Czy w ogóle powstanie Miasteczko Ursus?
REKLAMA
REKLAMA
Większość terenu Miasteczka Ursus przeznaczono pod zabudowę mieszkaniowo-usługową. W centrum i na zachodzie znajdzie się miejsce pod oświatę, kulturę oraz park. Północna część pozostanie strefą przemysłową. Tu też zaplanowano nowoczesną elektrociepłownią gazową, którą kosztem 100 mln euro chce wybudować firma Polenergia. Inwestycja ma być prowadzona etapowo. Nie wiadomo jednak kiedy i czy w ogóle rozpocznie się realizacja projektu. Ursus nie ma planu zagospodarowania przestrzeni. Projekt planu, przygotowany przez miejskich architektów i urbanistów został wyłożony w 2009 r. i czeka na uchwalenie.
REKLAMA
Zobacz także: Boom mieszkaniowy – rekordowa liczba pozwoleń na budowę
Deweloper walczy o mieszkania
- Celtic Property Developments od lat popiera ideę uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów po dawnych Zakładach Przemysłu Ciężkiego w Ursusie - zapewnia Piotr Turchoński, przedstawiciel spółki Celtic Property Developments. - Projekt planu zakłada w perspektywie następnych 25 lat stworzenie ponad 20 tys. nowych miejsc pracy w sferze usług, osiedlenie ok. 25 tys. nowych mieszkańców, wybudowanie szkół, przedszkoli, obiektów sportowych i terenów rekreacyjnych. Wprowadzenie nowych operatorów mediów. To wszystko gwarantuje plan oraz przedsiębiorcy, którzy planują tu inwestycje. Jego brak to dalsze utrzymanie prawie 200 ha zdegradowanej powierzchni niedaleko centrum Warszawy.
Zobacz także: Mieszkanie jeszcze w planie, czyli: czy warto kupić "dziurę w ziemi"?
- Plan jest gwarantem prawidłowego rozwoju Ursusa, jego wprowadzenie pozwoli na uniknięcie takich problemów jakie na przykład ma dziś Wilanów, gdzie powstało wielkie osiedle bez infrastruktury społecznej. Dziś najważniejszym tematem dla Ursusa staje się właściwe zagospodarowanie 1/5 powierzchni tej dzielnicy - dodaje Michalina Wiczkowska z Celtic.
Minister walczy o przemysł
Minister Gospodarki Waldemar Pawlak zaapelował do Prezydent m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o zdefiniowanie gruntów byłych ZPC Ursus jako terenów przemysłowo-usługowych. Analiza Ministerstwa Gospodarki wskazuje, że dotychczasowej zmiany funkcji na mieszkaniową dokonano z naruszeniem prawa, a zgłoszone uwagi (stanowiące podstawę zmian) zostały bezkrytycznie włączone do Studium Zagospodarowania Przestrzennego, bez ich wcześniejszego skonfrontowania z polityką planistyczną gminy, dotychczasowym przeznaczeniem gruntów oraz ich stanem prawnym.
Elektro-konflikt: jedna elektrownia czy dwie?
REKLAMA
Elektrociepłownia Energetyka Ursus, położona na terenie byłych ZPC Ursus, obecnie zapewnia m.in. energię elektryczną i ogrzewanie mieszkańcom dzielnicy i firmom. Według Ministerstwa Gospodarki budowa kolejnej elektrociepłowni "o pięćset metrów od obecnej" budzi pytania o zasadność inwestycji i związanych z nią kosztami. Ministerstwo zaznacza, że projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, na podstawie uchwalonego Studium, spowoduje naruszenie interesów ponad 100 przedsiębiorców zatrudniających blisko 2 tys. osób.
- Nikt nie nakazuje przenoszenia elektrociepłowni czy innych zakładów. Firmy mogą nadal działać prowadząc swoją dotychczasową działalność. Plan jedynie stanowi o przyszłych funkcjach, jakie mogą istnieć na przedmiotowym terenie po zaniechaniu obecnej działalności. Plan dodatkowo stwarza możliwość działania konkurencyjnych gestorów mediów, co zdecydowanie jest korzystne dla mieszkańców Ursusa obecnie zdanych na łaskę monopolisty jakim jest Energetyka Ursus – wyjaśnia Piotr Turchoński z Celtic Property Developments.
