Czy warto inwestować pieniądze w nieruchomości wakacyjne?
REKLAMA
REKLAMA
Przyglądając się ofercie rynku apartamentów wakacyjnych w Polsce można stwierdzić, że rynek podnosi się po wyraźnym spowolnieniu, które miało miejsce w minionych 3-4-latach. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że w szczytowym momencie popularności tego segmentu w Polsce (2007 i I poł. 2008 r.) dodatkowym bodźcem do rozwoju rynku był popyt stricte spekulacyjny, tj. inwestorzy, którzy w zakupie apartamentu (niekiedy pakietu apartamentów) w kurorcie wypoczynkowym upatrywali bardzo korzystnej lokaty kapitału, która przyniesie duże zyski w niedalekiej przyszłości. Koniunkturę szczególnie stymulowały prezentowane przez deweloperów kuszące symulacje inwestycji oparte na optymistycznych założeniach stałego wzrostu:
REKLAMA
Zobacz także: Wybór mieszkania – na co zwrócić uwagę?
- wartości nieruchomości,
- obłożenia apartamentu,
- stawek wynajmu apartamentu przez turystów,
co powodowało złudne przeświadczenie wśród nabywców, iż na tej inwestycji nie można stracić. Kryzys na rynku zweryfikował tę tezę, przypominając, iż w przypadku dekoniunktury na rynku nieruchomości, sektor apartamentów wakacyjnych traci na wartości znacznie szybciej niż rynek tradycyjnych mieszkań. Rynek apartamentów wakacyjnych jest o tyle specyficzny, że produkt tego rynku nie zaspokaja podstawowych potrzeb mieszkaniowych, przez co popyt na ten produkt jest w dużym stopniu chwiejny i zależny od czasowych mód i pozytywnego PR takiej formy inwestowania. Obecnie skłonność do takich inwestycji jest znacznie niższa niż dwa-trzy lata temu. Na rynku dominuje przeświadczenie, że zakup apartamentu wakacyjnego to inwestycja długoterminowa generująca niską stopę zwrotu, której największą zaletą jest ochrona kapitału przed inflacją. Zakup nieruchomości stanowi popularną formę dywersyfikacji portfela wśród zasobnej części społeczeństwa.
Zobacz także: Rynek nieruchomości: koniec kryzysu?
Oczywistym faktem jest to, ze najwięcej apartamentów wakacyjnych powstaje na dwóch biegunach Polski – w szeroko rozumianych górach (od okolic Szklarskiej Poręby i Karpacza), poprzez Beskidy (Wisła, Szczyrk), po Zakopane i okolice oraz nad morzem (praktycznie na całej szerokości polskiego wybrzeża). Poniżej przedstawiamy średnie ceny mieszkań w wybranych kurortach wakacyjnych pochodzące z portalu otodom.pl.
Zobacz także: W których dzielnicach Warszawy szukać apartamentu?
Przy dokonywaniu kalkulacji opłacalności inwestycji w apartament wakacyjny bezwzględnie należy wziąć pod uwagę średnie ceny najmu możliwe do osiągnięcia w danej lokalizacji. Oczywiście różnią się one zdecydowanie w zależności od terminu (osiągają maksima w szczycie okresu zimowego w górach, wakacyjnego nad morzem. Poniżej przedstawiamy średnie ceny najmu mieszkań kwotowane w wybranych kurortach na portalu www.otodom.pl:
Do rosnącej popularności inwestycji w apartamenty wakacyjne przyczynia się przede wszystkim fakt generowania stałego przychodu przez nieruchomość. Warto jednak pamiętać, że oprócz kluczowej lokalizacji o popularności miejscówki i końcowym sukcesie inwestycji decyduje fachowość i operatywność firmy zarządzającej całym obiektem, gdyż to ona odpowiada za relacje z najemcami, co bezpośrednio przekłada się na przychody.
Zobacz także: Rynek nieruchomości w Krakowie 2013 – kurczy się oferta deweloperów
Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert nieruchomości otodom.pl
REKLAMA
REKLAMA