Jak wykorzystać pionowe pasy w aranżacji salonu?
REKLAMA
REKLAMA
Pionowe pasy w aranżacji wnętrz są rozwiązaniem odrobinę ryzykownym. Bezlitośnie bowiem zmniejszają optycznie wnętrze i nieodpowiednio wykorzystane mogą być pierwszym krokiem do popełnienia aranżacyjnego faux pas. Warto jednak wiedzieć, że dysponując odpowiednio dużą przestrzenią i stosując pionowe pasy z umiarem możemy otrzymać bardzo atrakcyjne i oryginalne wnętrze.
REKLAMA
Zobacz także: Wnęki w ścianach. Jak praktycznie zaaranżować wnętrze?
Przestrzeń i barwy
Postawmy na mocne kolory. Mając do dyspozycji dużą, pustą przestrzeń, nie musimy się bać pionowych pasów. Wypełnią bowiem ją pięknie zamiast mebli i bibelotów. Podłogę pokryjmy wykładziną w nietypowym kolorze, na przykład błękitnym. Ściany pomalujmy na żółto. Dla kontrastu namalujmy na niej trzy fioletowe pasy obok siebie, o różnej grubości. Kawowy stolik i meble do kina domowego niech będą czarne – dzięki temu unikniemy kolorystycznego bałaganu. Obicie sofy natomiast wybierzmy pasiaste – koniecznie w różnych kolorach!
Zobacz także: Okna na całej połaci ściany. Jak zaaranżować tak oświetlone wnętrze?
Akcenty
REKLAMA
Dobieraniu dodatków do naszego pionowego, pasiastego wnętrza powinniśmy poświęcić maksimum uwagi. Muszą bowiem podkreślać jego konwencję. Wybierając wazony zapomnijmy o kulach czy kubikach. Powinny być strzeliste – im wyższe, tym lepsze! Tej samej zasady trzymajmy się dobierając świece i inne dodatki. Zdecydujmy się także na jeden lub dwa kolory. Idealnym wyborem będzie fiolet (którzy nawiąże do pasów na ścianie) i pomarańczowy (pięknie wyglądający zarówno w połączeniu z żółtym, jak i z fioletem). Spróbujmy także zrezygnować z zasłon zastępując je roletami w jednym z zastosowanych wcześniej kolorów.
Pamiętajmy, aby w tej aranżacji wybierać geometryczne, proste kształty. Nie ma tu bowiem miejsca na meble w stylu retro czy koronkowe firanki. Główną rolę pełnią intensywne kolory, a wprowadzenie wielu kształtów i faktur może stworzyć wrażenie bałaganu.
REKLAMA
REKLAMA