REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kredytu zero procent nie będzie, inwestorzy na warszawskiej GPW są przekonani, że programu #naStart nie uda się wprowadzić

Kredytu zero procent czyli #naStart nie będzie?
Kredytu zero procent czyli #naStart nie będzie?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Początek tygodnia przyniósł niespotykany od dawna spadek notowań akcji spółek deweloperskich na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Wyjaśnienie jest proste: w trakcie weekendu w sprawie programu kredyt #naStart wypowiedział się Szymon Hołownia, zapowiadając, że Polska 2050 nie poprze tego projektu. Tym samym szanse na wprowadzenie go w znanym nam kształcie zaczynają spadać.

Przypomnijmy, że  program #naStart ma za zadanie obniżyć stopy procentowe dla osób kupujących swoje pierwsze mieszkanie, co w niektórych przypadkach mogłoby nawet pozwolić im zbić oprocentowanie kredytu do zera.

REKLAMA

REKLAMA

Kredytu zero procent nie będzie: jak to wpłynie na rynek mieszkań

Choć projekt ten ma wpisanych wiele ograniczeń i nie powinien spowodować tak drastycznych wzrostów cen mieszkań, jak widzieliśmy w okresie po wprowadzeniu programu kredytu 2%, tak przez jego konstrukcję stawiającą przede wszystkim na stymulację popytu ciężko byłoby się spodziewać braku reakcji rynku.
– Od ogłoszenia szczegółów projektu widzieliśmy na akcjach spółek deweloperskich wzrosty, które od początku kwietnia zwiększyły swoją wartość o prawie 10%. Teraz jednak widać, że rynek próbując wycenić nowe potencjalne otoczenie w sektorze, mógł przeszacować wartość spółek – komentuje Tymoteusz Turski, Analityk Rynku Akcji XTB.

W takiej sytuacji należy pamiętać, że mimo wszystko los projektu nie jest jeszcze całkowicie przesądzony, a obecne ruchy na akcjach spółek stanowią próbę wycenienia wszelkich informacji napływających na rynek, nie tylko i wyłącznie jednego czynnika. Spadki spółek mogą być także wzmocnione przez potencjalną chęć realizacji zysków po wzrostach z ostatnich miesięcy. 
– Zasadniczym mankamentem zarówno zakończonego Bezpiecznego Kredytu 2% jak i planowanego Kredytu #naStart jest ich dość wątpliwa proweniencja, wynikająca jedynie z intencji politycznych a nie mająca wiele wspólnego z długoterminową strategią mieszkaniową państwa – uważa Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
Jak tłumaczy dalej ekspert, takiej polityki w Polsce, w poważnej postaci, wciąż brakuje. Pierwszy program został ogłoszony i wprowadzony w życie przez rząd Zjednoczonej Prawicy w formie klasycznej wyborczej autoreklamy, mającej dodatkowo zatuszować niefortunny finał misji Mieszkania Plus, sztandarowej koncepcji „dobrej zmiany” nie tylko w dziedzinie samej mieszkaniówki. KnS z kolei to mało wyszukany efekt licytacji na obietnice wyborcze autorstwa ówczesnej opozycji a obecnie rządzącej koalicji. Sęk w tym, że tego typu motywacja decydentów nie jest najlepszym doradcą biznesowym w reformowaniu krajowego rynku nieruchomości mieszkaniowych. 
Chyba podobnego zdania muszą być aktywni użytkownicy Internetu, raczej wiarygodnie reprezentujący ogół rodzimej opinii publicznej, którzy w niedawnej ankiecie zamieszczonej w portalu Gazeta.next wyrazili swoją zdecydowaną dezaprobatę dla rządowej inicjatywy. Aż 84% respondentów stwierdziło, że wdrożenie programu #naStart nie jest dobrym pomysłem.

To kredyt 2 procent wywindował ceny mieszkań?

Tak miażdżąca ocena w pierwszym rzędzie wynika zapewne z powszechnego przekonania o sprawczej roli w windowaniu cen mieszkań, jaką przypisuje się zamkniętemu w styczniu z wynikiem około 70 tys. umów BK 2%. Pytanie, czy podobna opinia nie ma charakteru nieco na wyrost.
Za kształtowanie cen nie tylko na rynku nieruchomości odpowiadają przede wszystkim relacje popytowo-podażowe. A z tymi jak wiadomo w roku ubiegłym, a zwłaszcza w jego pierwszych dwóch - trzech kwartałach na rynku pierwotnym nie było najlepiej. Można wręcz powiedzieć, że było dość tragicznie.

