Kredyt we franku szwajcarskim prawie nieosiągalny
REKLAMA
REKLAMA
Bank BPH poinformował, że od dnia 14 września br. wycofuje ze swojej oferty wszystkie kredyty udzielane w walutach obcych. Jest to szczególnie istotne w przypadku pożyczek denominowanych w szwajcarskiej walucie, ponieważ bank ten pozostawał jedną z niewielu instytucji oferujących jeszcze takie kredyty. Brak możliwości zaciągnięcia zobowiązania w euro nie będzie tak dotkliwy dla klientów, ponieważ znalezienie alternatywnego rozwiązania będzie łatwe – kredyty w europejskiej walucie ma w swojej ofercie kilkanaście banków, a wymogi stawiane potencjalnym kredytobiorcom nie są wygórowane. Jednak wycofanie z oferty kredytów we franku szwajcarskim z pewnością ograniczy osoby zainteresowane takim finansowaniem.
REKLAMA
Kredyt we franku tylko w trzech bankach
Po zmianach w Banku BPH aktualnie na rynku pozostaną tylko 3 instytucje oferujące kredyty we franku szwajcarskim. Jednak niejednokrotnie wymogi stawiane klientom są niemal niemożliwe do spełnienia. W Deutsche Banku podstawowym wymogiem jest poziom uzyskiwanego dochodu. O kredyt we franku szwajcarskim mogą ubiegać się osoby, których minimalny dochód netto jest nie niższy niż 50 tysięcy złotych. Z kolei w Banku PKO BP wnioskodawca musi dysponować wkładem własnym na poziomie minimum 25 procent. Jednocześnie marże dla takich kredytów są na tyle wysokie, że oprocentowanie kredytu we franku szwajcarskim jest porównywalne z oprocentowaniem kredytu w złotych, który nie niesie za sobą ryzyka kursowego. Ostatnim bankiem, który jest w stanie udzielić kredytu w szwajcarskiej walucie, jest Bank Nordea. Jednak również i tutaj klient musi dysponować wkładem własnym na poziomie minimum 10 procent, a przy niższych dochodach nawet 20 procent.
Zobacz także: Bank BPH wycofał się z udzielania kredytów we franku
Czy frank wróci do oferty kredytów?
Decyzja Banku BPH wpisuje się w ciąg ostatnich informacji, które dotarły z rynku. Kilka tygodni temu kredyt we franku wycofały ze swojej oferty mBank, Multibank i Alior Bank. Zmiany te wynikają przede wszystkim z trudności z pozyskaniem szwajcarskiej waluty na rynku międzybankowym. Na ewentualny powrót takich kredytów do ofert bankowych możemy liczyć tylko w sytuacji zmniejszenia popytu na franka szwajcarskiego, który uznawany jest za najbezpieczniejszą walutę świata. W obecnej sytuacji na rynku finansowym nie należy oczekiwać, że nastąpi to w najbliższych miesiącach. Tym samym dla kredytobiorców pozostają kredyty w euro lub w naszej rodzimej walucie.
Zobacz także: Szwajcarski Bank Narodowy broni kursu franka
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA