Jak reagować gdy pojawia się problem z kredytem?
REKLAMA
REKLAMA
Dlaczego nie spłacamy kredytów?
– Z reguły pierwszym powodem niespłacania długów jest utrata pracy. Czasami liczymy na to, że szybko znajdziemy pracę, jednak czasem okazuje się, że znalezienie pracy trwa dłużej niż miesiąc czy dwa. Nie sygnalizujemy tego jednak bankowi, bo liczymy, że praca się znajdzie – tłumaczy Marta Rupieta, radca prawny i ekspertka z FinFix.
REKLAMA
Częstym powodem zaległości w spłacie zadłużenia są także nagłe choroby zarówno dłużnika, jak i członka jego rodziny. To oznacza, że najczęściej niespłacane długi nie wynikają ze złej woli dłużnika, tylko z pogorszenia jego sytuacji życiowej.
Zobacz także: Jak spłacić kartę kredytową po wakacjach?
Co zrobić kiedy zaczną się problemy?
Eksperci radzą, by bez względu na przyczyny problemów, od razu skontaktować się z wierzycielem.
– Powinniśmy jak najszybciej skonsultować się z kredytodawcą, czyli głównie z bankiem, i spróbować zrestrukturyzować już na początkowym etapie nasze zadłużenie, np. poprzez rozłożenie długu na mniejsze raty, czyli przez wydłużenie okresu kredytowania – radzi Marta Rupieta.
Innym rozwiązaniem są wakacje kredytowe, czyli zawieszenie rat na pewien czas, np. do momentu znalezienia nowej pracy.
REKLAMA
– W takiej sytuacji często banki będą chciały ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia, z czym się musimy liczyć. Ale oczywiście warto spróbować. Nie ma nic gorszego niż udawanie, że nic się nie dzieje i niespłacanie długów w terminie – mówi ekspert.
Jeśli kredytobiorca przegapi moment restrukturyzacji zadłużenia, kolejnym krokiem może być wymówienie umowy przez bank czy inną instytucje finansową, a w konsekwencji postępowanie komornicze. A to – obok normalnego wzrostu zadłużenia – generuje dodatkowe koszty.
Zobacz także: Szybkie pożyczki. Zanim weźmiesz, przeczytaj poradnik
Statystyki są coraz lepsze
BIG Info Monitor oraz Biuro Informacji Kredytowej cyklicznie publikują raporty dotyczące zadłużenia Polaków. Według ostatnich danych na koniec grudnia 2014 roku łączna kwota zaległych płatności podwyższonego ryzyka wśród osób fizycznych wyniosła 40,94 mld zł. Średnie zadłużenie wyniosło 17,21 tys. zł, a problem niespłacanych zobowiązań dotyczy 2,38 mln osób. Przeciętny dłużnik to mieszkaniec województwa mazowieckiego. Najbardziej zadłużonym regionem jest Śląsk (7,64 mld zł), a najmniej – województwo świętokrzyskie (0,58 mld zł).
Zobacz także: Kredyt gotówkowy – na co zwracać uwagę podczas jego zaciągania?
Źródło: biznes.newseria.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.