Wizualizacje architektoniczne budowanego domu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Drzwi ciemne czy jasne? Okna ze szprosami lub bez? A może jednak taras? To pytania, które ostatnio szczególnie zaprzątają głowy Wierzbickich, którzy budują dom pod Żywcem. I choć Ania i Marek na razie położyli dopiero fundamenty, a kolejne prace ruszą tak naprawdę na wiosnę, to młode małżeństwo doskonale wie jak może wyglądać ich wymarzone lokum. Na wizualizacjach ich architekci pokazali im każdy szczegół – wiedzą, że w salonie połączonym z kuchnią będzie duży blat pełniący także funkcję baru, a np. pokój ich córki Julii będzie miał żółte ściany. Na wizualizacji garażu przy podjeździe stał ich wysłużony „kombiak”, ktoś z biura architektonicznego po prostu zrobił mu zdjęcie komórką, a wklejenie tego do projektu graficznego nie stanowi przecież problemu. No i właśnie na tych wizualizacjach Wierzbiccy wybierają rodzaj okien i kolor drzwi – w ten sposób dokładnie wiedzą, czego oczekiwać w swoim nowym domu.
REKLAMA
Dziś każda firma, która chce się liczyć w branży budowlanej po prostu musi wykonywać wizualizacje graficzne. Co ważne, projekty dużych inwestycji chętnie pokazują media – można je zobaczyć zarówno w gazetach, jak i w internecie. I tak np. dyskusje o wyglądzie słynnego wieżowca „Żagiel” autorstwa znanego architekta Daniela Liebeskinda toczyły się na długo przed wbiciem pierwszej łopaty w ziemię. Czy to wielcy deweloperzy, czy małe rodzinne firmy – klient oczekuje „widoku przyszłości”.
Zobacz także: Czy dom bez piwnicy zawsze jest tańszy?
Najbardziej innowacyjne przedsiębiorstwa już dziś oferują takie usługi. I tak np. architekci wnętrz z jednej z autorskich pracowni architektonicznych w Katowicach od dawna przygotowują wizualizacje do najmniejszego nawet remontu. – To po prostu pomaga potem uniknąć nieporozumień. Jeśli klient dokładnie widzi, czego może się spodziewać, jest bardziej zadowolony i unika nieprzyjemnych rozczarowań – mówi architekt Tomasz Kozłowski, który specjalizuje się w nietypowych aranżacjach poddaszy.
Wizualizacja wnętrza domu.
Ale grafiki, które pokażą finalne produkty robią już nie tylko architekci wnętrz, ale także inne firmy wykończeniowe. Wiadomo, że jednym z kluczowych zagadnień w budowie każdego domu jest cały system grzewczy. Odpowiednie rozwiązania – rozmieszczenie kaloryferów czy konkretny kominek, który nam się podoba także można już zobaczyć w „wirtualnym domu”.
Zobacz także: Na co należy zwrócić uwagę wybierając projekt architektoniczny?
REKLAMA
– Z powodzeniem stosujemy metodę wizualizacji projektów za pomocą programów komputerowych. To znacznie ułatwia dopracowanie szczegółów oraz daje pełny obraz inwestycji przed jej instalacją – wyjaśnia nam jeden z pracowników bielskiej firmy Systemy Kominkowe Waligóra.
– Oczywiście nie pokażemy wszystkich szczegółów, tego że nasze kominki z płaszczem wodnym to innowacyjny produkt, który umożliwia podgrzanie wody czy podłączenie do instalacji grzewczej. Ale w tym wypadku nie o to chodzi. Przy wizualizacji najważniejsze jest, by klient widział jak to wygląda. O szczegółach działania i zaletach poszczególnych rozwiązań opowiadamy mu na miejscu – dodaje ekspert.
I faktycznie, z wizualizacji nie dowiemy się np. tego, że używając kominków z płaszczem wodnym możemy zaoszczędzić na ogrzewaniu (nie jest to możliwe w przypadku systemów GDP), to jednak jeśli chodzi o wygląd i rozmieszczenie przestrzenne, będziemy widzieć wszystko.
Zobacz także: Jak sprawdzić jakość materiałów budowlanych?
Wracając do Ani i Marka Wierzbickich, dzięki wizualizacjom mogą dalej dyskutować o tym czy okna powinny mieć szprosy czy nie. Na szczęście kłótnie nie będą trwały długo: większość szczegółów (m.in. rodzaj schodów, rozmieszczenie szafek w kuchni czy wspominany już kominek z płaszczem wodnym) już wybrali. Jedno jest pewne: nie kupią kota w worku.
REKLAMA
REKLAMA