Zobacz także: Coraz więcej nowych domów
– Ekspertyza wykonana przez miasto udowadnia, że budowa kolejnej elektrociepłowni jest nierealna technicznie i ekonomicznie. Żeby była opłacalna musiałaby, np. grzać pełną mocą nawet latem - uważa Mirosław Obarski, reprezentujący Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Ursusa. - Liczymy, że prezydent Warszawy położy wreszcie kres tym urzędniczym nonsensom.
Teren dawnych zakładów Ursus: skażony, nieskażony?
REKLAMA
– Urzędnicy forsują budowę osiedla mieszkaniowego na terenach przemysłowych w ZPC Ursus bezprawnie, jak wynika z analizy Ministerstwa Gospodarki, i na skażonym terenie, co wskazuje nawet ekspertyza zlecona przez Urząd Miasta – twierdzi Mirosław Obarski, reprezentujący Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Ursusa.
- Na 62 odwierty tylko w trzech stwierdzono śladowe ilości zanieczyszczeń. Wyniki badań potwierdziły, że na omawianym terenie można lokować funkcje przewidziane w wyłożonym planie – zarzut odpiera Piotr Paprocki, przedstawiciel firmy Geoteko, wykonawcy badań technicznych gruntu na terenie byłych zakładów ZPC Ursus.
I co z tym planem?
Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Ursusa złożyło jeszcze w październiku 2010 r. wniosek do Urzędu m.st. Warszawy o zmianę Studium Zagospodarowania Przestrzennego w części dotyczącej dawnych terenów po ZPC Ursus. Jako, że przemysł ciężki działa w tej okolicy od ponad 100 lat Stowarzyszenie oparło swój projekt na przemyśle i usługach, uwzględniając też część mieszkaniową.
– Niestety, urzędnicy do dziś nie odpowiedzieli na nasz wniosek, lekceważąc postulaty przedsiębiorców – mówi Mirosław Obarski.
- Zdajemy sobie sprawę, że sześciu przedsiębiorcom idea planu się nie podoba. Warto sprawdzić, jakie uwagi zgłosili ich przedstawiciele do planu po jego wyłożeniu. Nie znajdziecie tam Państwo tylko postulatów o utrzymanie funkcji przemysłowej, znajdziecie też wnioski o przekształcenie tych terenów na funkcję mieszkaniową lub usługową z możliwością budowy obiektów wielkopowierzchniowych (tj. ponad 2000 m2). Widać, że przeciwnicy planu są świadomi potencjału jaki przedstawiają obecne tereny poprzemysłowe. Obecnie głównym przeciwnikiem zmian na tym zaniedbanym terenie jest Energetyka Ursus, monopolista energetyczny w tej dzielnicy - podsumowuje Michalina Wiczkowska z Celtic.
Zobacz także: Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego
Projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów poprzemysłowych w rejonie ul. Orłów Piastowskich został wyłożony do publicznego wglądu po raz drugi w dniach od 30 maja 2011 roku do 30 czerwca 2011 roku w siedzibie Urzędu m.st. Warszawy.
Co na to sami mieszkańcy spornej dzielnicy?
Tu dysponujemy tylko badaniem firmy TNS OBOP (marzec 2011, zlecone przez spółkę Celtic Property Developments): 63% zna plan, a prawie 79% uznaje, że zawiera on akceptowalne rozwiązanie. 71% uważa, że teren powinien zostać równo podzielony pomiędzy funkcje mieszkaniową, usługową, przemysłową i rekreacyjną. Obawy budzi rozwój funkcji przemysłowych i inwestycji typu oczyszczalnia ścieków przemysłowych czy wielkie centrum logistyczne. 81% mieszkańców Ursusa i 82% mieszkańców Warszawy uważa, że przemysł powinien być lokowany na obrzeżach miasta. Jak zakończy się walka o tereny ZPC Ursus? Czy Miasteczko Ursus w ogóle powstanie? Znając polskie realia - czas pokaże...
Źródło: Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Ursusa, Celtic Property Developments
REKLAMA
REKLAMA