Kredyt nie tylko na mieszkanie
REKLAMA
REKLAMA
Kredyt w programie „Rodzina na Swoim” to nadal najtańsza forma finansowania zakupu nieruchomości, mimo wprowadzonych ograniczeń. Małżeństwo może dziś kupić maksymalnie 75-metrowe mieszkanie, a singiel 50-metrowe. W przypadku domu maksymalna powierzchnia wynosi 140 mkw. Przyjmijmy, że kredyt ma wartość 200 tys. zł przy założeniu, że został zaciągnięty na 25 lat. Przy obecnym przeciętnym oprocentowaniu na poziomie 6% miesięczna rata w okresie dopłat wynosi 713 zł. Dla porównania, rata analogicznego kredytu w złotych, udzielonego na standardowych warunkach, wynosi 1322 zł (oprocentowanie 6,27%). Różnica jest prawie dwukrotna.
REKLAMA
Zobacz także: Raty kredytów w euro niższe o 9%
Kredyt nie tylko na mieszkanie
REKLAMA
Ustawa o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania ogranicza cel kredytu wyłącznie do zakupu mieszkania lub budowy domu. Wielu nabywców mieszkań zaciąga kredyt nie tylko na zakup mieszkania, lecz także na opłaty związane z transakcją lub na wykończenie lokalu.
Sposobem może być połączenie kredytu w „Rodzinie na Swoim” ze zwykłym kredytem zabezpieczonym na tej samej nieruchomości. Jest to możliwe tylko w jednym banku, ponieważ zabezpieczenie z tytułu dodatkowego kredytu wpisywane jest w księdze wieczystej nieruchomości na drugim miejscu. Innym rozwiązaniem może być także pożyczka gotówkowa lub limit w rachunku. To może być jedyna możliwość, jeśli nabywca chce sfinansować z kredytu nie tylko wykończenie mieszkania (elementy trwałe takie jak płytki, podłoga, wanna, itp.), lecz także wyposażenie (meble).
Zobacz także: Wkład własny do kredytu hipotecznego
Kredyt na 110% wartości nieruchomości
Wysokość dodatkowej kwoty, którą możemy pożyczyć od banku, zależy od docelowej wartości mieszkania, czyli już po remoncie lub po wykończeniu. Wartość nieruchomości podnosi zakup podłogi, szaf wnękowych czy armatury łazienkowej i stanowi punkt odniesienia do wyznaczenia wskaźnika LtV (stosunek kwoty kredytu do ceny nieruchomości). Większym problemem jest finansowania prowizji lub opłat około kredytowych. Po wejściu w życie nowej ustawy o kredycie konsumenckim (od połowy grudnia) większość banków zrezygnowała z kredytowania prowizji.
Zobacz także: Oprocentowanie kredytów hipotecznych pozostanie bez zmian
Ile może wynosić łączna kwota obu kredytów? Załóżmy, że kupujemy 60-metrowe mieszkanie za 200 tys. zł sfinansowane kredytem z dopłatami, a na wykończenie będziemy chcieli wydać kolejne 60 tysięcy, na które zostanie zaciągnięty drugi kredyt, już bez dopłat. Przyjmijmy więc, że docelowa wartość nieruchomości wyniesie 260 tysięcy. W zależności od banku maksymalna łączna kwota obu kredytów może wynieść 80–110% wartości nieruchomości, czyli w praktyce będziemy mogli pożyczyć w sumie od 208 do 286 tys. zł.
Zobacz także: Kredyty bez wkładu własnego znikną z oferty banków?
REKLAMA
REKLAMA