Farba czy tapeta? Okleiny ścienne wracają do łask
REKLAMA
REKLAMA
Tapeta na długi czas popadła w niełaskę, nie tylko wśród zawodowych projektantów wnętrz. Zwykle kojarzyła się z wyblakłymi wzorzystymi pasmami, które pokrywały ściany mieszkań naszych babć i cioć. Ale to się zmienia. Obecnie tapeta pozwala na dużą swobodę przy wykończeniu ściany.
REKLAMA
Zobacz także: Tapety w innym ujęciu
Najłatwiejszy sposób na tapetę to wyłożenie wszystkich ścian w pomieszczeniu. Ale dodanie choćby bordiury, czyli wąskiego dekoracyjnego paska, odmieni jej nudne oblicze. Bordiurę najczęściej przykleja się tuż pod sufitem, tam gdzie kończy się tapeta. Ale równie dobrze może ona stanowić estetyczną granicę między dwoma różnymi wzorami tapet. Można użyć jej też bardziej twórczo i całkiem niezależnie od tapety. Bordiura świetnie podkreśli takie elementy wnętrza jak np. okno czy drzwi. Sporym ułatwieniem w doborze materiałów są proponowane przez producentów gotowe już kolekcje pasujących do siebie tapet i bordiur.
Zobacz także: Jak wykorzystać pionowe pasy w aranżacji salonu?
Tapeta dużo lepiej niż farba maskuje wszelkie niedoskonałości ściany. Ukryje wszelkie nierówności, ale może również zaakcentować wybrany element. Kładąc tapetę tylko na jedną ścianę albo część ściany, rozbijemy monotonię, wnętrze nabierze charakteru. Wytapetowana ściana może stanowić ciekawe tło dla wybranego mebla, np. dla kanapy w salonie czy łóżka w sypialni.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.