REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy ceny mieszkań spadną w 2022?

Subskrybuj nas na Youtube
Ceny mieszkań - czeka nas stabilizacja czy dalsze wzrosty?
Ceny mieszkań - czeka nas stabilizacja czy dalsze wzrosty?
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Uczestnicy rynku nieruchomości uważnie przyglądają się jak obecna sytuacja gospodarcza i pandemiczna wpłynie na jego losy. Jaką przyszłość wieszczą dla niego eksperci? Czy mieszkania będą tanieć w 2022 roku?

Ceny mieszkań – prognozy na 2022 roku

Czy rynek mieszkaniowy wciąż jest rozgrzany do czerwoności? Czy mieszkania tanieją w 2022 roku? Portal GetHome.pl zbadał, w których największych miastach możemy w 2022 r. liczyć na stabilizację cen mieszkań i domów, a w których bardziej prawdopodobne są dalsze podwyżki.

REKLAMA

– W powszechnej opinii analityków tempo wzrostu cen mieszkań wyraźnie wyhamuje w 2022 r. Np. analitycy PKO BP prognozują, że w ciągu roku podwyżka wyniesie średnio ok. 5%.  Problem w tym, że sytuacja w poszczególnych miastach jest mocno zróżnicowana, więc nie da się ich wrzucić do jednego worka – ocenia  ekspert portalu GetHome.pl Marek Wielgo.

Zwraca uwagę, że swego rodzaju indeksem „rozgrzania rynku” jest wskaźnik popytu w bigdata rynekpierwotny.pl. Obliczany dla poszczególnych miast wskaźnik pokazuje, jaki jest udział sprzedanych mieszkań i domów w ofercie firm deweloperskich. Im jest wyższy, tym wyższe tempo wyprzedaży oferty, a w konsekwencji ryzyko wzrostu cen. Natomiast spadek indeksu popytu może wskazywać na malejącą presję cenową. Podwyżki stóp procentowych mogą być kolejnym bodźcem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Kluczowa dla stabilności rynku mieszkaniowego jest równowaga pomiędzy popytem a podażą. Z taką sytuacją mamy zaś do czynienia wówczas, gdy wskaźnik dostępności spada poniżej 8%, czyli gdy dostępna oferta mieszkań wystarcza przynajmniej na 12 miesięcy sprzedaży – wyjaśnia Marek Wielgo.

REKLAMA

Zwraca uwagę, że np. w Warszawie wskaźnik dostępności sięgał w tym roku w szczytowym momencie 22%. Oznaczało to, że oferowane w tym czasie przez deweloperów mieszkania wyprzedałyby się w niespełna 5 miesięcy, gdyby budowy stanęły. Jednak mniej więcej od połowy roku sprzedaż zaczęła spadać, więc systematycznie spadał także wskaźnik popytu.

Obecne zapasy mieszkań wystarczyłyby na ok. 8 miesięcy sprzedaży. Taki stan rzeczy jest wciąż niekorzystny dla kupujących nowe mieszkania, bo spadek cen mieszkań jest mniej prawdopodobny. Nie tylko w stolicy, ale także i w innych największych miastach średnie ceny mieszkań niemal z każdym miesiącem biły więc kolejne rekordy.

Jest jednak szansa, że już w najbliższych miesiącach wskaźnik popytu będzie się kurczył. O tendencji spadkowej w III kw. 2021 r. możemy już chyba mówić w przypadku Warszawy, Gdańska, Poznania, Wrocławia i Łodzi. Wyjątkiem jest Kraków, gdzie w drugiej połowie tego roku wskaźnik popytu wzrósł z 9% do 15%, a czas wyprzedaży oferty skrócił się z 11 do 6 miesięcy. Nie wróży to dobrze kupującym, bo świadczy o pogłębianiu się nierównowagi rynkowej, a w efekcie – o ryzyku wzrostu cen.

Z drugiej strony sytuacja na rynku jest bardzo dynamiczna. W skali miesiąca średnie ceny mogą gwałtownie wzrosnąć, gdy na rynek trafi pula drogich mieszkań, a w efekcie wzrośnie ich udział w ofercie deweloperów. We wrześniu mieliśmy do czynienia z taką sytuacją we Wrocławiu, w październiku – w Katowicach, Gdańsku i Łodzi, a w listopadzie – w Poznaniu. Zdarzał się też jednak i spadek cen, np. było tak w październiku w Krakowie, gdy w sprzedaży pojawiała się duża liczba mieszkań z ceną poniżej średniej.

