REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kredyt #naStart może nie wystartować. A młodych Polaków nie stać na własne mieszkanie. Ponad połowa mieszka z rodzicami mimo, że pracuje i osiąga dochody

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Ilu młodych Polaków mieszka z rodzicami
Ilu młodych Polaków mieszka z rodzicami
HREIT - Heritage Real Estate Investment Trust

REKLAMA

REKLAMA

Ponad połowa (52,9%) młodych Polaków w wieku 25-34 lat mieszka z rodzicami. Tak wynika z najnowszych danych Eurostatu. Ten współczynnik rośnie od 2019 roku i jest to najgorszy wynik w historii badania. Czy więc „Bezpieczny Kredyt 2%” nie spełnił swojej roli? Nie był to idealny program, ale bez wątpienia dał on możliwość zakupu własnych „czterech kątów” około 160 tysiącom młodych rodaków.

rozwiń >

Ponad połowa dorosłych (w większości pracujących) Polaków mieszka z rodzicami

Ponad 2,5 miliona dorosłych Polaków mieszka w Polsce z rodzicami - sugerują szacunki HREIT oparte o dane Eurostatu i GUS-u. Wyliczenia te dotyczą tylko osób, które obchodziły już 25 urodziny, ale nie zdmuchiwały jeszcze na torcie 34 świeczek. Wyniki są o tyle zaskakujące, że mówimy o osobach, które przeważnie pracują. Dane Eurostatu sugerują bowiem, że wśród dorosłych Polaków mieszkających z rodzicami, dominują te zatrudnione. Pracę ma bowiem ponad 80% tzw. gniazdowników. 

REKLAMA

REKLAMA

 

Ilu młodych Polaków mieszka z rodzicami

HREIT - Heritage Real Estate Investment Trust

 

W badanej grupie wiekowej na symboliczny krok w dorosłość nie zdecydowała się jeszcze ponad połowa (52,9%) osób. Nie ulega wątpliwości, ze są to najgorsze dane w historii prowadzonego przez Eurostat badania, a więc od co najmniej kilkunastu lat. Nawet w dotychczas bardzo złym 2022 roku wynik był o prawie 2 pkt. proc. lepszy (51%).

Bezpieczny Kredyt 2% pomagał się usamodzielnić

Jest to o tyle zaskakujące, że przecież w 2023 roku działał najhojniejszy program mieszkaniowy i to skierowany do osób, które miały kupować pierwsze mieszkanie. „Bezpieczny Kredyt 2%” pozwalał wnioskować o hipotekę z dopłatą osobom z mniejszym dochodem niż ten wymagany przy standardowym długu. Do tego obniżono koszty transakcyjne, a wkład własny do kredytu zastępowano gwarancją udzielaną przez BGK. A jakby i tego wszystkiego było mało, to i tak spłacane raty, były wyraźnie niższe niż przy zwykłym długu. Efekt był taki, że wnioski kredytowe, składane tylko w drugim półroczu 2023 roku, skutkowały udzieleniem około 100 tysięcy preferencyjnych kredytów. W kupionych w ten sposób 100 tysiącach nieruchomości zamieszka najpewniej jeszcze więcej osób. Naturalne jest przecież, że w większości przypadków nawet w mieszkaniu kupionym przez singla, zamieszkają dwie osoby.

REKLAMA

W raportach PKO BP czy danych upublicznionych przez MRiT znajdziemy informacje, z których wynika, że w gronie beneficjentów programu tanich kredytów, dominowały osoby w wieku do 34 roku życia. Stanowiły one około 80-85% osób korzystających z „Bezpiecznego Kredytu 2%”. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Z grubsza można się więc było spodziewać, że w wyniku działania „Bezpiecznego Kredytu 2%” powinno dojść do spadku odsetka dorosłych mieszkających w rodzicami. Jeśli "Bezpieczny Kredyt 2%" ułatwił wyprowadzkę z domu rodzinnego około 150-170 tys. osób z opisywanej grupy wiekowej, to odsetek mieszkających z rodzicami powinien spaść i to poniżej 50%. Tak się jednak nie stało. Dlaczego?

