Kredyt we franku szwajcarskim w II kwartale 2011 r.
REKLAMA
REKLAMA
Żyłka hazardu nie opuszcza poszukujących kredytów mieszkaniowych – pokazały statystyki Związku Banków Polskich, dotyczące sprzedaży kredytów hipotecznych za II kwartał. Udział kredytów frankowych w nowej sprzedaży zwiększył się w tym czasie do 7,5 z 6,1 proc. w poprzednich sześciu miesiącach.
REKLAMA
A to oznacza, że od kwietnia do końca czerwca klienci pożyczyli we frankach 1 mld zł. To już całkiem spora suma. Takie kwoty kredytów frankowych widziano na rynku ostatnio półtora roku temu. Wiele wskazuje na to, że nie jest to jednorazowy incydent.
Zobacz także: Pekao Bank Hipoteczny zrezygnował z ubezpieczenia pomostowego
– Można się spodziewać, że sprzedaż kredytów w CHF w trwającym właśnie kwartale będzie miała zbliżony udział do tego z wiosny – stwierdza Artur Bajon, dyrektor sprzedaży Open Finance.
REKLAMA
Kurs franka, który w sierpniu pokonał barierę 4 zł, dodatkowo rozbudził wyobraźnię zainteresowanych zaciągnięciem kredytu mieszkaniowego. Osób upatrujących we franku szansę na kredyt, który stopnieje wraz ze spadkiem kursu szwajcarskiej waluty, znacznie przybyło. Swój udział w odrodzeniu popularności franka mają m.in. klienci refinansujący kredyty złotowe na CHF.
Nie da się ukryć, że klientom spłacającym już kredyty złotowe dopiekł wzrost stóp procentowych w Polsce. W ciągu kilku pierwszych miesięcy roku stopy podwyższyły się z 3,5 do 4,5 proc. W efekcie rata 300 tys. zł kredytu z połowy 2008 roku, z niską, bo równą 1 p.p. marżą, wzrosła już do ponad 1740 zł z niecałych 1600 zł pod koniec 2010 roku.
Zobacz także: Deutsche Bank PBC rezygnuje z "Rodziny na Swoim"
Rosnący popyt na CHF napotyka jednak na przeszkodę w postaci niskiej podaży. Kredyt we franku obecnie można praktycznie dostać wyłącznie w dwóch bankach: BPH i Nordei. W pierwszym na maksymalnie 80 proc. wartości nieruchomości, a w drugim na najwyżej 90 proc. LtV. Średnia marża mieści się między 2,75 a 3,2 p.p. Oferuje je także PKO BP, ale z zaporową marżą ponad 6 p.p., oraz DB PBC, ale tylko dla klientów z dochodami netto w wysokości 50 tys. zł miesięcznie. Z kredytów w CHF wycofały się ostatnio: mBank, MultiBank i Alior.
W sprzedaży kredytów mieszkaniowych swoją pozycję poprawiło też nieco euro. Udział europejskiej waluty w nowej sprzedaży w drugim kwartale br. wyniósł 14,1 proc., podczas gdy kwartał wcześniej było to 13,2 proc.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.