REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Co robi bank, gdy się nie spłaca kredytu?

RynekPierwotny.pl
Portal internetowy poświęcony nowym nieruchomościom
Pieniądze Fot. Fotolia
Pieniądze Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Wszyscy, którzy zaciągają kredyt obawiają się sytuacji, gdy w wyniku nieprzewidzianych okoliczności nie będą mogli zapłacić kolejnej raty. Warto wiedzieć, co zrobi bank, gdy nie spłacamy kredytu i jakie rozwiązania nam zaproponuje. Czy od razu narażamy się na wizytę komornika?

Kredyty hipoteczne stanowią spore obciążenie dla domowego budżetu. Dlatego zaległości płatnicze mogą się pojawić nawet w przypadku klientów, którzy do tej pory sumiennie spłacali swój dług. W obliczu problemów finansowych wiele osób zaczyna się obawiać najgorszego scenariusza, czyli egzekucji komorniczej. Okazuje się jednak, że kredytodawcy traktują takie rozwiązanie jako ostateczność – pisze Adnrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com.

REKLAMA

REKLAMA

Przed bankiem nic się nie ukryje

Część kredytobiorców, którzy popadli w kłopoty finansowe próbuje ukryć ten fakt przed bankiem. Takie działanie nie przynosi jednak dobrych efektów. Potwierdzają to eksperci firmy Conse sp. z o.o. – Postępowanie banków zależy od dobrej woli klienta. Kredytodawcy stosują taryfę ulgową tylko wobec osób wykazujących chęć współpracy – wyjaśnia Andrzej Brudzyński z Conse Doradcy Finansowi.

Zobacz także: Jak sprawdzić czy moje dane są w BIK?

Klient, który opłaca raty z opóźnieniem musi się z liczyć z faktem, że zostanie obciążony kosztami telefonicznych i listownych powiadomień. Kolejna sankcja wiąże się z naliczaniem wysokich odsetek karnych od zaległej kwoty (większość kredytodawców stosuje najwyższą dopuszczalną stawkę: 25% w skali roku). Uporczywe niespłacanie rat grozi dużo poważniejszymi konsekwencjami. Andrzej Brudzyński przypomina, że banki w przypadku zwłoki wysyłają stosowny komunikat do Biura Informacji Kredytowej. Taka informacja przez pięć kolejnych lat niekorzystnie wpływa na historię kredytową dłużnika.

REKLAMA

Zobacz także: Jakie są koszty ubezpieczenia kredytu hipotecznego?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wypowiedzenie umowy kredytu to najbardziej restrykcyjne rozwiązanie na jakie może sobie pozwolić bank. Cierpliwość kredytodawców zwykle kończy się, gdy klient nie odpowiada na wezwania do spłaty dwóch lub trzech rat (wypowiedzenie musi nastąpić po okresie przewidzianym w umowie). Z chwilą zerwania umowy przez bank rozpoczyna się termin wypowiedzenia (co najmniej 30 dni). W trakcie tego okresu kredytobiorca powinien uregulować swoje zobowiązanie wobec banku, czyli kwotę kapitału wraz z należnymi odsetkami oraz innymi kosztami.

Zobacz także: Czy wcześniejsza spłata kredytu się opłaca?

– Wypowiedzenie umowy kredytu w praktyce przesądza o egzekucji komorniczej. Trudno sobie wyobrazić, że klient, który nie mógł spłacić jednej raty zdoła uregulować całą wartość zadłużenia w ciągu kilkudziesięciu dni – zaznacza Andrzej Brudzyński z Conse Doradcy Finansowi. Po upływie okresu wypowiedzenia bank może wystawić specjalny dokument – Bankowy Tytuł Egzekucyjny (BTE). BTE pozwala kredytodawcy na zaspokojenie swoich roszczeń przy pomocy ustanowionej hipoteki oraz innych składników majątku dłużnika. Postępowanie egzekucyjne z udziałem komornika rozpoczyna się po nadaniu klauzuli wykonalności przez sąd (decyzja w tej sprawie zapada w ciągu trzech dni). Podstawą do wystawienia Bankowego Tytułu Egzekucyjnego jest oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się egzekucji, które jest popisywane przez klienta w dniu udzielenia kredytu.

Prawo do szybkiego i skutecznego dochodzenia swoich roszczeń za pomocą BTE przysługuje tylko bankom. Mimo tego traktują one egzekucje komorniczą jako niezbyt opłacalny scenariusz. Dlatego klient, który szybko zawiadomi bank o swoich problemach finansowych może liczyć na polubowne rozstrzygnięcie. Kredytodawcy najczęściej oferują trzy metody rozwiązania problemu: wydłużenie okresu płatności, karencję oraz wakacje kredytowe.

Zobacz także: Kredyt hipoteczny – czym jest?


Ile więcej zapłacimy?

Wydłużenie okresu spłaty to metoda pozwalająca na trwałe zmniejszenie miesięcznej raty. Nie powinny z niej korzystać osoby, które doświadczają przejściowych problemów finansowych. Okazuje się bowiem, że dłuższe kredytowanie jest nadzwyczaj kosztowne. Można to zilustrować przy pomocy poniższego przykładu:

Małżeństwo zaciągnęło kredyt hipoteczny o wysokości 270 000 zł, żeby nabyć nowe mieszkanie (wkład własny wyniósł 30 000 zł). Kredyt cechuje się następującymi parametrami: oprocentowanie 6,31% w skali roku, okres spłaty 25 lat, brak dopłat w ramach programu „Rodzina na Swoim”. Po uregulowaniu 120 równych rat kondycja finansowa małżonków znacząco się pogorszyła. Dlatego rozważają oni wydłużenie okresu spłaty o 5 lat lub 10 lat. Ze względu na młody wiek kredytobiorców bank może się zgodzić na obydwa warianty. Aktualna wartość zadłużenia to 322 404,18 zł.

Tabela przedstawia parametry kredytu dla trzech okresów spłaty: 25 lat, 30 lat oraz 35 lat.

Źródło: Opracowanie własne – Conse Doradcy Finansowi

Zobacz także: Czy można wziąć kredyt hipoteczny z rodzicami?


Powyższe zestawienie wskazuje, że koszty odsetkowe rosną lawinowo w miarę wydłużania okresu spłaty, a spadek miesięcznej raty staje się coraz mniejszy. Pierwsza alternatywa jest kosztowna (dodatkowe odsetki przekraczają 44 000 zł), ale przyczynia się do wyraźnego zmniejszenia raty (ponad 260 zł/m-c.) Wydłużanie terminu spłaty o kolejne 5 lat nie przynosi dobrych rezultatów: spadek miesięcznego zobowiązania jest niemal dwukrotnie niższy niż w poprzednim wariancie (147,85 zł), a łączna suma odsetek wzrasta w jeszcze większym stopniu (ponad 47 000 zł). 

Zobacz także: Czy można wycofać lub anulować wniosek o kredyt hipoteczny?

Wydłużenie okresu kredytowania zapewnia bankowi dodatkowe zyski z tytułu odsetek. Nie oznacza to jednak, że wszyscy klienci mogą uzyskać zgodę na uregulowanie swojego zobowiązania za pomocą większej liczby rat. Banki nie zgadzają się na takie rozwiązanie, jeżeli w przewidywanym terminie płatności ostatniej raty starszy z kredytobiorców przekroczyłby określony wiek. W większości przypadków wspomniany limit to 70 lat lub 75 lat. Odmowa może nastąpić również ze względu na bardziej restrykcyjne zasady szacowania zdolności kredytowej, które zostały wymuszone przez kolejne rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego. Banki muszą je uwzględniać nawet wtedy, gdy przeliczają na nowo kredyty udzielone wedle nieaktualnych kryteriów. Warto pamiętać, że zmiana okresu kredytowania musi być potwierdzona stosownym aneksem do umowy. – Sporządzenie takiego dokumentu wiąże się z dodatkową opłatą. Jej wysokość w zależności od banku waha się od 100 zł do 500 zł) – informuje Andrzej Brudzyński z Conse Doradcy Finansowi.

Zobacz także: Czy premia i „trzynastka” mają znaczenie dla banków?


