Kredyty hipoteczne - idziemy na rekord?
REKLAMA
REKLAMA
Hipoteki: wzrost sprzedaży kredytów
REKLAMA
REKLAMA
Ponad 53 tys. kredytów hipotecznych udzielonych przez banki w I kwartale 2011 to wprawdzie o 13,76% mniej niż w ostatnim kwartale ubiegłego roku, ale porównując do analogicznego okresu z 2010 roku, zanotowaliśmy wzrost o 14,51%. Wartościowo rynek wyniósł 11,2 mld zł, a wzrost rok do roku przekroczył 19,5%.
Pierwszy kwartał 2011 roku był piątym z rzędu wzrostowym, porównując do analogicznego okresu roku poprzedniego. Wcześniej dziesięć razy z rzędu rynek odnotowywał spadek liczby udzielonych kredytów rok do roku. Rok 2010 był od 2009 lepszy ze względu na niską bazę – w pierwszym półroczu 2009 sprzedaż spadała w następstwie zamrożenia akcji kredytowej przez banki po globalnym kryzysie finansowym. Potem następowała powolna odwilż (drugie półroczne 2009) i od początku 2010 roku notujemy wzrosty. Każdy kwartał 2010 ub.r. był lepszy od analogicznego okresu rok wcześniej, a trend ten utrzymuje się w roku bieżącym. Warto jednak zwrócić uwagę na jeszcze jeden czynnik, który wpłynął na dobry wynik ostatniego kwartału – na pogodę. Styczeń i luty 2010 roku to okres trzydziestostopniowych mrozów, stąd pierwszy kwartał ub.r. nie był najlepszy. To jeden z aspektów sezonowości na rynku kredytów hipotecznych, zwykle najlepszą sprzedaż banki notują w drugim i trzecim kwartale.
Zobacz także: Jak dostać tani kredyt?
W ujęciu dwunastomiesięcznym, które wskazuje dynamikę zmian na rynku hipotecznym eliminując efekty sezonowe, sprzedaż kredytów wyniosła 235,9 tys. sztuk i była o 49,4 tys. kredytów wyższa (26,5%) niż przed rokiem i o 3,07% wyższa niż na koniec dwunastomiesięcznego okresu zakończonego w czwartym kwartale ubiegłego roku.
Kredyty walutowe - powoli widać bowiem efekty nowelizacji rekomendacji S II
REKLAMA
Kredyty walutowe stanowiły w I kwartale 2011 roku 14,19%, a rok wcześniej było to 16,47%. W ujęciu kwartalnym widać też spadek odsetka kredytów w walutach obcych – z poziomu 15,85% w IV kwartale 2010 roku. Nominalnie liczba udzielonych kredytów walutowych spadła w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku o 1,3%.
Powoli widać bowiem efekty nowelizacji rekomendacji S II i chęci znacznego ograniczenia kredytów walutowych przez KNF. Aczkolwiek są na rynku dwa banki, w których odsetek kredytów walutowych wynosił w pierwszym kwartale 2011 ponad 9% i pięć kolejnych z odsetkiem pomiędzy 50 a 90%.
Według nas spadek odsetka kredytów walutowych, oprócz działań KNF, jest efektem transferu klientów do kredytów w programie "Rodzina na Swoim", które oferują niższą od zwykłego kredytu złotowego ratę, bez podejmowania ryzyka kursu walutowego.
"Rodzina na Swoim" rośnie
Udział kredytów z dopłatami w ramach "Rodziny na Swoim" wyniósł w I kwartale 2011 roku 24,8%, to więcej niż kwartał wcześniej (23,2%) i niż rok temu (17,43%). Nominalnie liczba udzielonych kredytów RnS wzrosła rok do roku o ponad 5 tys. sztuk.
Nadal nie wiadomo, kiedy wejdą w życie i jak dokładnie będą wyglądać zmiany w RnS, bo prace nad nowelizacją ustawy wciąż trwają. Według ostatniego projektu planowane jest obniżenie limitów cen nieruchomości dopuszczonych do dopłat o ok. 21% i ograniczenie programu do rynku pierwotnego, jednak pierwsze spotkanie poselskiej podkomisji przyniosło nowe pomysły, m.in. udostępnienie programu jednoosobowym gospodarstwom domowym oraz związkom partnerskim.
Zobacz także: "Rodzina na Swoim": płać raty równe, nie trać pieniędzy
Porównując do pierwszego kwartału ubiegłego roku wzrosła przeciętna wartość udzielonego kredytu. Wówczas było to 202,2 tys. zł, teraz zaś 211,2 tys. zł. Ale w porównaniu do czwartego kwartału 2010 roku zanotowaliśmy spadek (z 212,3 tys. zł).
Banki: wzrost sprzedaży liczby kredytów nawet o 300%
Z 22 banków, które odpowiedziały na ankietę Open Finance, wzrost sprzedaży rok do roku odnotowało 15 instytucji, zaś siedem jej spadek. Wyniki niektórych banków są imponujące, trzy z nich zanotowały wzrost sprzedaży liczby kredytów o ponad 100% (najwięcej o 326%). Wśród wyników ujemnych najbardziej spektakularny to spadek sprzedaży o 62%. O połowę lub więcej spadła sprzedaż w trzech instytucjach.
W liczącym prawie 53 tys. kredytów hipotecznym torcie 58% udziału ma czwórka największych banków. Każdy z nich ma ponad 10% rynku, z pozostałych żaden nie przekroczył 5%.
Spodziewane wejście w życie nowelizacji rekomendacji S II oraz drugiej części rekomendacji T nie powinno znacznie wpłynąć na rynek kredytów hipotecznych jako całość
Nie ma obaw, że nagle kredyty przestaną być dostępne i Polacy przestaną kupować mieszkania. Na pewno trudniej będzie o kredyt walutowy, ale – pomijając alternatywę w postaci "Rodzina na Swoim" – kredyty w euro i franku nie znaczą już dla całego rynku tyle co kilka lat temu, więc wpływ ich ograniczenia na całość rynku będzie ograniczony.
Ze względu na działania Komisji Nadzoru Finansowego mające na celu ograniczenie dostępności kredytów walutowych, a także nadchodzące wielkimi krokami zmiany w programie "Rodzina na Swoim" oraz postępujące podwyżki stóp procentowych (do chwili powstania raportu w 2011 roku Rada Polityki Pieniężnej interweniowała już trzykrotnie) podtrzymujemy naszą prognozę: kolejne kwartały 2011 roku będą słabsze niż analogiczne w 2010 roku. Warto jednak zaznaczyć, że wpływ poszczególnych czynników na rynek nie będzie naszym zdaniem bardzo mocny, np. w poprzednim cyklu gospodarczym graniczną wartością oprocentowania kredytów, które znacznie wpłynęło na spadek liczby udzielonych kredytów było ok. 7-7,5%. Aktualnie średnie oprocentowanie kredytu hipotecznego wynosi ok. 6%.
Według naszych prognoz w całym 2011 roku liczba udzielonych kredytów będzie podobna tej z 2010 roku i wyniesie ok. 225-235 tys. kredytów.
REKLAMA
REKLAMA