Obowiązkowy wkład własny w 2014 r. to więcej niż 5%?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Rekomendacja S jeszcze przed wdrożeniem budziła sporo emocji. Największą zmianą, która wprowadza jest obowiązkowy wkład własny jako punkt na drodze do mieszkania. Komisja Nadzoru Finansowego chcąc obniżyć liczbę ryzykownych dla banku transakcji, zlikwidowała kredyty na 100%. Od stycznia 2014 r. każdy, kto stara się o kredyt hipoteczny, musi oszczędzić przynajmniej 5% wartości wybranego mieszkania. Wysokość tej obowiązkowej kwoty z roku na rok będzie rosła o kolejne 5 punktów procentowych, aż w 2017 r. zatrzyma się na 20%.
Zobacz też: Program dopłat Mieszkanie dla Młodych
– Kredyt z wkładem własnym to tańszy kredyt. Im niższą kwotę pożyczasz od banku, tym oferta jest korzystniejsza. Klient, który dysponuje 20% wkładu własnego, może oszczędzić nawet 50 tys. zł. na mieszkaniu wartym 300 tys. zł. Warto spojrzeć na tę kwestię w ten sposób – komentuje zmiany Romuald Margol z PolishProperty.eu
5% to absolutne minimum
Kredyt na 95% wartości nieruchomości to najwyższa kwota dofinansowania, jakiego może udzielić bank. Rekomendacja S wskazuje więc zasady, których banki muszą przestrzegać, ale jednocześnie mogą je indywidualnie zaostrzyć.
Każdy bank dostosuje ofertę kredytu indywidualnie – trzymając się obowiązujących reguł.
Oferta kredytów z pięcioprocentowym wkładem własnym jest bardzo bogata. Kilka banków jednak zmodyfikowało zasady i traktuje kredyt hipoteczny jako produkt podwyższonego ryzyka, wymagający rygorystycznych zasad. Dom Kredytowy Notus wskazuje, że jest 8 banków, w których 5% oszczędności na własne mieszkanie nie wystarczy.
Zobacz też: Inwestycje
Niższy kredyt dla ryzykownych klientów
Przykładowo mBank może wymagać nawet 15% wkładu własnego, jeśli okres kredytowania ma przekroczyć 30 lat. Z kolei Deutche Bank sfinansuje tylko 85% nieruchomości właścicielom działalności gospodarczej. Bank BPH wymaga nawet 30% oszczędności, jeśli mieszkanie nie służy własnym potrzebom mieszkaniowym. Pozostałe banki, które podobnie podniosły swoje wymagania to: BGŻ, BNP Paribas, ING, Reiffeisen Bank i Credit Agricole.
Nietypowa nieruchomość to problem?
Banki za ryzykowne uważają też nieruchomości, które trudniej sprzedać. Dlatego też, decydując się na mieszkanie lub dom w nietypowej lokalizacji, o zbyt dużej powierzchni lub wyróżniającej się w niekorzystny rynkowo sposób – bank potraktuje to jako powód do zaostrzenia zasad i automatycznie podniesie wysokość wkładu własnego.
Dodatkowe koszty kredytu płacisz oddzielnie?
Przed wprowadzeniem nowych zasad dodatkowe koszty kredytu, takie jak ubezpieczenia i prowizje banki bez problemów wliczały do pełnej kwoty pożyczki (przekraczającej wtedy często 100%). Od 2014 r. ograniczenia maksymalnej wartości dofinansowania na mieszkanie sprawiły, że dodatkowe opłaty wymagają własnych środków.
Dodatkowe koszty kredytu muszą zmieścić się w 95% wartości nieruchomości. Włączenie ich do kwoty dofinansowania jest równoznaczne ze zgromadzeniem wyższego wkładu własnego.
REKLAMA
REKLAMA