Zwrot zakupów w sklepach internetowych
REKLAMA
REKLAMA
Ustawa weszła w życie w Boże narodzenie minionego roku. Politycy stwierdzili, że konieczny jest dłuższy okres odstąpienia od umowy zawartej na odległość i wydłużyli go do 14 dni kalendarzowych. Wcześniej było to 10 dni. – Teraz, jeśli zakupiony towar nam nie odpowiada, wystarczy wysłanie oświadczenia woli przed upływem 14 dniu. Jeżeli jednak kupiliśmy towar, a sklep nas nie poinformował, że możemy towar zwrócić, to nasze prawo do zwrotu wydłuża się, aż do 12 miesięcy – mówi Tomasz Jankowski z internetowego marketu Budowlanego StukPuk.pl. Taka informacja jednak najczęściej znajduje się w regulaminie sklepu, który klient musi zatwierdzić przed dokonaniem zakupu.
Zobacz: Płatności w Internecie. Jak płacimy za zakupy?
Można się rozmyślić
REKLAMA
Gdy decydujemy się na zwrot towarów, to w świetle prawa umowę uważa się za niezawartą. Wtedy my zwracamy towar, a sklep internetowy zwraca nam pieniądze. Ma na to 14 roboczych dni od momentu, kiedy poinformujemy sklep, że się rozmyśliliśmy. Sklep lub sprzedawca powinien zwrócić nam pełną kwotę, którą zapłaciliśmy. Dotyczy to także transportu. Wyjątkiem są koszty dodatkowe, które mogą wynikać z życzeń klienta. Czyli jeśli na przykład zażyczyliśmy sobie ekspresowej, a co za tym idzie droższej przesyłki naszych zakupów, to w myśl nowej ustawy sklep lub sprzedawca nie mają obowiązku wracać nam kosztów szybkiej dostawy. Najpewniej zatem dostaniemy zwrot obejmujący koszty najtańszej dostawy oferowanej przez sklep. Trzeba pamiętać, że przekroczenie z naszej strony 14 dniowego terminu zwrotu, będzie skutkowało tym, że sklep towaru nie przyjmie.
Reasumując: mamy 14 dni kalendarzowych na decyzję, czy zakupiony w intrenecie towar nam odpowiada. Jeśli nie, to pisemnie informujemy sklep, że towar zwracamy. Od tego czasu my mamy 14 dni na dostarczenie towaru do sklepu (nie trzeba wysyłać, można dostarczyć osobiście), a sklep 14 dni na zwrot pieniędzy.
Zobacz: Zakupy w Internecie: bezpieczny sposób dokonywania płatności
Najlepiej meilem
Oświadczenie o odstąpieniu od umowy może być złożone w dowolny sposób. Warto jednak dokonać go w formie elektronicznej (np. meil). Wtedy nie będzie wątpliwości co do terminu złożenia oświadczenia oraz samego faktu jego złożenia. – Ustawa wskazuje szereg sytuacji, w których Klientowi nie przysługuje prawo do odstąpienia od umowy. Mowa tu na przykład o produktach szybko psujących się, o krótkim terminie ważności lub w przypadku produktów nieprefabrykowanych, wyprodukowanych według specyfikacji konsumenta lub służących zaspokojeniu jego zindywidualizowanych potrzeb – wyjaśnia Tomasz Jankowski ze StukPuk.pl. Warto również podkreślić, że zakupiony towar trzeba zwrócić w stanie takim w jakim go zakupiliśmy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.