Aranżacja kawalerki, gdy pojawia się dziecko
REKLAMA
REKLAMA
Kawalerka wcale nie musi kojarzyć się z małym, zatłoczonym i przygnębiającym lokalem. Coraz więcej młodych ludzi decyduje się na małe mieszkanie w centrum miasta, zamiast większego na jego obrzeżach. Trzeba przed jego urządzeniem zastanowić się nad swoim dobytkiem, pod kątem praktycznym oraz rozważyć, co jest rzeczywiście warte zatrzymania. Cała ta reguła staje się szczególnie istotna, gdy w kawalerce pojawia się jeszcze jeden lokator – dziecko.
REKLAMA
Fot. Fotolia
Zobacz także: Wnętrza w japońskim stylu: GALERIA
Wszystkie meble i sprzęty (a gadżetów malucha jest przecież szczególnie dużo!) będą widoczne dla każdego domownika i gościa, dlatego należy wymyślić sposób ukrycia tego, co na wierzchu oraz zamaskowania niedogodności w lokalu – bo w nim całe pomieszczenie jest widoczne. Wszystko, co się ma, pozostaje ciągle na widoku, a otwarte półki wymuszają utrzymanie czystości.
Fot. Fotolia
Polecam przy pojawieniu się dziecka w kawalerce wprowadzenie dużej ilości mobilnych mebli, wahadłowych regałów, przenośnych pojemników do przechowywania oraz stosowanie ukrytych garderób. W obliczu przybycia nowego lokatora ze swoimi licznymi meblami proponuję rezygnację z dużego nierozkładanego łóżka, żeby nie zamienić małego mieszkania w wielką sypialnię, w której łóżko stanowi element dominujący (bo ono zajmuje najwięcej miejsca). Warto zatem wprowadzić dwufunkcyjną kanapę, zastosować szuflady pod łóżkiem czy podest oraz blaty wokół łóżka na małe drobiazgi.
Fot. Fotolia
Zobacz także: Mieszkanie w angielskim stylu
REKLAMA
Mieszkanie w kawalerce stanowi wyzwanie, które w konsekwencji przynosi satysfakcję. Konieczna jest samodyscyplina i wybór samych niezbędnych przedmiotów. Trzeba być bezlitosnym gdy chodzi o uporządkowanie rzeczy. W domu gdzie miejsce jest bezcenne – każdy przedmiot musi mieć wyraźne przeznaczenie jednocześnie pełniąc funkcje estetyczne.
Należy zastosować sprzęty lekkie, przenośne, na kółkach – ze względu na ich mobilność i łatwość przystosowania. Cenne są przedmioty, które mogą pełnić więcej niż jedną funkcję lub dające się dobrze schować. Chodzi o sofy zmieniające się w łóżko, barki, które są stolikami, meble systemowe, dające się ustawiać jedne na drugich, etc. Nawet wtedy kiedy dysponujemy tylko jednym pomieszczeniem powinniśmy umiejętnie podzielić je na strefy dla każdego, a zwłaszcza dla malucha – prywatne kąty na wspólnym terytorium (można dokonać tego za pomocą tak modnych obecnie parawanów czy mebli mobilnych) i wydzielić strefę pracy, odpoczynku, gotowania, kąpieli i rozrywki.
Stworzenie stref możliwe jest również za pomocą materiałów wykończeniowych i kolorów. Mądre użycie koloru może połączyć rożne strefy i spowodować, iż wygląda ono na większe niż jest w rzeczywistości. W kawalerkach polecam ujednolicenie stref kolorystycznych i niestety nie wydzielanie kolorowymi tapetami czy dekoracyjnymi naklejkami miejsc dla maluszka. To miejsce powinno raczej przy małej powierzchni sprytnie zlewać się wizualnie z całością. Na wizualne oddzielenie poszczególnych stref oraz stworzenie nastroju wpływa dobrze dobrane oświetlenie. Tu należy być bardzo ostrożnym gdyż czytanie, rozrywka i praca, a zwłaszcza strefa dziecka wymagają zupełnie różnego typu oświetlenia, natężenia i kierunku światła.
Fot. Fotolia
Zobacz także: Zastosowanie roślin we wnętrzach
REKLAMA
REKLAMA