REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Zakup franka na spłatę zaciągniętego kredytu walutowego

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Halina Kochalska
Analityk Gold Finance
Od 26 sierpnia kredytobiorca spłacający raty kredytu we franku będzie mógł sam kupić walutę.
Od 26 sierpnia kredytobiorca spłacający raty kredytu we franku będzie mógł sam kupić walutę.
Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Od 26 sierpnia kredytobiorca spłacający raty kredytu we franku będzie mógł sam kupić walutę. Ustawa antyspreadowa to dla banków szansa na zdobycie nowych klientów, którzy są niezadowoleni z kursu walut w banku, w którym zaciągnęli kredyt.

26 sierpnia 2011 r. skończy się monopol banku na sprzedaż waluty koniecznej do spłaty kredytu walutowego. W życie wchodzi ustawa „O zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw”, a z nią wolność w zakupie waluty na spłatę raty kredytu. Jak wynika z analiz Open Finance, zdecydowanie warto z niej skorzystać.

REKLAMA

Nieprecyzyjna ustawa

REKLAMA

Pod rządami nowych przepisów klient nie będzie ponosił jakichkolwiek kosztów za zmianę sposobu spłaty. Co do formalności – jak na razie nie wiadomo, czy w banku należy wcześniej zgłosić zamiar spłaty kredytu walutą i czy trzeba podpisać aneks do umowy kredytowej. A jeśli tak, to z jakim wyprzedzeniem. Ustawa nie zastrzega także jasno możliwości spłaty kredytu walutowego gotówką w kasach banku. Z ustawy „O zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw” nie wynika również wprost, czy klient będzie mógł zmieniać sposób spłaty, gdy np. nie zdąży lub zapomni kupić walutę, czy wystarczy, że przeleje złotówki, tak aby kredytujący bank przeliczył je sobie po swoich kursach. Dotychczasowa praktyka jest bowiem różnorodna. Gdy np. w: DnB Nord, Kredyt Banku, Lukasie, Getin Noble Banku, mBanku, MultiBanku i PKO BP klient miał dowolność spłaty, tak już w Millennium, Polbanku, Raiffeisenie czy DB PBC decyzja o spłacie w walucie była nieodwracalna i banki te nie chciały już przyjmować równowartości raty w złotych.

– W DnB Nord już 40 proc. klientów spłacających kredyty walutowe oddaje bankowi raty w walucie. Zakładamy, że po wejściu nowych przepisów odsetek ten się zwiększy – mówi Joanna Górecka z DnB Nord.

Zastrzega jednak, że klient zainteresowany spłatą kredytu w taki sposób będzie musiał podpisać bezpłatny aneks. Na pytanie o to, ile wcześniej trzeba to zrobić przed spłatą raty, przedstawicielka banku odpowiada, że już kolejną ratę bezpośrednio po aneksie będzie można oddać w walucie.

Zobacz także: Banki rezygnują z udzielania kredytów we franku

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kantor czy walutowa platforma internetowa?

Tylko skąd ją wziąć? Klient może pójść do kantoru, skorzystać z walutowej platformy internetowej bankowej lub pozabankowej albo po prostu kupić walutę w innym banku niż ten, w którym spłaca kredyt.

Wystarczy rzut oka na bankowe tabele kursów walut, aby dostrzec ogromne różnice w wycenie. Gdy sprawdzaliśmy bankowe notowania franka szwajcarskiego w piątek 19 sierpnia, kurs sprzedaży, w najdroższym banku Getin Noble Banku – 3,924 zł – był o niemal 18 groszy wyższy niż w banku, gdzie franka sprzedawano najtaniej, czyli w Citi Handlowym, gdzie wyniósł 3,748 zł. Średni kurs sprzedaży franka w przedstawionych bankach wyniósł tego dnia 3,827 zł (średni kurs NBP 3,697 zł).


REKLAMA

Klient kupujący tego dnia walutę w najtańszym banku, jednocześnie spłacając ratę w najdroższej instytucji, oszczędzał blisko 18 zł na każdych 100 frankach raty kredytowej. Dla kredytu z ratą ok. 500 franków, którą płacą np. osoby które we franku pożyczały trzy lata temu 300 tys. zł, albo np. osoby które wzięły w zeszłym roku kredyt również na taką kwotę, ale po dużo wyższych marżach, oszczędność na spreadzie wyniesie już 84 zł. Rata zamiast wynieść 1958 zł, będzie kosztowała ich 1874 zł. Gdyby nawet różnica na kursie spadła do 10 gr. i tak miesięczna oszczędność wynosiłaby 50 zł. Przy różnicy 5 gr. kredytobiorca z ratą 500 franków zyskiwałby 25 zł. Niby niewiele, ale w skali roku to już coś. Nie wspominając o bezcennej satysfakcji.

Tańszy frank czy euro nie wystarczą jednak, aby operacja spłaty walutą kredytu z innego banku się opłaciła. Ważny jest również koszt prowadzenia konta walutowego lub oszczędnościowego rachunku walutowego oraz cena przelewu walut do innego banku.

I tu, jak wynika z analiz Open Finance, najlepiej wypada propozycja Citi Handlowego, gdzie zarówno konto walutowe we franku, jak i wszelkiego rodzaju przelewy (przez internet, w oddziale czy przez telefon są) za darmo. W PKO BP również nie trzeba płacić za rachunek walutowy ani nie trzeba zakładać do niego ROR złotowego. Trzeba jednak zapłacić 5 zł za dyspozycję przekazania pieniędzy z rachunku walutowego dokonaną w oddziale banku. Prowizją 5 zł za przelew franków do innego banku z Konta Kantor zadowoli się również Alior. I jak na razie to rozwiązania oferowane przez Citi, PKO BP i Alior wydają się najbardziej korzystne dla klientów chcących w bezgotówkowy sposób spłacać kredyt walutowy frankami kupowanymi specjalnie na ten cel. Rozwiązania tych banków z pewnością warte są zainteresowania, tym bardziej, że wszystkie trzy plasują się w dole tabeli pod względem wysokości kursów sprzedaży franka.

Zobacz także: Kredyt walutowy a kredyt złotówkowy

W większości pozostałych banków prowadzenie konta walutowego również jest bezpłatne, choć zdarzają się wyjątki. Za konto walutowe 20 zł miesięcznie może oczekiwać BNP Paribas. W BOŚ otwarcie konta walutowego kosztuje 20 zł, a prowadzenie 5 zł miesięcznie. W BPH należy liczyć się z wydatkiem 5 zł miesięcznie chyba że klient ma określone ROR-y złotowe jak Sezam: Srebrny, Złoty lub Max, wówczas konto jest za darmo. W DNB  Nord trzeba płacić 6 zł miesięcznie.

Kluczowy dla całego przedsięwzięcia w największym stopniu jest koszt przelewów, chyba że klient nie widzi problemu, aby z konta walutowego wypłacać pieniądze w kasie banku i fatygować się z gotówką do banku, w którym spłaca kredyt. Za wypłaty waluty z konta banki sporadycznie pobierają prowizje. Jeśli jednak zainteresowany chciałby przeprowadzać operacje zakupu waluty i spłaty raty bezgotówkowo, musi zwrócić uwagę na koszty przelewów walutowych do obcych banków, bo mogą one całkowicie zniweczyć opłacalność całej operacji.

W BPH w przypadku przelewów frankowych jest to wydatek min. 70 zł, w DB PBC 50 zł, w BOŚ 40 zł, a w DnB Nord od 30 zł wzwyż. W Polbanku EFG zażądają co najmniej 25 zł, a w Raiffeisenie od 34,99 zł. W mBanku, MultiBanku i Nordei prowizja zaczyna się od 20 zł.

Zobacz także: Kredyt we frankach – co trzeba o nim wiedzieć?

Jeśli chodzi o koszty przelewów, to nie da się ukryć, że zdecydowanie bardziej z górki mają osoby składające zlecenie na euro. Dzięki przelewom SEPA (Jednolity Obszar Płataności w Euro) w wielu bankach będzie to koszt 5 zł. Pod warunkiem jednak, że zarówno bank, w którym kupowane jest euro, jaki instytucja, do której trafia przelew, znajdują się w systemie rozliczeń SEPA.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W co inwestować w 2025 roku? Mieszkania tracą na atrakcyjności, rośnie popularność lokali usługowych

Mieszkania wciąż dominują w portfelach inwestorów, ale ich rentowność spada. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikro lokale usługowe – tańsze, łatwiejsze w zarządzaniu i znacznie bardziej dochodowe.

Duże mieszkania na rynku pierwotnym – kto je kupuje i za ile?

Jak wygląda sprzedaż największych, nowych mieszkań i domów? Kto najczęściej decyduje się na ich zakup? Jakie mają metraże? W jakich inwestycjach deweloperskich są dostępne? I w jakich przedziałach cenowych? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Drożej za ochronę, jeszcze drożej bez niej – czy stać Cię na brak polisy mieszkaniowej?

Wzrost liczby pożarów, coraz częstsze gwałtowne zjawiska pogodowe i drożejące usługi remontowe pokazują, że ubezpieczenie nieruchomości staje się dziś koniecznością. Mimo rosnących składek – średnio o 13% rok do roku – eksperci ostrzegają: brak polisy może oznaczać znacznie większe straty finansowe.

Wymeldowanie małżonka przed rozwodem

W okresie poprzedzającym rozwód, często pojawiają się pytania o status prawny wspólnego mieszkania. Jednym z najczęstszych dylematów jest to, możliwe jest wymeldowanie małżonka przed rozwodem. Klienci często mylą administracyjną czynność wymeldowania z prawem do korzystania z mieszkania czy możliwością eksmisji.

REKLAMA

Dzicy lokatorzy w Polsce: nie płacą, niszczą mieszkania, a sprawy w sądach trwają latami. Ekspert: prawo od lat chroni oszustów

Były premier Mateusz Morawiecki kilka dni temu opublikował w social mediach informację o pewnym hiszpańskim hotelu, który zbankrutował, a dzisiaj jest ruiną, bo w okolicy zadomowili się migranci, którzy sprawili, że turyści i goście zniknęli z wyspy. Hotel ma być zamieszkiwany przez „Ocupas” czyli słynnych dzikich lokatorów, którzy zajmują hiszpańskie nieruchomości. – Zirytował mnie ten wpis. Nie trzeba patrzeć na Hiszpanię, by zobaczyć patologiczne sytuacje zajmowania czyjejś własności bez żadnych konsekwencji. Od lat mówię, że w Polsce przestępcy i oszuści, czyli dzicy lokatorzy są lepiej chronieni niż uczciwi obywatele – mówi detektyw i windykator, specjalistka ds. dzikich lokatorów Małgorzata Marczulewska.

Jawność cen mieszkań: przełom czy tylko pozorna zmiana? Rynek nadal kształtują kredyty i koszty budowy

Od maja 2025 roku deweloperzy muszą ujawniać ceny ofertowe mieszkań i ich historię zmian. To ważny krok w stronę większej przejrzystości na rynku pierwotnym, który ma ułatwić kupującym podejmowanie decyzji. Czy jednak sama jawność wystarczy, by realnie wpłynąć na ceny? Eksperci są zgodni – to kredyty, koszty budowy i przepisy grają dziś pierwsze skrzypce.

Rekordowy boom na mieszkania: Polacy rzucili się do zakupów po obniżce stóp procentowych

Po miesiącach wyczekiwania Polacy wrócili na rynek mieszkaniowy z nową siłą. W maju codziennie rezerwowano aż 115 mieszkań na największych rynkach – to najwyższy wynik od roku. Obniżka stóp procentowych, rosnące wynagrodzenia i poprawa dostępności kredytów sprawiły, że kupujący podejmują decyzje szybciej i bardziej zdecydowanie. Czy to początek nowej fali boomu mieszkaniowego?

Czy rynek nowych mieszkań zwalnia?

Liczba wydawanych pozwoleń na budowę oraz rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych maleje. Czy deweloperzy modyfikują swoje strategie i przesuwają terminy realizacji nowych projektów? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

REKLAMA

Wynajem traci sens? Coraz więcej Polaków wraca do marzenia o własnym M!

Ceny mieszkań się stabilizują, kredyty znów są dostępne, a wynajem coraz droższy. W efekcie Polacy coraz częściej wybierają zakup własnego M zamiast płacenia wysokich czynszów. Czy 2025 to początek wielkiego powrotu do kupowania mieszkań? Sprawdzamy, co się zmieniło i co dziś naprawdę się opłaca.

Obowiązek publikacji cen ofertowych mieszkań - co na to deweloperzy?

Jak wynika z analiz rynku, ceny nie są publikowane aż w 60–80 proc. inwestycji. Jak zatem deweloperzy oceniają zmiany w ustawie, które wprowadzają obowiązek ujawniania cen wszystkich budowanych mieszkań? Jakie mogą być konsekwencje tych przepisów dla rynku nieruchomości? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

REKLAMA