Kto nie wykupi mieszkania za grosze?
REKLAMA
REKLAMA
Dlaczego nie mogę wykupić mieszkania?
REKLAMA
Z preferencyjnych zasad przekształcania mieszkań spółdzielczych w odrębną własność lokalu, mogą skorzystać jedynie te osoby, które nie tylko nie zalegają z płatnościami na rzecz spółdzielni (np. czynszu), ale przede wszystkim spłaciły wszystkie należności związane z kredytem zaciągniętym przez spółdzielnię na budowę bloku. Więc jeśli spółdzielnia uzależnia przeniesienie własności od wpłaty kilkudziesięciu tysięcy złotych oznacza to, iż kredyt (a najprawdopodobniej odsetki) zostały nam jeszcze do spłacenia.
Dług wobec spółdzielni:
Jeżeli twoje zadłużenie nie wynika jedynie zaległych płatności na rzecz spółdzielni: tj. czynszu czy na rzecz funduszu remontowego. Będziesz mógł uzyskać własność mieszkania jedynie po uregulowaniu zaległości, bądź w niektórych sytuacjach i dobrej woli spółdzielni po ich umorzeniu.
Spłacony kredyt a odsetki
REKLAMA
Źródłem problemów ze spłatą kredytów mieszkaniowych była transformacja ustrojowa przełomu lat 80/90 ub. w. W szczególności krytyczne były lata 90-92, w których wysokość oprocentowania kredytów wyniosła w niektórych przypadkach nawet 90% w skali roku. I to właśnie odsetki, a nie sam kredyt są źródłem kłopotów. Wielu bowiem spółdzielców spłaciło już kredyt, pozostały natomiast odsetki skapitalizowane… od których bank pobiera kolejne odsetki.
W konsekwencji, 120.000 spółdzielców spłaca kredyt (wraz z odsetkami) przekraczający wielokrotnie koszty budowy domu. Dopóki jednak go nie spłacą, nie będą mogli uzyskać własności mieszkania.
Co robić ?
Poczekać ! Najprawdopodobniej w najbliższym roku Parlament znowelizuje ustawę regulującą pomoc państwa w spłacie niektórych kredytów. W konsekwencji szacuje się, iż blisko 90% ze 120.000 członków spółdzielni spłacających horrendalne kredyty, uzyska umorzenie całości kredytu.
(Państwo spłaci część zadłużenia spółdzielców w bankach gł. PKO BP, oraz zrezygnuje ze znacznej części swoich roszczeń, które uzyskało subsydiując kredyty)
Nie warto więc, zadłużać się teraz żeby spłacić stary dług, ani wykładać całej kwoty niespłaconych odsetek. Należy cierpliwie spłacać kolejne raty i poczekać chwilę na działania państwa.
Oczywiście poleganie na ustawodawcy nigdy nie jest najlepszym środkiem zabezpieczenia własnych interesów, ale w tej sytuacji, można dać mu szansę.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.