Tuż przed „Bezpiecznym Kredytem 2%” sytuacja mieszkaniowa była tragiczna

Wytłumaczenia można szukać w metodologii badania prowadzonego przez europejski urząd statystyczny. Okazuje się bowiem, że dane dla Polski zbierane były w okresie od maja do lipca 2023 roku. To znaczy, że nie widać jeszcze w tych danych wpływu „Bezpiecznego Kredytu 2%”. Nawet więcej – poznaliśmy statystyki praktycznie z ostatniego momentu sprzed pozytywnego wpływu, który „Bezpieczny Kredyt 2%” powinien mieć na sytuację mieszkaniową młodych osób. Dopiero więc dane za rok kolejny mają szansę pokazać nam na ile faktycznie rządowy program pozwolił dorosłym rodakom na wyprowadzkę z domu rodzinnego.

Jeśli nasze szacunki są poprawne, to po zaledwie 6 miesiącach działania „Bezpiecznego Kredytu 2%” wciąż sporo, ale już nawet mniej niż połowa osób w wieku 25-34 mieszka z rodzicami. Czy tak faktycznie będzie zobaczymy jednak dopiero za rok, gdy poznamy kolejne dane. One wciąż mogą nie zawierać informacji o wyprowadzce części beneficjentów „Bezpiecznego Kredytu 2%” – szczególnie jeśli kupowali oni mieszkania w budowie. 

I choć mamy szansę na poprawę opisywanych wskaźników, to wciąż sytuacja mieszkaniowa młodych Polaków nie wróciłaby do stanu sprzed epidemii. Trzeba mieć bowiem świadomość, że to właśnie w 2020 roku raptem odwrócił się trend, który w latach 2015-19 przekładał się na poprawę sytuacji mieszkaniowej Polaków. Zawirowania związane z epidemią i agresją Rosji na Ukrainę spowodowały jednak tak potężną nierównowagę na rynku mieszkaniowym (wzrost kosztów i niedopasowanie oferty do potrzeb kupujących), że sytuacja wyraźnie się pogorszyła. Szczególnie dotknęło to osób młodych. To im najmocniej wydłużyła się droga do realizacji marzeń o własnym mieszkaniu. Dopiero dane, które podsumują sytuacje po „Bezpiecznym Kredycie 2%” mają szansę pokazać w tym względzie przynajmniej częściową poprawę.

Kredyt #naStart może nie wystartować

Niestety poznamy te dane najpewniej już po terminie, w którym ważyć się będą losy następcy „Bezpiecznego Kredytu 2%”, czyli kredytu mieszkaniowego #naStart. Jednym z jego głównych zadań (oprócz wsparcia rodzin wielodzietnych) miało być wyciągnięcie pomocnej dłoni do młodych Polaków, którzy chcieliby się usamodzielnić, ale np. w oczach banków są „niebankowalni”, czyli po prostu nie mają zdolności kredytowej. Dzięki preferencyjnym zasadom udzielania kredytów możliwe byłoby wyciągnięcie pomocnej dłoń do takich osób. 

W praktyce możliwość zaciągnięcia tańszego kredytu oznaczałaby w ich przypadku zdobycie zdolności kredytowej pomimo osiągania dochodu, który nie pozwala marzyć o standardowej hipotece. Wisienką na torcie jest też możliwość ubiegania się o kredyt bez wkładu własnego lub z wkładem niższym niż ten standardowo wymagany przez banki. To w praktyce mogłoby skrócić drogę do własnego „M” o kilka lat. I choć oficjalnie wciąż prace nad tym programem trwają, to nie mamy gwarancji, że rozwiązanie to faktycznie wejdzie w życie.

