REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Refinansowanie kredytu może się opłacać

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Halina Kochalska
Analityk Gold Finance
Refinansowanie kredytu może się opłacać.
Refinansowanie kredytu może się opłacać.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Refinansowanie kredytu może się opłacać. Przeniesienie kredytu do innego banku da minimum 100 zł oszczędności na 100 tys. zł kredytu.

Moment na refinansowanie kredytu złotowego jest idealny. Marże kredytów mieszkaniowych w rodzimej walucie spadły do rekordowo niskich poziomów. Część banków przed końcem roku drastycznie obniżyła marże, żeby poprawić sprzedaż, a inne zabiegają o klientów konkurencji mogących wykazać się już historią spłaty.

REKLAMA

REKLAMA

Z drugiej strony, niepewność rozwoju sytuacji nie daje powodów do przekonania, że tak już będzie zawsze. Wręcz przeciwnie. Wiadomo, że od przyszłego roku banki będą miały obowiązek bardziej rygorystycznego liczenia zdolności kredytowej. Zgodnie ze zmienioną Rekomendacją S, klient biorący kredyt mieszkaniowy będzie musiał wykazać się możliwością spłaty raty dla kredytu liczonego na okres 25 lat, nawet gdyby spłacał zadłużenie przez dłuższy czas.

Dlatego warto spojrzeć w umowę kredytową i sprawdzić, jaka jest widnieje w niej marża. Jeśli znacznie przekracza 2 p.p., to znak, że należy się poważnie zastanowić nad refinansowaniem kredytu. Operacja może się okazać opłacalna nawet przy niższej marży, jeśli zostanie odpowiednio obniżona, a klient nie będzie zmuszony do opłacenia wysokiej prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu.

Okazja do refinansowania

Okazji do atrakcyjnego refinansowania nie brakuje. Klient z 18-miesięczną historią kredytową może przenieść kredyt na 100 proc. wartości nieruchomości według uproszczonej ścieżki do DNB Nord. Wystarczy samo oświadczenie o dochodach, aby dostać nowy kredyt bez prowizji, z marżą 1 p.p. Jeśli klient przejdzie przez pełną weryfikację, otrzyma marżę 0,79 proc. W każdym przypadku konieczne jest jednak założenie konta, na które wpływa 5 tys. zł co miesiąc oraz przyjęcie karty kredytowej. W grę wchodzi też ubezpieczenie 1,8 proc. wartości kredytu na dwa lata, a potem 0,056 proc. zadłużenia co miesiąc przez kolejne trzy lata.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz także: Indeks Dostępności Kredytowej niewiele wyższy

REKLAMA

Od ostatniego piątku ofertę kredytów złotowych mocno uatrakcyjnił również DB PBC. W efekcie w banku tym wchodzi w grę refinansowanie kredytu do 90 proc. wartości nieruchomości bez prowizji z marżą 1,1 p.p. Jeśli klient dodatkowo zdecyduje się na program regularnego oszczędzania, marża wyniesie 0,8 p.p. Dodatkowe konieczne warunki do spełnienia to karta kredytowa i konto z wynagrodzeniem. Jest też szansa na refinansowanie 100 proc. wartości nieruchomości bez prowizji przy marży 0,9 p.p., jeśli klient oprócz ROR-u i karty zdecyduje się też na program oszczędnościowy.

W Citi Handlowym klient, który przeniesie kredyt stanowiący 90 proc. wartości nieruchomości, może liczyć na darowanie prowizji, która standardowo wynosi 1,3 proc. W zależności od liczby dodatkowych produktów i kwoty kredytu może uzyskać marżę od 0,8 do 1,3 p.p. Klient, który założy konto i będzie na nie przelewał wynagrodzenie, zdecyduje się również na kartę kredytową i limit kredytowy w koncie, przy kwocie kredytu od 250 do 499 tys. zł może liczyć na 1 p.p. marży.

Na klientów konkurencji nastawia się również Nordea. W przypadku przenoszonego kredytu bank nie pobierze 1,5-proc. prowizji i zaoferuje 1,1 p.p. marży. Na liście koniecznych produktów znajdują się konto i karta debetowa. To, czy Nordea zgodzi się na przyjęcie kredytu na 100 proc. wartości nieruchomości będzie zależało od dochodów klienta.

Refinansujący kredyt powinien też wziąć pod uwagę ofertę Eurobanku, gdzie przy zakupie dodatkowych produktów można uzyskać 1 p.p. marży i nie trzeba płacić prowizji. Konieczne są jednak dodatkowe produkty takie jak: ROR z wynagrodzeniem, karta kredytowa, lokata na rok i pięcioletnie ubezpieczenie ze składką 1,8 proc. wartości kredytu.


