Czym są biokominki i jak je zaaranżować?
REKLAMA
REKLAMA
Dotychczas na kominek pozwolić sobie mogli jedynie posiadacze domów, ponieważ wymagały one skomplikowanej instalacji, której zastosowanie w mieszkaniu było praktycznie niemożliwe. Substytutem dla standardowego kominka były te elektryczne. Dawały ciepło, ale płomień był jedynie imitacją, której urok dla wielu osób jest co najmniej dyskusyjny. Rewolucyjnym rozwiązaniem w aranżacji wnętrz okazały się biokominki.
REKLAMA
Zobacz także: Jak wykończyć ściany przy użyciu kamienia?
Co wyróżnia biokominki?
Biokominki opalane są bioetanolem – alkoholem roślinnym w postaci żelu lub płynu, który podczas spalania wydaje odgłos palącego się drewna. Bioetanol nie pachnie ani nie dymi się – jest więc bardzo wygodny. Podczas spalania wydziela się natomiast para wodna, która nawilża pomieszczenie. Jeśli połączymy to z olejkami eterycznymi, korzystać możemy z przywilejów aromaterapii. Poza parą wodą, biokominki wydzielają również dwutlenek węgla w ilościach porównywanych do wydychanego przez człowieka. Są więc bardzo bezpieczne. Z powodzeniem można je także stosować w lokalach komercyjnych. Niekiedy są wykorzystywane w salonach kosmetycznych czy nawet w SPA.
Zobacz także: Podłogi: ekologiczne i estetyczne
Jak je zaaranżować?
REKLAMA
W zależności od gustów oraz możliwości wnętrza, zdecydować się można na model wolnostojący, który łatwo będzie przemieszczać. Istnieją również biokominki naścienne, które wystarczy powiesić tak, jak obraz. Ich głębokość wynosi średnio 15 cm, tak więc o ile istnieje taka możliwość, korzystniej jest zabudować je w ścianie.
Biokominki nie są tanie. Godzina palenia w nim będzie kosztuje od 7 do 14 zł. Jest więc zbyt drogi, aby mógł służyć jako samodzielny system ogrzewania. Sprawdza się jednak idealnie jako nowoczesny element dekoracyjny. Koszt jego zakupu uwarunkowany jest głównie od użytych materiałów. Dobrego gatunku biokominki kosztują średnio 2 tys. złotych.
REKLAMA
REKLAMA