Rynek sobie poradzi, ale młodzi niekoniecznie

Po zapowiedzi wprowadzenia nowego programu mieszkaniowego pojawiły się obawy, że nowe dopłaty do kredytów spowodują wzrost popytu na mieszkania i znowu doprowadzi to do wyższych stawek za metr. W sumie trudno się takim obawom dziwić po doświadczeniach „Bezpiecznego Kredytu 2%”. Resort odpowiedzialny za politykę mieszkaniową odebrał jednak tę lekcję i tym razem przygotował rozwiązanie lepiej skalibrowane. Jego działanie powinno być znacznie bardziej subtelne niż to, którego doświadczyliśmy przy okazji „Bezpiecznego Kredytu 2%”. W efekcie w nowym programie możemy spodziewać się niższych przeciętnych kwot dopłat, limitów dotyczących maksymalnych dochodów beneficjentów czy limitów liczby udzielonych kredytów, a to najpewniej nie wszystko, bo prace nad tą propozycją wciąż trwają. Problem w tym, że mimo znacznie lepiej przemyślanego projektu ustawy nie ma pewności jaki będzie dalszy los programu mieszkaniowego. 

Jeśli rząd nie zrealizuje tej obietnicy wyborczej, to oznaczać to będzie brak ułatwień w zakupie mieszkania dla rodzin wielodzietnych oraz osób kupujących pierwsze mieszkanie. Mniejszy popyt na nieruchomości spowodować może, że deweloperzy ograniczą liczbę rozpoczynanych inwestycji. Rewolucji trudno się jednak spodziewać w sytuacji, w której wciąż odbudowywana jest oferta po szalonym 2023 roku. Do tego popyt na mieszkania wspierają realne wynagrodzenia, które rosną w tempie najwyższym od ponad dwóch dekad. Ponadto dostęp do kredytów już został ułatwiony wobec sytuacji sprzed roku czy dwóch, a kontynuacji tych zmian wciąż oczekujemy, gdy wcześniej czy później RPP wróci na ścieżkę obniżek stóp procentowych.

Nie zmienia to faktu, że jeśli osoby „niebankowalne” nie będą mogły liczyć na tańszy kredyt, to popyt na mieszkania będzie mniejszy. Daje to więc szanse na to, że dynamika wzrostu cen mieszkań będzie o 1-2 pkt. proc. niższa, niż gdyby program tanich kredytów wdrożono. Brak dopłat do kredytów oznacza też większy popyt na najem, bo aktualni najemcy nie będą mogli tak łatwo zamienić dotychczasowych „czterech kątów” na własne „M”. 

Ostatecznie fundusze inwestycyjne, budujące w Polsce portfele mieszkań na wynajem, będą miały trochę łatwiej, aby na nowo podjąć ekspansję w naszym kraju, bo więcej firm deweloperskich będzie skłonna do współpracy z tymi podmiotami. Aby tak się jednak stało, to fundusze muszą odzyskać dostęp do łatwego i taniego finansowania, a więc potrzebny jest jeszcze jeden element tej układanki - główne banki centralne muszą obniżyć stopy procentowe.

Bartosz Turek, główny analityk HREIT

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: HRE Investments

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Elastyczność zamiast kredytu. Dlaczego młodzi Polacy coraz chętniej wybierają najem instytucjonalny?

Młodzi Polacy coraz rzadziej marzą o własnym mieszkaniu na kredyt. Zamiast tego stawiają na elastyczność, wygodę i bezpieczeństwo, jakie daje najem instytucjonalny (PRS). Ten segment rynku rośnie w rekordowym tempie – liczba mieszkań w tym standardzie wzrosła w Polsce o 30% w ciągu roku, a prognozy wskazują dalszy dynamiczny rozwój. Dlaczego właśnie PRS staje się symbolem nowoczesnego stylu życia młodych dorosłych?

Rynek mieszkań o wyższym standardzie - najnowsze dane

Jak duże jest obecne zainteresowanie mieszkaniami podwyższonego standardu i nieruchomościami premium? Jak szeroka jest oferta firm w tym segmencie oraz jakie są średnie ceny takich projektów? Czy deweloperzy planują nowe inwestycje o tym profilu? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Czujniki czadu i dymu. Jak prawidłowo zamontować

Czad jest wyjątkowo niebezpieczny zwłaszcza w sezonie grzewczym. Nie jesteśmy wstanie go wyczuć ani zobaczyć. Na rynku dostępne są urządzenia nieco sprytniejsze od nas, które w przypadku zagrożenia poinformują o wysokim stężeniu tej niezwykle niebezpiecznej substancji, już za kilka dni montaż czujników dymu i czadu będzie obowiązkowy.