Czy refinansowanie się opłaca?

Zmiana marży kredytu złotowego z 2,35 na 0,79 p.p. to spadek raty na każde 100 tys. zł o ponad 100 zł (z 682 do 580 zł). Gdy marża spada z 2,35 na 1 p.p., rata maleje o blisko 90 zł, do 593 zł. Gdy ktoś ma dziś 3 p.p. marży, po przejściu na 1 p.p. zaoszczędzi na obsłudze każdych 100 tys. zł kredytu ponad 130 zł. Dobrze jest jednak pamiętać, że opłacalność całej operacji zależy od wielu elementów. Warto je rozważyć, bo nawet gdy dodatkowe koszty wyniosą tysiąc czy dwa tysiące złotych, to po roku czy dwóch kredyt w końcu zacznie być mniej kosztowny.

Na podwyższenie kosztów przeprowadzki kredytu będzie miała wpływ prowizja za wcześniejszą spłatę kredytu w obecnym banku. W niektórych bankach jak ING BSK, mBank czy MultiBank, przedterminowa spłata nie kosztuje nic, ale zazwyczaj prowizja za ucieczkę wynosi od 1 do 2 proc. W części banków „blokada” trwa trzy lata (Alior, DB PBC, BZ WBK, Citi Handlowy, Credit Agricole, Millennium, Nordea, Pekao, Raiffeisen) w pozostałych będzie to aż pięć lat. Banki od czasu do czasu zmieniają te warunki, więc zapisy w umowach  sprzed lat mogą wyglądać inaczej.


Na liście koniecznych do poniesienia wydatków znajdzie się także zaświadczenie z banku o zadłużeniu, ewentualna ponowna opłata za wycenę nieruchomości, opłacenie ubezpieczenia pomostowego zanim nowy bank wpisze się do księgi wieczystej nieruchomości. Licząc takie ubezpieczenie np. na pół roku jako podwyższenie marży o 1 p.p. (dla 100 tys. zł kredytu), wyniesie ono ok. 400 zł. Do tego trzeba dodać opłatę za wykreślenie starej hipoteki (200 zł) i wpisanie nowej (100 zł).

Ubezpieczenie brakującego wkładu

Przy zmianie banku w sytuacji, gdy kredyt przekracza 80 proc. wartości nieruchomości, lepiej jest też spojrzeć na warunki ubezpieczenia brakującego wkładu. Porzucenie banku, gdzie te stawki są wysokie, może wyjść tylko na dobre. W mBanku i MultiBanku co trzy lata jest to np. 4,5 proc. od brakującego wkładu. W BPH, BOŚ i Pocztowym ponad 3 proc. Co to oznacza dla klienta? Przy kredycie na 100 tys. zł z brakującym wkładem 20 tys. zł po trzech latach spłaty trzeba się liczyć z wydatkiem co najmniej 400 zł (3 proc.) i koniecznością powtórzenia prowizji za kolejne trzy lata. Niemało trzeba też zapłacić w Nordei, gdzie składka ubezpieczenia brakującego wkładu zawarta jest w comiesięcznej racie. Bank na czas zejścia do 80 proc. wartości nieruchomości podwyższa marżę o 0,25 p.p. W efekcie może ono kosztować dla opisywanego kredytu ponad 2,6 tys. zł. Jeszcze gorzej jest w BGŻ, gdzie marża podwyższana jest o 0,4 p.p.

Zobacz także: Refinansowanie kredytu przyniesie oszczędności

Ubezpieczenia brakującego wkładu nie ma już jednak np. w BZ WBK i Getin Noble Banku. Nie ma go również w ING BSK, Citi Handlowym i BNP Paribas, jednak tam można uzyskać kredyt na maksymalnie 90 proc. wartości nieruchomości. Stosunkowo niskie koszty takiego ubezpieczenia mają Alior, Pekao, DNB Nord i DB PBC, który liczy składkę dopiero dla kwoty przekraczającej 90 proc. wartości nieruchomości. Na pewno ubezpieczenie brakującego wkładu jest elementem, który warto poważnie brać pod uwagę przy opuszczaniu banku jak i wyborze nowego.

Spróbuj negocjować ze swoim bankiem

Przed decyzją o przeniesieniu kredytu zawsze warto najpierw spróbować negocjować warunki umowy w dotychczasowym banku. Najlepiej złożyć dobrze uzasadnione pismo z propozycją obniżenia ceny.