REKLAMA

Ze statystyk serwisu BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że od stycznia do września 2023 roku na siedmiu głównych rynkach kraju deweloperzy sprzedali o 40 proc. więcej mieszkań niż wprowadzili do oferty. Czyli przebudzony po okresie zapaści z roku 2022 popyt nie doczekał się odpowiedzi strony podażowej, której deweloperzy nie byli w stanie odbudować w kilka tygodni „na zawołanie”. Zadecydował więc dość niefortunny timing ogłoszenia pomysłu BK2%. W efekcie ceny nowych mieszkań poszybowały w głównych krajowych metropoliach w tempie dwucyfrowym. Jednak wzrosty nominalne to jedno, a realne drugie.
Wg danych Eurostatu ceny mieszkań już w całej Polsce, w minionym roku, realnie nie tylko nie zanotowały zwyżki, ale wręcz spadły o blisko 2 proc., i to drugi rok z rzędu. To z kolei może właśnie inflację stawiać na najwyższym stopniu podium czynników kreujących mieszkaniową drożyznę ubiegłego roku, pamiętajmy roku wyborczego. A to, jak pokazał już rok 2019 poprzednich wyborów parlamentarnych, ma niebagatelne znaczenie dla mocnego stymulowania koniunktury w mieszkaniówce.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Losy kredytu #naStart: zamiast wsparcia kolejna destabilizacja?

W tej sytuacji nietrudno było przewidzieć rozwój wypadków na rynku mieszkaniowym, gdy do całego spektrum licytacji obietnic wyborczych windujących transfery socjalne, płace minimalne i inne perspektywy dobrobytu rodaków dołączył BK 2%, a następnie Kredyt 0%, obecnie wciąż jeszcze procedowany pod hasłem kredytu #naStart.
– Pytanie, czy sytuacja powtórzy się w przewidywalnej przyszłości, a ceny mieszkań za sprawą kredytu #naStart, gdyby ten jednak ujrzał światło dzienne, nominalnie poszybują w przyspieszonym tempie – dodaje Jarosław Jędrzyński.
Obecnie sytuacja na rynku mieszkaniowym dość wyraźnie odbiega od tej sprzed roku, czyli z okresu tuż przez wejściem w życie programu BK 2%. Widać postępującą stabilizację, a rynek pierwotny powraca do normalności pod względem relacji popytowo-podażowych. Oferta mieszkań deweloperskich powoli pnie się w górę, a stawki m kw. nowych mieszkań dość wyraźnie spowalniają trend wzrostowy. Na obecnym etapie zaawansowania prac nad ustawą nie widać też windowania aktywności popytowej na pierwotnym rynku mieszkaniowym, poza dość przewidywalnym ożywieniem w statystykach rezerwacji lokali deweloperskich.

Jak zauważa Jarosław Jędrzyński, z  kolei sami deweloperzy wyraźnie podkręcają swoją aktywność inwestycyjną, co skutkuje przewagą mieszkań wprowadzanych do oferty względem lokali sprzedanych. Samo w sobie raczej nie zapowiada to korekty cenowej, jednak na wyraźniejsze spowolnienie wzrostów w cennikach deweloperskich w odniesieniu do ub. roku jak najbardziej można było liczyć. W sumie mogło to sugerować, że „nie taki diabeł straszny”… Tymczasem zamiast oczekiwanej kolejnej transzy wsparcia zakupów mieszkaniowych zanosi się na duże rozczarowanie.
– Jeszcze niedawno budowniczy mieszkań, w odróżnieniu do mało przewidywalnej sytuacji sprzed roku, mogli czuć się dość komfortowo, przynajmniej teoretycznie wiedząc na czym stoją. W efekcie wydawało się, że będą w stanie dostosować podaż mieszkań oraz strukturę oferty do oczekiwanego popytu, który do końca 2027 roku miał być stymulowany programem dopłat – podkreśla ekspert. I dodaje:
– Tymczasem niemal z dnia na dzień sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Jeszcze kilka dni temu pojawił się temat możliwości wprowadzenia do programu zapewne wyśrubowanych limitów stawek mkw. mieszkań. Obecnie na tapecie kredytu #naStart pojawiła się kwestia kolejnej partii koalicyjnej z jednoznaczną deklaracją na „nie” dla dopłat. W konsekwencji zwiastunem nadciągającej destabilizacji rynku nieruchomości, kolejnej po tym co zaserwował BK 2%, są od bardzo dawna nie widziane tąpnięcia kursów branżowych tuzów deweloperki mieszkaniowej na GPW.
Pytanie, w jakim kierunku podąży sytuacja rynkowa już w bezpośredniej perspektywie. 

Ewentualne odwołanie programu Kredyt na start może mieć bardzo poważne i nie do końca przewidywalne konsekwencje nie tylko dla  pierwotnego segmentu mieszkaniówki, znacznie wykraczające poza wyprzedaż akcji deweloperów. Przede wszystkim załamaniu może ulec popyt na nowe mieszkania przypominający co najmniej regres sprzed dwóch lat wywołany wzrostem stóp procentowych NBP. 
Byłby to efekt nie tyle anulowania tysięcy rezerwacji przez niedoszłych beneficjentów KnS, co powszechnego oczekiwania na spadek cen nowych lokali, czy wręcz na pęknięcie rzekomej bańki spekulacyjnej, o czym już teraz rozpisują się media przywołując przy okazji m.in. casus Niemiec. Przy przewidywanych jeszcze przed końcem br. kolejnych wzrostach kosztów deweloperów, była by to dla nich zdecydowanie niepożądana sytuacja, w pierwszym rzędzie zmuszająca do mocnego ograniczenia we wprowadzaniu na rynek nowych inwestycji.