Prolongata i karencja

Osoby, które spodziewają się, że problemy z regulowaniem zobowiązań wobec banku są przejściowe powinny zainteresować się takimi rozwiązaniami jak wakacje kredytowe i karencja. Pierwszy wariant polega na przełożeniu terminu spłaty kolejnych rat (zarówno części kapitałowej, jak i należnych odsetek). Klient podlegający karencji zostaje natomiast zwolniony z obowiązku opłacania części kapitałowej (musi nadal regulować odsetkową część raty). Taka opcja nie jest skuteczna, gdy właściciel kredytu zaczął niedawno spłacać raty równe – cześć kapitałowa stanowi wówczas niewielki odsetek miesięcznej płatności).

Zobacz także: Czy poręczenie przy kredycie hipotecznym jest konieczne?

Kredytobiorcy powinni mieć świadomość tego, że w trakcie wakacji kredytowych i karencji bank nalicza dodatkowe odsetki od prolongowanej sumy. Andrzej Brudzyński z Conse Doradcy Finansowi przypomina, że po zakończeniu okresu preferencyjnego traktowania klient musi się zdecydować, czy wyraża zgodę na zwiększenie liczby miesięcznych płatności. W przeciwnym razie bank skoryguje kolejne raty o niezapłaconą kwotę.

Krajowe banki stosują bardzo zróżnicowaną politykę, jeżeli chodzi o zasady udzielania wakacji kredytowych. Najbardziej restrykcyjne instytucje zezwalają tylko na jednomiesięczne odroczenie płatności, które następuje po popisaniu odpłatnego aneksu. Na szczęście istnieją również kredytodawcy, którzy wykazują bardziej przyjazne podejście do klienta. Karencja jest dla banku bardziej bezpiecznym rozstrzygnięciem, dlatego kredytobiorcy mogą liczyć nawet na kilkunastomiesięczną przerwę w spłacie kapitału.

Zobacz także: Na czy polega prolongata w wypadku kredytu hipotecznego?


Inne rozwiązania

Banki nie zawsze ograniczają się do trzech omówionych wariantów. W tym kontekście warto wspomnieć o innych opcjach. Pierwsza z nich polega na przystąpieniu do kredytu kolejnej osoby, która będzie odpowiadać solidarnie za spłatę zobowiązania. Trzeba jednak pamiętać, że banki nie akceptują nowych kredytobiorców, jeżeli nie spełniają oni określonego limitu wieku (co najwyżej 70 lat lub 75 lat w dniu uregulowania ostatniej raty). Kolejna możliwość to zamiana rat malejących na równe po uprzednim podpisaniu aneksu do umowy. Jest ona korzystna dla tych klientów, którzy niedawno zaczęli spłacać swoje zobowiązanie za pomocą rat malejących (w takim przypadku pierwsze płatności są wysokie).

Zobacz także: Na jaki cel można otrzymać kredyt hipoteczny?

Bank może zaproponować również inne rozwiązania, ponieważ stosowanie kosztownej i problematycznej egzekucji komorniczej nie leży w jego interesie. Szansa na pomyślne rozstrzygnięcie sytuacji wzrasta, jeżeli klient zasygnalizuje swoje kłopoty finansowe przed powstaniem zaległości ratalnych – podsumowuje Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: Kto dostanie kredyt w euro?

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Nowy podatek od niesprzedanych mieszkań? Deweloperzy ostrzegają przed skutkami dla cen i podaży

Rosnąca liczba miast rozważa objęcie niesprzedanych mieszkań stawką podatku od nieruchomości komercyjnych. Deweloperzy alarmują, że takie rozwiązanie nie obniży cen, a wręcz może doprowadzić do ograniczenia podaży i podwyżek. Oto, jak oceniają pomysł i jego możliwe skutki.

Kredyt hipoteczny w Hiszpanii: stała czy zmienna stopa procentowa? Co i komu bardziej się opłaca [przykłady, obliczenia]

Wybór między kredytem o stałej lub zmiennej stopie procentowej w Hiszpanii powinien wynikać bezpośrednio ze strategii inwestycyjnej. Kredyty zmienne, zazwyczaj bez kar za wcześniejszą spłatę, sprawdzają się przy krótkoterminowych inwestycjach. Natomiast stałe oprocentowanie chroni przed wahaniami kosztów w strategii długoterminowego najmu.

Co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego wyjaśnił co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB.