W przypadku kredytów z dopłatami do odsetek refinansowanie w ogóle nie wchodzi w grę. Osoby, które mają kredyty zaciągnięte w ramach programu „Rodzina na Swoim”, muszą przetrwać osiem lat w banku, w którym zaciągnęły kredyt.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak program Pierwsze klucze wpłynie na rynek mieszkaniowy?

Jak program Pierwsze klucze wpłynie na rynek mieszkaniowy? Jaką skalę mogą mieć realizowane inwestycje? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl.

Bloki z wielkiej płyty: tak powstawały nowe mieszkania w drugiej połowie dwudziestego wieku w Polsce

Budownictwo wielkopłytowe jest powszechnie kojarzone z gierkowską dekadą. Trzeba jednak pamiętać, że bloki z wielkiej płyty powstawały już wcześniej. Nie Gierek, lecz Gomułka był ojcem wielkiej płyty?

Teraz sprzedają się tylko tanie mieszkania: prawda czy stereotyp

Czy rzeczywiście tańsze mieszkania wyprzedają się “na pniu”? Analiza rynku nieruchomości pokazuje, że tak, choć nie zawsze – we Wrocławiu np. najszybciej znikają lokale ze średniej półki cenowej. Na pewno jednak niższa cena jest okolicznością ułatwiającą sprzedaż.

Polacy kupują mieszkania w Hiszpanii: dla siebie i w celach inwestycyjnych

Polacy nie rezygnują z hiszpańskiego słońca ani z potencjalnych zysków. Mimo zmiennych warunków gospodarczych, inwestycje w apartamenty na Półwyspie Iberyjskim nadal cieszą się dużą popularnością. Mieszkanie w Hiszpanii to dobre rozwiązanie na drugi dom lub opłacalną inwestycję.

REKLAMA

Tańsze mieszkania znikają z rynku szybciej niż droższe. Ale nie zawsze

Czy tańsze mieszkania to te, które schodzą najszybciej? Teoretycznie tak, ale analiza rynku pokazuje, że np. we Wrocławiu w pierwszej kolejności sprzedają się mieszkania ze średniej półki cenowej. Co wpływa na temp sprzedaży i od czego zależą odstępstwa od reguły?

Nowość na rynku nowych mieszkań. Teraz deweloper sam dołoży się do odsetek od kredytu hipotecznego, ile?

Deweloper obniży oprocentowanie kredytu hipotecznego o 2%. Trust Investment ruszył z własnym programem mieszkaniowym. Nowa propozycja na rynku nowych mieszkań. Czy inne firmy deweloperskie pójdą tym śladem?

Rynek używanych mieszkań: ceny ofertowe w końcu niższe niż przed rokiem

W Warszawie średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym jest już o 4% niższa niż przed rokiem, a w Krakowie – o 3%. Nie tylko w stolicy i Krakowie, ale też we Wrocławiu, Trójmieście i Poznaniu kwiecień był kolejnym miesiącem, który upłynął pod znakiem stabilizacji lub spadku średniej ceny metra kwadratowego.

Teraz drugi dom nie na Mazurach, ale w Hiszpanii. Polacy aktywni na iberyjskich rynkach nieruchomości

Półwysep Iberyjski to drugi, a coraz częściej pierwszy dom dla naszych rodaków. Hiszpański rekord: Polacy kupili niemal 12,5 tys. nieruchomości. Prze dekady marzeniem była dacza a jeszcze lepiej - całoroczny dom na Mazurach. Teraz trend wyznacza kierunek na południe Europy.

REKLAMA

Co trzeba zrobić, aby usprawnić budowę mieszkań? [SONDA]

Które obszary prawa warto uprościć, by przyspieszyć budowę mieszkań? Jakie zmiany przepisów mogłyby pobudzić inwestycje w sektorze mieszkaniowym? Odpowiadają deweloperzy. Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Mieszkanie w Hiszpanii na kredyt. Co proponują hiszpańskie banki?

Hiszpańskie banki proponują obcokrajowcom, w tym Polakom, kredyty hipoteczne na konkurencyjnych warunkach. Finansowanie jest możliwe do 70 proc. wartości nieruchomości dla nierezydentów, czyli osób, które nie mieszkają na stałe w Hiszpanii. – Obecnie kredyty są też niższej oprocentowane niż w Polsce, co przekłada się na mniejsze miesięczne raty – mówi Robert Reiski, współwłaściciel agencji nieruchomości By-Bright.

REKLAMA