– Wydaje się, że w 2022 r. prawdopodobna jest stabilizacja, a nawet obniżka średnich cen metra kwadratowego mieszkań. Być może najszybciej zobaczymy ją w tych miastach, w których przekroczyły one pułap 10 tys. zł za mkw., a więc w Warszawie, Krakowie czy Gdańsku – ocenia Marek Wielgo.

Rynek mieszkań – 5 argumentów przemawiających za stabilizacją, a lokalnie nawet za obniżkami cen mieszkań

  1. Ceny mieszkań osiągnęły poziom, który coraz mniej kupujących, zwłaszcza posiłkujących się kredytem, jest w stanie zaakceptować.

Widać to już po wynikach sprzedaży firm deweloperskich w Gdańsku, Warszawie i Wrocławiu. Żeby zwiększać sprzedaż deweloperzy oferować będą więcej mieszkań dostosowanych do możliwości finansowych nabywców korzystających z kredytu. W przeciwnym razie część z nich zrezygnuje z zakupu lub poszuka tańszego lokum w miejscowościach okalających te miasta. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że za rogatkami największych miast mieszkania są tańsze średnio o 30-40%.

  1. Spadek dostępności mieszkań, czyli pogarszająca się relacja miedzy przeciętnym dochodem i ceną mieszkań.

W okresie dobrej koniunktury na rynku mieszkaniowym wzrost cen nie powinien dziwić. Problem pojawia się wtedy, gdy ceny transakcyjne mieszkań rosną w tempie znacznie przewyższającym wzrost zarobków potencjalnych nabywców. W tym roku we wszystkich największych miastach dostępność mieszkań wyraźnie się pogorszyła. Ich ceny rosły bowiem szybciej niż wynagrodzenia mieszkańców.

  1. Zdolność kredytowa kupujących mieszkania i domy kurczy się wskutek wzrostu oprocentowania kredytów hipotecznych.

Wzrost stóp procentowych studzi zapał Polaków do kupowania mieszkań za kredyt. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że już od kwietnia systematycznie kurczy się liczba składanych wniosków o kredyt mieszkaniowy. Grozi to spadkiem popytu na mieszkania. Zatem wszystko wskazuje na to, że to kwestia czasu, kiedy ceny mieszkań spadną.

  1. Równocześnie rynek mieszkaniowy nabiera przyspieszenia, co widać w pozwoleniach na budowę i planach inwestycyjnych firm deweloperskich

Jeśli deweloperzy nie wstrzymają zaplanowanych na przyszły rok inwestycji, to w pierwszym półroczu podaż mieszkań powinna wzrosnąć. W efekcie poprawiłby się wskaźnik popytu. I to nawet wtedy, gdyby nie potwierdziły się pesymistyczne prognozy dotyczące popytu w związku z pogorszeniem dostępności kredytów.

  1. Na rynku pojawi się nowa grupa popytowa. To osoby, które będą kupowały mieszkania za kredyt z gwarantowanym przez państwo wkładem własnym.

Taki kredyt to szansa dla tych, którzy mają zdolność kredytową, ale nie są w stanie zaoszczędzić na wymagany przez banki wkład. Przy czym za kredyt bez wkładu własnego będzie można kupić jedynie takie mieszkania, które spełniają kryterium ceny metra kwadratowego. Obecnie oferta takich mieszkań nie jest duża. Jednak rządowy program może zmotywować deweloperów do spełniania indywidualnych potrzeb użytkowników. Ceny takich mieszkań muszą być sporo niższe od obecnej średniej w danym mieście.

–  Gorączka na rynku mieszkaniowym mija, choć stan podgorączkowy najpewniej potrwa jeszcze przez jakiś czas. W warunkach wysokiej inflacji mieszkania w dalszym ciągu będą korzystną formą lokowania oszczędności. Jednak przede wszystkim trudno sobie wyobrazić spadek cen atrakcyjnych działek oraz kosztów budowy. Tym bardziej, że deweloperzy muszą uwzględniać coraz ostrzejsze wymogi dotyczące efektywności energetycznej budynków – komentuje Marek Wielgo. – Jeśli nie wydarzy się żaden kataklizm gospodarczy, ceny mieszkań będą więc w dalszym ciągu rosły, choć te podwyżki może maskować stabilizacja średnich cen mieszkań – dodaje.

