy założeniu jednak, że czynsz najmu zawiera już czynsz administracyjny na poziomie ok. 400 zł., który bierze na siebie wynajmujący. Jeśli zamieszkamy „na swoim”, czyli w lokum zakupionym z pomocą finansowania bankowego, owe 400 zł. czynszu administracyjnego zapłacimy sami. W ten sposób okaże się, że wynajem przykładowego mieszkania jest tańszy od opcji zamieszkiwania w lokalu zakupionym na kredyt o blisko 700 zł. Jest to jednak korzyść tylko pozornie przemawiająca za wyższością wynajmu. W każdej bowiem racie kredytowej obok części odsetkowej jest część kapitałowa, w tym przypadku średniomiesięcznie w wysokości ok. 1120 złotych, która stopniowo redukuje saldo zadłużenia wobec banku. I to jest właśnie ta „cegiełka” z której co miesiąc kredytobiorca hipoteczny buduje swój majątek. Realna korzyść jest jednak mniejsza o 700 zł policzonej wcześniej różnicy, wynosi więc ok. 420 zł. miesięcznie. Czy gra jest warta świeczki, każdy musi ocenić sam – wylicza Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: Kupno mieszkania w dobrej cenie

Dla uzupełnienia powyższych rachunków wypada jeszcze nadmienić, że całkowity koszt podanego w przykładzie kredytu przekroczy jego wartość, a za 400 tys. pożyczonych złotych do banku oddamy po 30 latach licząc z grubsza aż 850 tys. zł. Z drugiej strony czynsze najmu płacone właścicielowi przykładowego mieszkania zwrócą mu jego wartość po niespełna 21 latach. Oczywiście nie należy też pomijać istotnego dla wybierających kupno własnego „M” faktu, o którym w dobie ostrej korekty rynkowej często zapominamy. Chodzi mianowicie o oczekiwany, istotny wzrost cen nieruchomości w czasie, zwłaszcza tak długim jak okres 30-letni.

Zobacz także: Dlaczego lepiej jest kupić gotowe mieszkanie?

Podany przykład jest oczywiście poglądowy, a wyliczone wartości nie muszą być i zapewne nie są reprezentatywne dla innych miast Polski, w których obowiązują różne stawki ceny m kw. mieszkań oraz ich najmu. Na pewno jednak przybliża sedno problemu, jakim jest wybór w rodzimych realiach rynkowych sposobu zaspokojenia podstawowej potrzeby człowieka, a więc konieczności zamieszkiwania.

Pytanie jakie można w tym miejscu postawić, to czy kiedyś cokolwiek będzie w stanie zmienić dość jednoznaczne nastawienie Polaków do posiadania bądź wynajmowania przysłowiowego „dachu nad głową”? Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com, uważa że o odpowiedź twierdzącą będzie w tym przypadku nadzwyczaj trudno. – Obecna wstrzemięźliwość młodych ludzi w Polsce do zadłużania się w celu zakupu mieszkania jest bez wątpienia stanem przejściowym, który wynika z okresowego pogorszenia warunków makroekonomicznych, wysokiej i wciąż rosnącej stopy bezrobocia lub też dość niepewnych perspektyw średnioterminowych.

Zobacz także: Budownictwo energooszczędne w Polsce

Tymczasem ceny mieszkań w Polsce urealniają się niemal z dnia na dzień, a skala przeceny w wielu dużych aglomeracjach, nie wyłączając stołecznej, rok do roku przybiera procentowo wymiar dwucyfrowy. W dół lecą też ostro stopy procentowe NBP, co już przekłada się na wzrost zdolności kredytowej potencjalnych kredytobiorców. Ekonomiści przewidują już w perspektywie kilkumiesięcznej przesilenie koniunktury gospodarczej, wzrost PKB i istotną poprawę na rynku pracy. Z początkiem przyszłego roku ruszy kolejny rządowy program dopłat do kredytów hipotecznych „Mieszkanie dla Młodych”, z którego wielu młodych Polaków z pewnością zechce skorzystać. A żeby było to możliwe Komisja Nadzoru Finansowego już łagodzi swoje rekomendacje dotyczące kredytów hipotecznych, co pozytywnie wpłynie na nastroje bankowców. W ten sposób „koło fortuny” krajowej mieszkaniówki znów w pewnym momencie mocno przyśpieszy, dając sygnał do ożywienia w całej gospodarce – podsumowuje Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: Ceny mieszkań w Warszawie – gdzie odnotowano największe spadki?

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dzicy lokatorzy w Polsce idą śladem hiszpańskich ocupas. Jest obywatelski projekt ustawy, który ma ich powstrzymać

Osoba, która porusza się bez zgody właściciela jego samochodem traktowana jest przez prawo jako złodziej. Jeśli zajmie cudze mieszkanie, ma więcej praw od właściciela, bo ten musi nawet płacić czynsz wspólnocie mieszkaniowej. To tak jakby prawo zakazywało właścicielowi tego kradzionego auta jeszcze fundować złodziejowi paliwo.

Czy ceny mieszkań nadal będą rosły?