Zagospodarowanie przestrzenne: zmiany w ustawie powinny być przemyślane. Nowe przepisy wejdą w życie w połowie 2026 r.

Wielka reforma dotycząca planowania i zagospodarowania przestrzennego trwa. Jakie korekty nowelizacji ustawy przewidziano? Kiedy wejdą w życie nowe przepisy? Przedsiębiorcy wystosowali apel do rządzących.

REKLAMA

Pies hałasuje i zakłóca spokój. Czy potrzebne są nowe przepisy?

W przypadku hałaśliwych zwierząt domowych nie pomogą ani przepisy administracyjne, ani karne. Na problem zwraca uwagę Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.

Bez tego papierka zapomnij o odszkodowaniu w razie pożaru

Mogłoby się wydawać, że skoro m. in. budynki mieszkalne jednorodzinne, garażowe, gospodarcze w zabudowie jednorodzinnej oraz obiekty budowlane budownictwa zagrodowego i letniskowego, nie wymagają prowadzenia dla nich książki obiektu budowlanego, to nie dotyczy też ich obowiązek dokonywania przeglądów niektórych instalacji – skoro nie ma książki, do której wynik takiego przeglądu można by wpisać. Jednak nic bardziej mylnego! W niniejszym artykule skupimy się na jednym z istotniejszych obowiązków właścicieli nieruchomości.

Ustawa o jawności nie wpłynęła na obniżenie cen mieszkań [Raport]

W III kwartale br. nastąpiło ożywienie popytu na rynku mieszkaniowym - wynika z raportu JLL. Wejście w życie ustawy o jawności cen wywołało falę korekt w cennikach deweloperów, ale ich wpływ na poziom cen był znikomy, ponieważ podwyżki i obniżki się zrównoważyły.

TBS-y na marginesie. Najtańszy najem w Polsce wciąż bez wsparcia państwa

Mimo kryzysu mieszkaniowego i galopujących cen, Towarzystwa Budownictwa Społecznego nadal działają w cieniu polityki państwa. Choć oferują najtańszy i najbezpieczniejszy najem w kraju, ich potencjał pozostaje niewykorzystany – procedury są zbyt skomplikowane, a finansowanie znikome. Jeśli to się nie zmieni, za kilka lat czeka nas jeszcze głębszy kryzys.

REKLAMA

Miało nie być podatku katastralnego, a jednak po cichu trwają prace – rewolucja w podatku od nieruchomości coraz bliżej?

Od kilku lat w debacie publicznej pojawia się temat istotnych zmian w podatku od nieruchomości i już kilkukrotnie opinia publiczna była sondowana przez władze potencjalnym wprowadzeniem podatku katastralnego. Okazuje się, że jednak z sejmowych komisji właśnie obraduje nad taką propozycją. Co znamienne, dzieje się to w okresie, gdy planowany deficyt w budżecie państwa sięgnie blisko 300 mld zł, zatem dodatkowe pieniądze z nowego i droższego sposobu opodatkowania nieruchomości mogłyby stanowić istotny zastrzyk dla budżetu kosztem właścicieli nieruchomości.

Podatek od nieruchomości 2026. Jakie będą nowe stawki i jak najlepiej opłacić daninę?

Podwyżki cen gazu, prądu i żywności to dopiero początek. Po waloryzacji emerytur i innych świadczeń, inflacja ponownie upomni się o swoje, tym razem poprzez wyższe opłaty za domy i mieszkania. W 2026 roku wiele gmin wykorzysta wskaźnik inflacji, by podnieść lokalne podatki. Kogo dotkną największe podwyżki i czy Twój budżet domowy wytrzyma kolejne obciążenie?

REKLAMA