Według niego, podnoszenie przez deweloperów poprzeczki cenowej najlepiej pokazuje struktura cenowa oferowanych mieszkań. W 2021 r. z każdym miesiącem kurczyła się oferta mieszkań najtańszych i najprawdopodobniej podobnie będzie także w 2022 r.

Trzeba się liczyć z tym, że deweloperzy nie oprą się pokusie podwyższenia cen do limitów, które umożliwiają uzyskanie kredytu bez wkładu własnego – twierdzi ekspert GetHome.pl.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GetHome.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Będziemy budować ze słomy i konopi? Nowe, roślinne materiały budowlane jako przyszłość budownictwa?

Na Wydziale Leśnym i Technologii Drewna Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu trwają badania nad nowymi, roślinnymi materiałami budowlanymi. Ogromny potencjał odkryto w słomie i konopiach. Czy to przyszłość budownictwa?

Czy sztuczna inteligencja odbierze pracę agentom nieruchomości?

Rynek pośrednictwa nieruchomości w Polsce znajduje się nadal w fazie rozwoju, a brak obowiązku posiadania licencji wprowadzony ustawą deregulacyjną już ponad 10 lat temu z pewnością mógł mieć wpływ na gorszą jakość usług i postrzeganie zawodu agenta nieruchomości przez konsumenta. Czy AI zabierze im pracę?

Niższe stopy procentowe. Czy Polacy ruszyli po mieszkania?

Czy ostatnia obniżka stóp procentowych wpłynęła na zwiększone zainteresowanie rynkiem mieszkaniowym? Czy deweloperzy odnotowują więcej rezerwacji? Jakie nieruchomości dostępne są dziś w cenie 477 tys. zł – czyli przeciętnej wartości wnioskowanych kredytów? Gdzie konkretnie można szukać takich ofert? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Rynek wtórny wygrywa z rynkiem pierwotnym pod względem dostępności mieszkań

W lipcu używane mieszkania były tańsze od nowych w przeliczeniu na metr kwadratowy. Wzrosła nie tylko podaż, ale i sprzedaż mieszkań.

REKLAMA

Czy deweloperzy są zadowoleni z wyników sprzedaży w pierwszym półroczu 2025 r.?

Jakie były wyniki sprzedaży firm deweloperskich w pierwszej połowie 2025 roku? Jak prezentują się podsumowania pierwszych sześciu miesięcy tego roku w zestawieniu z wynikami z 2024 roku? Jakie czynniki miały wpływ na sprzedaż mieszkań w bieżącym roku? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Uwaga na burze i silny wiatr! IMiGW wydał ostrzeżenia

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I, II i III stopnia przed burzami, silnym wiatrem, silnym deszczem z burzami oraz przed wzrostami stanów wody. Obejmują one dwie trzecie terytorium naszego kraju.

Co będzie wolno na balkonie, a czego nie?

Grill na balkonach, ciężkie doniczki na balustradach czy palenie papierosów to codzienność wielu wspólnot mieszkaniowych. Co będzie wolno na balkonie, a czego nie? Komentarz Mariusza Łubińskiego, Prezesa Zarządu Admus Sp. z o.o., firmy wyspecjalizowanej w zarządzaniu nieruchomościami, dotyczący zmiany przepisów w zakresie użytkowania balkonów i tarasów.

Wycinka drzew. W 2025 r. zmieni się ważny termin [PROJEKT]

Przedłużające się procedury związane z wycinką drzew to problem wielu właścicieli nieruchomości. Nowe przepisy mają przeciwdziałać przewlekaniu postępowań poprzez wprowadzenie nowego 60-dniowego terminu w procedurze zgłoszenia wycinki. W tym czasie organ będzie musiał przeprowadzić oględziny drzewa i zgłosić ewentualny sprzeciw.

REKLAMA

Bezpieczny kredyt 2 procent - czy program powróci?

Jakie były konsekwencje rządowego programu "Bezpieczny kredyt 2%"? Dzięki niemu wiele osób zyskało szansę na własne mieszkanie. z Drugiej strony spowodował, że ceny mieszkań wzrosły. Czy bezpieczny kredyt 2% powróci?

Dzięki nowym regulacjom w blokach będzie ciszej?

Od niemal roku obowiązują nowe przepisy dotyczące akustyki w budowanych domach i lokalach. Przyglądamy się tym regulacjom, które są rzadko opisywane.

REKLAMA