Minister Rozwoju i Technologii, Krzysztof Hetman, ocenił w Radiu Zet, że deweloperzy zwiększyli podaż mieszkań, przewidując wprowadzenie programu "Mieszkanie na start" oraz programu wsparcia rozwoju budownictwa społecznego.

Wiosenne wyzwania finansowe Polaków. Remont domu na czele listy

Według najnowszego badania przeprowadzonego przez Santander Consumer Bank "Polaków Portfel Własny: wiosenne wyzwania 2024", aż 38% respondentów wskazało, że największym wydatkiem, jaki planują ponieść wiosną, jest remont domu. Co więcej, 58% badanych planuje sfinansować swoje projekty z bieżących dochodów.

Kredyty hipoteczne z WIBOR-em. Abuzywne formuły zmiany oprocentowania niezgodne z unijnym rozporządzeniem BMR

Wraz z wejściem rozporządzenia BMR umowy kredytowa zawierające niedozwolone zapisy powinny zostać aneksowane i dostosowane do nowego porządku prawnego. Brak dostosowania umowy może skutkować tym, że umowa zawarta wiele lat temu może okazać się nieważna.

REKLAMA

Nowe mieszkania w starej przestrzeni - rewitalizacja centrów miast

Centra wielkich miast są atrakcyjnymi miejscami nie tylko do pracy, ale też do mieszkania. Swobodny dostęp do miejskiej infrastruktury zapewnia tam wygodne funkcjonowanie na co dzień. Niestety, gęsta zabudowa – typowa dla centrum – ogranicza możliwość budowania nowych lokali, zarówno komercyjnych, jak i mieszkalnych. Zdaniem architektów i urbanistów skutecznym rozwiązaniem tego problemu są rewitalizacje zabytkowych kamienic i nadbudowy. Wciąż jednak można odnieść wrażenie, że potencjał istniejących budynków pozostaje niewykorzystany.

Ustawa w sprawie dzikich lokatorów - powstał obywatelski projekt. Co zrobić, żeby w Polsce nie było jak w Hiszpanii? Coraz więcej mieszkań jest zajmowanych bezprawnie

- Nie możemy pozwolić na to, by uczciwie pracujący obywatele byli terroryzowani przez dzikich lokatorów. Niestety z miesiąca na miesiąc rośnie ilość zgłoszeń, że mieszkanie, które miało być wynajmowane komercyjnie, jest po prostu zagrabiane przez dzikich lokatorów. Jeżeli nie dojdzie do zmian w prawie możemy spodziewać się, że niebawem zaleje nas fala dzikich lokatorów jeszcze większa niż w czasie pandemii – mówi Małgorzata Marczulewska, detektyw i windykator.
Małgorzata Marczulewska wspólnie z prawnikami z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski: mec. Grażyną Wódkiewicz oraz mec. Markiem Jarosiewiczem przygotowali projekt ustawy, który miałby pomagać w odzyskiwaniu mieszkań zajmowanych przez dzikich lokatorów. W Internecie dostępna jest petycja w tej sprawie. 

Dom za 1 euro. Jakie są warunki?

Władze miasteczka Saint-Amand-Montrond, położonego w centralnej Francji, podjęły niecodzienną inicjatywę. Wystawiły na sprzedaż dom za symboliczną kwotę 1 euro. Jest jednak pewien warunek - nabywca musi zobowiązać się do zamieszkania w nim na co najmniej 10 lat.

Nowe wsparcie dla kredytobiorców. Wiadomo, kiedy kredyt #naStart wejdzie w życie

Ministerstwo Rozwoju i Technologii ogłosiło, że nowe przepisy dotyczące wsparcia przy zakupie pierwszego mieszkania wejdą w życie w drugiej połowie 2024 roku. Projekt ustawy wprowadzającej kredyt "#naStart" jest obecnie konsultowany.

REKLAMA

Frankowicze czekają na uchwałę Sądu Najwyższego. Czy 25 kwietnia 2024 r. Izba Cywilna SN wyjaśni wreszcie 6 kluczowych zagadnień prawnych?

W dniu 25 kwietnia 2024 roku poznamy kolejny rozdział wieloletniej już sagi związanej z wydaniem tzw. uchwały frankowej przez Sąd Najwyższy w pełnym składzie Izby Cywilnej. Na ten dzień zostało wyznaczone posiedzenie Sądu Najwyższego, który ponownie ma zająć się zagadnieniami prawnymi dot. spraw frankowych, które zostały przedstawione przez Pierwszą Prezes. Czy jednak ta uchwała ma szanse zostać wydana i czy rzeczywiście – po wielu wyrokach TSUE w polskich sprawach frankowych – jest jeszcze potrzebna? Czy jeżeli zostanie wydana, to ułatwi rozstrzyganie pozwów Frankowiczów czy tylko skomplikuje te procesy? 

W jaki sposób deweloperzy mieszkaniowi korzystają z sztucznej inteligencji

Sztuczna inteligencja jako wsparcie dla deweloperów? Jak najbardziej. W jaki sposób już ją wykorzystują i jak planują wykorzystywać AI w przyszłości? 

REKLAMA