GUNB: Obowiązki właścicieli i zarządców nieruchomości jesienią i zimą - czynności przy większych opadach atmosferycznych (deszcz i śnieg)

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w komunikacie z listopada 2025 r. przypomniał o najważniejszych obowiązkach właścicieli i zarządców obiektów budowlanych przy zwiększonych opadach. Jakie działania powinny być podejmowane w czasie takich opadów (deszczu lub śniegu), by zapewnić właściwy stan techniczny obiektów budowlanych.

REKLAMA

Spory budowlane najpierw do mediacji. Nowe procedury od 1 marca 2026 roku

Pierwszym krokiem w rozwiązywaniu sporów budowlanych będą mediacje, na które sąd będzie miał obowiązek skierować obie strony przed posiedzeniem przygotowawczym bądź też przed pierwszą rozprawą. Przepisy wprowadzające nowe procedury wejdą w życie już 1 marca 2026 roku.

Dom wybudowany na takiej działce możesz stracić. Część nakładów uda się odzyskać, ale to będzie trwało lata. Dlaczego?

Przed rozpoczęciem budowy inwestorzy dokładnie sprawdzają działkę, na której chcą postawić swój wymarzony dom. Obowiązujące przepisy nie ułatwiają tego zadania, a cały proces wymaga czasu i cierpliwości. W tym zamieszaniu często zapominają o tej jednej podstawowej sprawie, która w przyszłości może pozbawić ich prawa do domu.

KOWR – co to za instytucja, jak działa i dlaczego dotyczy nas wszystkich

Nie tak dawno temu Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) znalazł się w centrum uwagi mediów głównie za sprawą kontrowersji związanych ze sprzedażą gruntów istotnych dla budowy i skomunikowania Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jednakże KOWR odgrywa niezwykle ważną rolę w polskim rolnictwie i gospodarce żywnościowej. Czym dokładnie zajmuje się KOWR i dlaczego jego działalność ma znaczenie dla przeciętnego Polaka? Okazuje się, że bardzo często mamy do czynienia z działaniami tej instytucji, i to nawet nie będąc tego do końca świadomym. A bezwzględnie trzeba wiedzieć, kiedy w określonych sprawach musimy zwrócić się do KOWR, aby nie naruszyć prawa i nie mierzyć się z przykrymi tego konsekwencjami. Przez niewiedzę można nawet stracić nieruchomość i duże pieniądze.

Nowe obowiązki dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba będzie się z nich wywiązać? Lepiej nie odkładać tego na ostatnią chwilę

Przepisy wprowadziły nowe obowiązki m.in. dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba się z nich wywiązać? Warto znać termin, by nie dokonywać zmian na ostatnią chwilę i nie narażać się na konieczność korzystania z usług po zawyżonych cenach.

REKLAMA

Młodzi nie chcą oszczędzać na własne mieszkanie! Stare zachęty nie działają, a nowe?

Pod koniec września 2025 r. na Kontach Mieszkaniowych w trzech bankach oszczędzało łącznie tylko ok. 6,7 tys. osób. Co gorsza – jak oceniają eksperci portalu GetHome.pl – program uruchomiony przez poprzedni rząd gaśnie. Czy ożywią go zmiany w warunkach oszczędzania, które zaczną obowiązywać od stycznia 2026 r.?

Gdy służebność drogi koniecznej staje się luksusem... Sąd Najwyższy precyzuje pojęcie nieruchomości i granice niezbędnego dostępu

W obliczu narastających konfliktów sąsiedzkich i zawiłości prawnych związanych z dostępem do drogi publicznej, Sąd Najwyższy ponownie pochylił się nad instytucją służebności drogi koniecznej. Choć sprawa, której dotyczy najnowsze orzeczenie z 29 września 2025 roku (sygn. I CSK 2324/24), zakończyła się odmową przyjęcia skargi kasacyjnej, to uzasadnienie postanowienia rzuca nowe światło na kluczowe aspekty tego zagadnienia: pojęcie nieruchomości w sensie prawnym oraz rygorystyczne podejście do oceny niezbędności ustanowienia służebności. Wskazuje to, że nie każda trudność komunikacyjna uzasadnia ingerencję w prawo własności sąsiada, a właściciel nieruchomości musi najpierw wykazać, że podjęcie działań we własnym zakresie jest ekonomicznie nieracjonalne.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA