Odzyskiwanie wody deszczowej
REKLAMA
REKLAMA
ARCHIPELAG: Dlaczego warto zainwestować w system odzysku wody deszczowej? Jakie są największe korzyści z posiadania tego typu instalacji?
REKLAMA
Jerzy Mikulski: Wodę deszczową mamy za darmo, jednak musimy zapłacić za odprowadzenie jej do kanalizacji. Woda pitna sukcesywnie drożeje, a w gospodarstwie domowym ponad połowę zużywanej wody możemy zastąpić pochodzącą z dachu odpowiednio przefiltrowaną i zgromadzoną wodą deszczową. To już podwójna korzyść. Taka woda (przysłowiowo „miękka”) świetnie nadaje się do spłukiwania toalet, prania, prac porządkowych, mycia samochodu i podlewania ogrodu. Ponadto pozostaje w miejscu opadu, co zapobiega m.in. obniżaniu się poziomu wód gruntowych, powodziom, czy przeciążeniom kanalizacji burzowej.
ARCHIPELAG: Jak przebiega proces odzysku wody deszczowej?
Jerzy Mikulski: Woda z dachu (tzw. woda „szara”) dostaje się do rynien i poprzez rury spustowe doprowadzana jest rurami ułożonymi pod ziemią, poprzez studnie rewizyjne do podziemnego zbiornika wody deszczowej, gwarantującego poprzez stałą, niską temperaturę i brak dostępu światła słonecznego wysoką jakość wody. Następnie deszczówka jest filtrowana za pomocą samoczyszczącego się filtra znajdującego się w zbiorniku i dzięki pompie umieszczonej w zbiorniku (brak hałasu w domu) doprowadzana zostaje przewodami tłocznymi do instalacji wewnątrz budynku, gdzie jest wykorzystywana do spłukiwania toalet i prania. W przypadku długotrwałej suszy, niedobór wody jest uzupełniany w zbiorniku wodą pitną w sposób automatyczny. W razie bardzo obfitych opadów nadmiar wody zostaje odprowadzony do przepompowni i stąd dalej do układu rozsączania.
Zobacz także: Woda deszczowa, a oszczędzanie pieniędzy
ARCHIPELAG: Na czym dokładnie polega recykling wody „szarej”?
Jerzy Mikulski: Woda z terenu parkingu poprzez wpusty uliczne trafia do separatora związków ropopochodnych, skąd po podczyszczeniu kierowana jest do zbiornika wody szarej. Zastosowanie separatora jest istotne, ponieważ w wodzie z parkingu mogą znaleźć się wycieki z samochodów. Separator wyłapuje je, filtruje wstępnie wodę i dopiero wtedy woda wpływa do zbiornika. Woda z tego zbiornika może być wykorzystywana do podlewania ogrodu, czy prac porządkowych. W przypadku niedoboru wody jest ona uzupełniana ze zbiornika wody deszczowej. Z nadmiarem wody postępuje się identycznie, jak przy zbiorniku wody deszczowej.
ARCHIPELAG: Na jakim etapie budowy warto pomyśleć o instalacji systemu odzysku wody deszczowej i o czym należy pamiętać, decydując się na jego zastosowanie?
Jerzy Mikulski: O zastosowaniu systemu odzysku wody deszczowej należy pomyśleć już na etapie projektowania budynku i zagospodarowania terenu. Najczęściej dysponujemy odpowiednią powierzchnią na działce tak, aby zmieściły się zbiorniki i system rozsączający, należy jednak znać poziom występowania wody gruntowej oraz rodzaj gruntu (ważne przy doborze układu rozsączania i typu zbiornika). Następnie projektuje się rozkład urządzeń w terenie i przewody doprowadzające deszczówkę do punktów poboru wewnątrz i na zewnątrz budynku. Wszystkie elementy systemu znajdują się pod ziemią, nie wpływają więc negatywnie na wygląd naszej posesji i jedynie w niewielkim stopniu ograniczają sposób ostatecznego zagospodarowania powierzchni działki. Wykorzystanie wody deszczowej w domu wymaga wykonania dodatkowej instalacji rozprowadzającej deszczówkę – nie wolno jej łączyć z instalacją wody pitnej.
ARCHIPELAG: Oprócz systemów zagospodarowania wody deszczowej w można zastosować również biologiczną oczyszczalnię ścieków. Jakie są jej zalety?
Jerzy Mikulski: Ścieki sanitarne z budynku będą odprowadzane do przydomowej biologicznej oczyszczalni ścieków, skąd po neutralizacji będą rozsączane w gruncie poprzez system tuneli rozsączających. Proces oczyszczania przebiega w sposób całkowicie biologiczny, bez użycia jakichkolwiek dodatkowych preparatów. Jest on w pełni kontrolowany, przyjazny w obsłudze i dający 99% oczyszczenia ścieków.
Zobacz także: Szambo czy domowa oczyszczalnia ścieków?
ARCHIPELAG: Inwestorzy coraz częściej wybierają domy wyposażone w ergonomiczny układ funkcjonalny, które oszczędzają energię, a przy tym są przyjazne dla środowiska naturalnego, czy potwierdza Pan te trendy?
Jerzy Mikulski: Tak, my również cieszymy się, że świadomość ekologiczna w naszym kraju rośnie. Mamy nadzieję jeszcze bardziej zwiększy się wrażliwość ludzi na konieczność wykorzystania odnawialnych źródeł energii oraz innych, równie cennych zasobów naturalnych m.in. wody.
Źródło: ARCHIPELAG
REKLAMA
REKLAMA