Domy pasywne – czy są tańsze niż tradycyjne?
REKLAMA
REKLAMA
Inwestor, który decyduje się na budowę domu jednorodzinnego, skupia się przede wszystkim na kosztach związanych z zakupem projektu, materiałów budowlanych, opłaceniem wykonawcy, a także opłatami związanymi ze wszystkimi wymogami formalnymi, które umożliwiają prowadzenie budowy. Dokładne obliczenia pokazują, że niebagatelne znaczenie ma wybór technologii, w której zostanie wykonany budynek.
REKLAMA
Zobacz także: Dom pasywny – czym się charakteryzuje?
Każdy dodatkowy dzień budowy - to dodatkowe koszty
Jak głosi popularne powiedzenie - „Czas to pieniądz”. Jest ono również niezwykle prawdziwe podczas stawiania domu. Każdy dzień prowadzenia budowy to koszty. Przede wszystkim są to opłaty związane ze zużyciem prądu i wody na placu budowy, a także wywozem śmieci i nieczystości. Podczas poszczególnych etapów pracy niezbędna jest obecność kierownika budowy, jak również ochrony, która nie dopuści do kradzieży czy też ataków wandali na budowie. Wszystkie te elementy powodują, że koszty związane z budową domu namnażają się każdego dnia. Porównując kalkulację kosztów związanych z budową domu należy przede wszystkim zwrócić uwagę na czas budowy. W tradycyjnej technologii murowanej proces ten trwa zazwyczaj 24 miesiące do standardu deweloperskiego, gdzie przez 12 miesięcy prowadzone są prace związane z budową, a 12 miesięcy tzw. sezonowanie, osuszanie. Budowa domu pasywnego trwa ok. 2 tygodnie. Czas ten skrócony do minimum pozwala ograniczyć koszty związane np. z wynajmowaniem mieszkania do czasu przeprowadzenia się do nowego domu. W perspektywie tej inwestor jest w stanie zaoszczędzić ponad 30 000 zł.
Dodatkowe "ukryte" koszty
Koszty związane ze zużyciem prądu czy wody, a także wywóz odpadów budowlanych oraz nieczystości z placu budowy to kolejne wydatki, które podrażają budowanie domu. Domy pasywne często produkowane są w fabryce, a więc na placu budowy odbywa się sam montaż. Oznacza to minimalne zużycie prądu i wody, a także brak odpadów budowlanych, których koszt utylizacji jest dość wysoki. Zupełnie odwrotnie jest w przypadku budynku stawianego w technologii murowanej, gdzie bardzo duże zużycie wody i prądu utrzymuje się przez co najmniej 12 miesięcy. Co więcej, powstaje o wiele więcej odpadów budowlanych, co może znacznie podwyższyć koszty ich wywozu. Ponadto, dłuższy czas realizacji, to potrzeba dłuższego utrzymania sanitariatu. Oznacza to, że tzw. koszty eksploatacyjne placu budowy mogą oznaczać dla inwestora dopłatę w wysokości nawet 20 000 zł.
Kierownik budowy a budowa domu pasywnego
Nie bez znaczenia jest obecność kierownika budowy, który pilotuje poszczególne etapy prac, sprawdza zgodność realizacji z projektem architektonicznym oraz odpowiada za wykonanie budynku zgodnie ze sztuką budowlaną. Równie ważną jest obecność stróża lub firmy ochroniarskiej - cenne materiały budowlane, jak również narzędzia pozostawione na budowie są bowiem łakomym kąskiem dla złodziei. Co więcej, obecność ochroniarza z pewnością udaremni wszelkie ataki wandali. Otwarty stan oraz wartościowe przedmioty zgromadzone na budowie mogą powodować wizyty nieproszonych gości czy złodziei. Aby zapobiec kradzieżom, nie obejdziemy się bez wynajęcia ochrony. Co więcej, obecność kierownika budowy – strażnika poprawnego wykonania projektu - to dodatkowe koszty, które ponosi inwestor.
Zobacz także: Dopłaty do budowy domów pasywnych – czy to się opłaca?
Kalkulacja budowy domu pasywnego o powierzchni 100 m2 pokazuje, że jego budowa pozwala zaoszczędzić ponad 70 000 zł. Oznacza to, że wybierając innowacyjną konstrukcję z profili ocynkowanych zimnogiętych o grubości blachy 3,0 mm i 4,0 m, oszczędzamy nie tylko na późniejszych kosztach eksploatacji domu, ale już na etapie stawiania budynku. Krótki proces montażu poszczególnych elementów, funkcjonalne projekty domów pasywnych, energooszczędne instalacje w cenie domu, jak również profesjonalna kadra i 100 – letnia gwarancja to argumenty, które poza ekonomicznym aspektem wyboru domu pasywnego, a nie budowanego wg tradycyjnych technologii.
Źródło: ARTHAUSS Polska
REKLAMA
REKLAMA