Home staging czyli szybki sposób na sprzedaż mieszkania
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Przeglądając oferty w serwisach internetowych można zauważyć, że niektóre mieszkania cieszą się większym zainteresowaniem niż inne, które pozornie nie różnią się ceną i lokalizacją. Konkurencja na rynku nieruchomości sprawia, że właściciele mieszkań chwytają się coraz to nowych sposobów, aby przyspieszyć etap sprzedaży. Jednym z nich jest homestaging, który przybył do nas zza oceanu.
REKLAMA
W Stanach Zjednoczonych homestaging został zapoczątkowany w latach 70-tych. Obecnie jest na tyle popularny, że wielu Amerykanów korzysta z usług zawodowych homestagerów oraz dekoratorów wnętrz zaraz po podjęciu decyzji o sprzedaży nieruchomości. Zdają sobie sprawę z tego, że bardzo często liczy się pierwsze wrażenie, dzięki któremu kupujący zapamięta właśnie te wnętrze spośród dziesiątek innych, prezentowanych przez agentów nieruchomości. W Polsce homestaging stopniowo zyskuje na popularności głównie za sprawą wielu programów telewizyjnych, które poruszają ten temat. W ten sposób rośnie świadomość Polaków dotycząca odpowiedniego przygotowania mieszkania do sprzedaży.
Na czym polega homestaging?
- Podstawowym założeniem Home stagingu jest zwiększenie atrakcyjności mieszkania poprzez różnego rodzaju zmiany wizualne przy jak najmniejszym wkładzie finansowym. Pierwsze działania, które nie wymagają zatrudnienia wykwalifikowanego homestagera jesteśmy w stanie przeprowadzić sami. – Wyjaśnia Agata Polińska z serwisu Otodom.
REKLAMA
Pierwszym krokiem jest dokładne wysprzątanie mieszkania, co wcale nie jest oczywiste dla wielu właścicieli. Gruntowne umycie szyb, wyszorowanie płytek oraz pozbycie się zbędnych przedmiotów, które zagracają pomieszczenia ma duże znaczenie. Dodatkowo warto odsłonić nasze mieszkanie na światło dzienne oraz zainwestować w mocniejsze oświetlenie. Nasza nieruchomość stanie się wtedy bardziej przestronna, tym samym atrakcyjniejsza dla potencjalnych kupujących.
Należy pamiętać, aby przywrócić mieszkaniu neutralny charakter. W tym przypadku trzeba pozbyć się dowodów naszej obecności, jak na przykład obrazy, zdjęcia i wazy, które na każdym kroku przypominają zainteresowanym o lokatorach i nie pozwalają zbudować własnej koncepcji tego mieszkania.
Bardzo często zbyt mocno dobrana paleta kolorów odstrasza i przytłacza odwiedzających. W tym wypadku należy przemalować swoje mieszkanie, najlepiej na kolor biały. Dodatkowo warto zainwestować w zmianę firan, które dobrze połączą się z nowym kolorem ścian.
Częstą praktyką zawodowych Home stagerów jest dobór odpowiedniej kompozycji zapachowej, która ma za zadanie wprowadzić kupujących w odpowiedni nastrój. Sami też możemy zadbać o ten szczegół. Warto jednak zastanowić się nad wyborem zapachu, który pasuje do charakteru nieruchomości. Można także w tle puścić cichą nastrojową muzykę, a także przywitać kupujących drobną przekąską.
Całości z pewnością dopełni bukiet świeżych kwiatów w wazonie, który wprowadzi trochę radości i świeżości do mieszkania.
Tych kilka prostych zastosowań z pewnością przyczyni się do większego zainteresowania mieszkaniem. Nie można zapomnieć także o odpowiedniej prezentacji mieszkania w sieci. Dobre zdjęcia oraz ciekawy opis w serwisie nieruchomości są niezwykle ważnymi elementami całej oferty.
Beata Kowalewska, serwis Otodom.pl
Jarosław Mikołaj Skoczeń, Emmerson Realty S.A.
Źródło: Strefy Nieruchomości
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.