– A stąd już prosta droga do hamowania koniunktury w mieszkaniówce, jakiego ta być może nie doświadczyła od półtorej dekady – przestrzega Jarosław Jędrzyński.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Od 2026 roku wchodzi w życie obowiązek oznakowania ścian oddzielenia przeciwpożarowego. Jakich budynków dotyczy?

Od 1 stycznia 2026 r. oznakowanie miejsca połączenia ściany oddzielenia przeciwpożarowego ze ścianą zewnętrzną oraz z dachem staje się obowiązkowe w obiektach handlowych, produkcyjnych i magazynowych - przypomniał w rozmowie z PAP rzecznik prasowy KG PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.

Dzierżawcy nie zapłacą podatku od nieruchomości. Jednak nie zawsze tak będzie. Dlaczego? Takie są przepisy, choć nie każdy je zna

Choć przepisy regulujące status podatników podatku od nieruchomości nie są skomplikowane, stosowanie ich przysparza w praktyce wielu problemów. Jest tak między innymi dlatego, że nie zawsze działanie intuicyjne jest zgodne z wolą ustawodawcy.

Czy osoby pracujące w domu musza zapłacić podatek od nieruchomości według najwyższej stawki? Organy podatkowe i sądy są zgodne

Siedziba działalności gospodarczej w domu lub mieszkaniu pozwala nie tylko zaoszczędzić na kosztach najmu, ale również korzystnie rozliczyć PIT i VAT. A co z podatkiem od nieruchomości? Czy w takim przypadku trzeba płacić go według najwyższej stawki?

Przedsiębiorca w upadłości zapłaci podatek według najwyższej stawki. Nie zastąpi go syndyk

Czy będąc w upadłości podatnik nadal prowadzi działalność gospodarczą? Na to pytanie trzeba odpowiedzieć, aby zapłacić podatek od nieruchomości według właściwych stawek. Zdecydować trzeba również co do tego, czy stroną postępowania jest podatnik, czy syndyk.

REKLAMA

To koniec biurokratycznych uciążliwości dla właścicieli takich nieruchomości - Prezydent już podpisał nowelizację

Właściciele tego rodzaju nieruchomości mogą odetchnąć z ulgą. 18 listopada 2025 r. Prezydent RP podpisał się pod nowelizacją ustawy, która ma za zadanie wyraźnie skrócić urzędniczą maszynerię. Znikają m. in. podwójne zezwolenia na wycinkę drzew, a w wielu rodzajach spraw wystarczy zgłoszenie i milcząca zgoda urzędnika. Co dokładnie się zmienia dla właścicieli i jakich budynków dotyczy zmiana?

Nowy podatek od niesprzedanych mieszkań? Deweloperzy ostrzegają przed skutkami dla cen i podaży

Rosnąca liczba miast rozważa objęcie niesprzedanych mieszkań stawką podatku od nieruchomości komercyjnych. Deweloperzy alarmują, że takie rozwiązanie nie obniży cen, a wręcz może doprowadzić do ograniczenia podaży i podwyżek. Oto, jak oceniają pomysł i jego możliwe skutki.

Kredyt hipoteczny w Hiszpanii: stała czy zmienna stopa procentowa? Co i komu bardziej się opłaca [przykłady, obliczenia]

Wybór między kredytem o stałej lub zmiennej stopie procentowej w Hiszpanii powinien wynikać bezpośrednio ze strategii inwestycyjnej. Kredyty zmienne, zazwyczaj bez kar za wcześniejszą spłatę, sprawdzają się przy krótkoterminowych inwestycjach. Natomiast stałe oprocentowanie chroni przed wahaniami kosztów w strategii długoterminowego najmu.

Co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego wyjaśnił co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB.

REKLAMA

GUNB: Obowiązki właścicieli i zarządców nieruchomości jesienią i zimą - czynności przy większych opadach atmosferycznych (deszcz i śnieg)

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w komunikacie z listopada 2025 r. przypomniał o najważniejszych obowiązkach właścicieli i zarządców obiektów budowlanych przy zwiększonych opadach. Jakie działania powinny być podejmowane w czasie takich opadów (deszczu lub śniegu), by zapewnić właściwy stan techniczny obiektów budowlanych.

Spory budowlane najpierw do mediacji. Nowe procedury od 1 marca 2026 roku

Pierwszym krokiem w rozwiązywaniu sporów budowlanych będą mediacje, na które sąd będzie miał obowiązek skierować obie strony przed posiedzeniem przygotowawczym bądź też przed pierwszą rozprawą. Przepisy wprowadzające nowe procedury wejdą w życie już 1 marca 2026 roku.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA