Jak pandemia wpłynęła na rynek smart home?
REKLAMA
REKLAMA
Smart home ma się dobrze
O tym, że rynek smart home w końcowym rozrachunku nie odczuje tak poważnych zawirowań, jak wiele innych segmentów świata nowych technologii, świadczyć mogą zachowania konsumentów w okresie kwarantanny.
REKLAMA
„Zauważyliśmy, że w ciągu pierwszych tygodni lockdownu liczba instalacji nowych urządzeń faktycznie spadła, w szczególności w krajach południowej Europy, takich jak Hiszpania czy Włochy. Jednak już w połowie kwietnia statystyki wróciły do poziomu bliskiemu analogicznemu okresowi sprzed roku” – wyjaśnia Fred Potter, założyciel firmy Netatmo – producenta urządzeń inteligentnego domu.
Konsumenci stopniowo uczyli się jak radzić sobie w nowych okolicznościach, a dłuższy czas spędzony w domu pozwolił na dostrzeżenie obszarów, w których przydałby się większy komfort.
REKLAMA
„Nigdy wcześniej nie byliśmy zmuszeni do spędzania tak wiele czasu w domowym zaciszu, a pandemia sprawiła, że zaczęliśmy dostrzegać jak ważne jest przebywanie w komfortowym środowisku. Wiele osób pracujących z domu uzmysłowiło sobie, że rozwiązania smart home mogą zaoszczędzić czas, zwiększyć efektywność pracy oraz wygodę” – dodaje Potter.
Przykładowo, inteligentne wideodzwonki z wbudowaną kamerą i mikrofonem zapobiegną konieczności kontaktu twarzą w twarz z kurierem dostarczającym przesyłkę. Po otrzymaniu powiadomienia w aplikacji wystarczy nawiązać rozmowę i poprosić o pozostawienie paczki pod drzwiami.
Dlaczego smart home?
Aspekt ekonomiczny może odgrywać ważną rolę przy wyborze rozwiązań inteligentnego domu.
„Wobec niepewności ekonomicznej, użytkownicy poszukują urządzeń, które w dłuższej perspektywie pozwolą na zaoszczędzenie pieniędzy. Najlepszym przykładem są technologie inteligentnego ogrzewania, które poza zmniejszeniem rachunków za media, poprawiają także komfort domowników”.
Jednym z takich rozwiązań jest inteligentny termostat. Urządzenie monitoruje otoczenie i na bieżąco dostosowuje do niego działanie kotła, tak aby użytkownicy nie musieli o tym pamiętać.
Dynamika rozwoju
„Szacuje się, że średnia liczba inteligentnych urządzeń przypadających na jedną osobę do końca 2022 roku wzrośnie z 2,75 do 5. W samym sektorze usług ta wartość może się potroić (Badanie Rethink) w perspektywie kolejnych trzech lat . Rozwija się także rynek asystentów głosowych, który jest bezpośrednio powiązany z rynkiem urządzeń inteligentnego domu. Według danych firmy Tractica do 2021 aż 1,83 milarda osób będzie korzystać z asystentów głosowych” – podsumowuje Fred Potter.
Netatmo
REKLAMA
REKLAMA