REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rynek najmu traci przez home-office

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
iMieszkanie
Rynek najmu traci przez home-office
Rynek najmu traci przez home-office
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Najem długoterminowy. Pandemia koronawirusa wpłynęła na wiele płaszczyzn życia społecznego, w tym na rynek pracy. Na znaczeniu zyskała marginalna dotychczas praca zdalna. Okazało się, że to rozwiązanie odpowiada zarówno pracownikom, jak i pracodawcom. Dla tych pierwszych to wygoda i większa elastyczność, dla drugich natomiast świetny sposób na obniżenie kosztów w niepewnych czasach. Inaczej sytuacja ta wygląda z perspektywy osób wynajmujących mieszkania. Dla nich taka zmiana na rynku pracy jest bowiem dużym problem.

Najem długoterminowy w kryzysie

Wprowadzone w ubiegłym roku obostrzenia związane z pandemią, wywołały drastyczne obniżenie stawek czynszów najmu. Popyt zaczął pikować. Drugie półrocze 2020 roku przyniosło tylko niewielką zmianę trendu i aż do maja bieżącego roku popyt utrzymywał się na stosunkowo niskim poziomie. Teraz ceny podskoczyły ze względu na powrót wakacyjnych turystów do większych miast, jednak eksperci sceptycznie wypowiadają się na temat tego, czy taki stan rzeczy utrzyma się w dłuższej perspektywie. - Ceny obecnie są wyższe, ponieważ część mieszkań wróciła do wynajmu w systemie krótkoterminowym, co zmniejszyło podaż mieszkań na najem długoterminowy. Szczyt takiego najmu przypada na okres wakacyjny, a potem maleje wraz z odpływem ruchu turystycznego. Po tym okresie spodziewana jest czwarta fala COVID-19 i sytuacja może znowu okazać się niezbyt optymistyczna - mówi Mateusz Gąsior, prezes zarządu iMieszkanie.pl.

REKLAMA

Polacy polubili home-office

REKLAMA

Praca zdalna od dłuższego czasu była tematem gorącym dla pracodawców i pojawiały się pierwsze sugestie, że sporą część obecnych zawodów można by przenieść do domów pracowników. Początkowo podchodzono do takich rewelacji z dużym dystansem. Obawy pracodawców wynikały głównie z przekonania, że home-office znacznie ograniczy produktywność zatrudnionych oraz utrudni skuteczną komunikację między członkami zespołu. Pandemia wymusiła jednak szybkie zmiany i konieczność dostosowania się do całkowicie nowej rzeczywistości. Okazało się, że praca zdalna to stabilne i praktyczne rozwiązanie dla obu stron - pracowników oraz pracodawców. Życie szybko zweryfikowało więc negatywne spekulacje, a home-office pokazał, że osoby pracujące w domu są tak samo produktywne, jak pracownicy wykonujący swoje obowiązki w biurze.

Opinie na temat home-office są na ogół bardzo pozytywne. Pracownicy oswoili się już z takim rozwiązaniem i często stawiają pracę zdalną ponad stacjonarną. Chwalą sobie przede wszystkim fakt, że nie muszą już tracić czasu i środków na dojazdy do siedziby firmy. Pracodawcy natomiast oszczędzają zasoby pieniężne na utrzymywaniu często kosztownej przestrzeni biurowej. Wiele korporacji już teraz chce znacznie zredukować użytkowaną przez siebie przestrzeń, a temat powrotu do pracy stacjonarnej właściwie się nie pojawia. Stąd właśnie przekonanie wielu ekspertów, że pandemiczne odstępstwo od normy stanie się właściwie nową normą i w wielu firmach taki model pracy utrzyma się na stałe. Praca zdalna po prostu się w Polsce sprawdziła i w krótkim czasie stała naturalną częścią rynku pracy. Można być pewnym, że taki stan rzeczy utrzyma się jeszcze przez długi czas. Zdecydowanie nie jest to dobra wiadomość dla wynajmujących mieszkania w dużych ośrodkach miejskich. - Rynek najmu jest napędzany przez osoby, które przeprowadzają się do dużych miast w poszukiwaniu pracy. Jeśli tę pracę będą mogły wykonywać całkowicie zdalnie, to absolutnie naturalne jest, że pozostaną w swoich dotychczasowych miejscach zamieszkania, by oszczędzić pieniądze. Co za tym idzie, popyt na wynajem mieszkań w największych aglomeracjach spadnie. Już teraz statystyka pustych lokali jest zatrważająca. To aktualnie 15% spośród wszystkich lokali na rynku, ponad dwa razy więcej niż jeszcze rok temu, bo wtedy ta statystyka wynosiła zaledwie 7%. - mówi Mateusz Gąsior.

Czwarta fala koronawirusa na horyzoncie

REKLAMA

Kolejnym czynnikiem powstrzymującym pracodawców przed ogłoszeniem powrotu do biur może być majaczące na horyzoncie widmo kolejnej fali koronawirusa. Na ten moment raczej nikt nie będzie forsował rychłego powrotu do stacjonarnego trybu pracy, gdyż w przypadku negatywnego scenariusza i faktycznego nadejścia czwartej fali covid, może zostać w Polsce ogłoszony kolejny lockdown. Powrót pandemii to natomiast ryzyko jak najbardziej realne, a najnowsze doniesienia ministra zdrowia tylko utwierdzają w tym przekonaniu. Już teraz zaczyna się mówić o powrocie niektórych obostrzeń w pewnych rejonach Polski, więc gdyby sytuacja znów przybrała skalę ogólnokrajową, można być pewnym, że rząd nie zawaha się z wprowadzeniem różnych ograniczeń życia społecznego nawet w całym państwie.

Przyszłość rynku najmu nie rysuje się w kolorowych barwach. Kolejne spadki w tym obszarze są prawdopodobnie kwestią czasu, a czynników wskazujących na nagłą poprawę sytuacji brakuje. Osoby wykonujące obowiązki w trybie home-office chwalą sobie ten sposób pracy, a dla pracodawców jest to zwykła oszczędność pieniędzy i zasobów. Nie ma więc nawet powodu, przez który praca stacjonarna nagle wróciłaby do łask. Poza tym, niepewność związana z powrotem koronawirusa sprawia, że tak naprawdę nikomu taki powrót nie byłby obecnie na rękę. Wszystko wskazuje więc na to, że najemców mieszkań wkrótce zacznie brakować, a następstwem tego będzie pikowanie cen wynajmu z niespotykanym dotychczas impetem.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Obowiązek publikacji cen ofertowych mieszkań - co na to deweloperzy?

Jak wynika z analiz rynku, ceny nie są publikowane aż w 60–80 proc. inwestycji. Jak zatem deweloperzy oceniają zmiany w ustawie, które wprowadzają obowiązek ujawniania cen wszystkich budowanych mieszkań? Jakie mogą być konsekwencje tych przepisów dla rynku nieruchomości? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Gminy budują mało mieszkań czynszowych z co najmniej pięciu powodów. Niektóre mogą szokować!

Szanse na tanie mieszkanie czynszowe od gminy są znikome i nie wystarczy – jak przekonują niektórzy politycy – dosypać więcej pieniędzy z budżetu państwa, a inwestycje z tanimi mieszkaniami na wynajem wyrosną jak grzyby po deszczu. Eksperci portalu GetHome.pl zwracają uwagę, że jest co najmniej pięć przyczyn niskiej aktywności inwestycyjnej gmin.

Rynek wynajmu w Warszawie w 2025 roku – czy zakup na wynajem to dobra forma inwestycji?

Wynajem nieruchomości mieszkalnych to na ten moment ciekawy pomysł na dochodowy biznes. Inwestowanie w mieszkania na terenie Warszawy zawsze wiąże się z ryzykiem. Musisz wiedzieć, jak wybierać nieruchomości, aby kupić je w jak najrozsądniejszej cenie, wyremontować, a następnie wynająć z zyskiem.

Najem miejsca postojowego: tylko w pakiecie z mieszkaniem?

Najem miejsca postojowego: tylko w pakiecie z mieszkaniem? Na rynek najmu coraz częściej trafiają mieszkania z budynków posiadających miejsca postojowe. Wyjaśniamy, czy te miejsca są wynajmowane razem z lokalem.

REKLAMA

DSR i magazyny energii w Polsce – wyzwania i szanse transformacji energetyczne [WYWIAD]

Czy polski system energetyczny jest gotowy na rosnące wyzwania? Dlaczego mechanizmy redukcji zapotrzebowania (DSR) nie działają jeszcze tak, jak powinny? Co musimy zmienić, by zwiększyć elastyczność i niezawodność sieci oraz jaką rolę mogą odegrać magazyny energii i OZE?

Obniżka stóp procentowych a kupno mieszkania w 2025 roku

Jak obniżka stóp procentowych w 2025 roku wpływa na kupno nowego mieszkania? Oznacza to przede wszystkim lepszą dostępność kredytów hipotecznych. Co jeszcze powinni wiedzieć kupujący nieruchomość?

Gdzie przechować rzeczy w trakcie remontu i nie tylko?

Przechowywanie rzeczy w wielu sytuacjach życiowych staje się dużym problemem. Jedną z takich sytuacji jest remont domu lub mieszkania. Gdzie najbezpieczniej przechować sprzęty RTV i AGD, meble i inne wartościowe rzeczy? Podpowiadamy.

Inflacja spada, ale nie koszty utrzymania mieszkania: ile więcej trzeba teraz dopłacać do czynszu

Wzrost kosztów mieszkaniowych był w 2024 r. czynnikiem dość mocno wpływającym na poziom inflacji. Sprawdzamy, czy te koszty nadal mocno rosną. Warto pamiętać, że dla budżetów domowych są one równie ważne jak wydatki na żywność, bo przez rodziny traktowane są jako te z kategorii pierwszej potrzeby do zaspokojenia.

REKLAMA

Za jaką maksymalną kwotę nabywcy poszukują teraz mieszkań?

Do jakiej kwoty poszukuje mieszkań większość kupujących? Przy jakim progu kończy się zdolność kredytowa? Jakie mieszkania można nabyć w tej cenie? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Zmiany dla prosumentów: opłaty za recykling paneli fotowoltaicznych

Polska wprowadza opłaty za utylizację paneli fotowoltaicznych. Właściciele starszych instalacji fotowoltaicznych będą pokrywać koszty recyklingu zużytych paneli. Zmiana prawa ma na celu przesunięcie ciężaru odpowiedzialności z producentów na użytkowników w obliczu rosnącej ilości odpadów z OZE.

REKLAMA