Kto jest odpowiedzialny za stan techniczny instalacji elektrycznej?
REKLAMA
Granica odpowiedzialności
REKLAMA
Granicą odpowiedzialności spółki dystrybucyjnej jest punkt w sieci, zwany miejscem dostarczania energii elektrycznej, który określony jest „w umowie o przyłączenie do sieci, albo w umowie o oświadczenie usług przesyłania lub dystrybucji energii elektrycznej, albo w umowie sprzedaży energii elektrycznej, albo w umowie kompleksowej.”
Powyższy cytat pochodzi z Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 4.05.2007r. w sprawie szczegółowego warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego, § 2. pkt. 7.
REKLAMA
Miejsce dostarczania energii elektrycznej to, np.: zaciski prądowe na wyjściu od zabezpieczeń głównych w złączu w kierunku instalacji klienta (dla budynku z kilkoma lokalami, przyłącze kablowe); zaciski prądowe przewodów przy izolatorach stojaka dachowego lub konstrukcji wsporczej w ścianie budynku, na wyjściu w kierunku instalacji odbiorcy (dla budynku mieszkalnego jednorodzinnego, przyłącze napowietrzne).
Do tego punktu (od strony sieci zasilającej) odpowiedzialność leży po stronie dostawcy. W przypadku budynku mieszkalnego jednorodzinnego, gdzie mamy do czynienia (zazwyczaj) z jednym odbiorcą, odpowiedzialność za instalację od miejsca dostarczania energii elektrycznej ponosi odbiorca tej energii (najczęściej właściciel).
Nie można jednak powyższego interpretować dosłownie w każdym przypadku. Wyjątek opisuje poniższy przykład.
Nastąpiło przepalenie się wkładek topikowych zabezpieczenia głównego, znajdującego się po stronie odpowiedzialności spółki dystrybucyjnej. Pogotowie energetyczne oczywiście wymieni takowe zabezpieczenie, jednakże kosztami za tę usługę (w zależności od przyjętego cennika w danym rejonie energetycznym) zostanie obciążony odbiorca. Postępowanie takie jest usprawiedliwione, ponieważ przepalenie się wkładki topikowej musiało nastąpić w wyniku awarii za tym zabezpieczeniem lub w wyniku przekroczenia mocy umownej, co oznacza niemalże zawsze winę odbiorcy.
Regulacje w prawie budowlanym
REKLAMA
Zgodnie z art. 62. ust. 1. Ustawy z dn. 7.07.1994r. - Prawo budowlane, tekst jednolity z dn. 12.11.2010r. Dz.U. nr 243. poz. 1623.: „Obiekty budowlane powinny być w czasie ich użytkowania poddawane przez właściciela lub zarządcę kontroli:” [pkt. 2.] „okresowej, co najmniej raz na 5 lat, […]; kontrolą tą powinno być objęte również badanie instalacji elektrycznej i piorunochronnej w zakresie stanu sprawności połączeń, osprzętu, zabezpieczeń i środków ochrony od porażeń, oporności izolacji przewodów oraz uziemień instalacji i aparatów”.
Powyższy zapis kładzie obowiązek na właścicielu lub zarządcy obiektu budowlanego, m.in. kamienicy i budynku mieszkalnego jednorodzinnego, aby dokonywane były okresowe kontrole stanu technicznego instalacji oraz stanu zabezpieczeń przeciwporażeniowych. W przypadku kamienicy z liczbą powyżej siedmiu lokali mieszkalnych, zobowiązany jest do tego zarządca (wspólnota mieszkaniowa). Jeżeli nie ustanowiono wspólnoty, zobowiązany jest właściciel lub właściciele budynku.
Często sporządzane umowy najmu lub dzierżawy przewidują odpowiedzialność za stan techniczny dzierżawionego lokalu, a więc najemca jest zobowiązany dbać o stan lokalu wraz ze znajdującymi się tam instalacjami, aby ich stan techniczny nie uległ pogorszeniu w trakcie trwania najmu.
W przypadku stwierdzenia złego stanu technicznego instalacji elektrycznej u odbiorcy, instalacja taka może i powinna zostać odłączona od zasilania do czasu usunięcia stwierdzonych protokołem usterek, np. braku skuteczności ochrony przeciwporażeniowej.
Odpowiedzialność wspólnoty mieszkaniowej
Sprawa odpowiedzialności komplikuje się, gdy dotyczy budynku z odrębnymi lokalami mieszkalnymi i wieloma odbiorcami. Z punktu widzenia spółki dystrybucyjnej odpowiedzialność wygląda podobnie, a mianowicie do określonego miejsca dostarczania energii elektrycznej, najczęściej do zacisków prądowych na wyjściu od zabezpieczeń głównych w złączu od strony sieci. Od tego punktu odpowiedzialność za instalację elektryczną (tzw. WLZ) powinna ponosić wspólnota mieszkaniowa, a zatem zarządca nieruchomości. Wspólnoty mieszkaniowe często podejmują uchwały w tym zakresie, określając odpowiedzialność wspólnoty za część wspólną, a także określają odpowiedzialność za stan techniczny instalacji elektrycznej w części wspólnej od miejsca dostarczania energii elektrycznej do liczników poszczególnych odbiorców.
Regulacje w tym zakresie zawarte zostały w Ustawie o własności lokali z dn. 24.06.1994r. Dz.U. 1994 nr 85. poz. 388., z późn. zm.
W wyroku jednego z sądów możemy przeczytać, że instalacje bez możliwości opomiarowania dostarczanego medium stanowią część wspólną nieruchomości (np. C.O.). Instalacje elektryczne nie spełniają tego kryterium, tak więc powinno się uznać, że od licznika odbiorcy zaczyna się jego odpowiedzialność.
REKLAMA
REKLAMA