Ożywienie na rynku kredytowym
REKLAMA
REKLAMA
Kryzys zażegnany
REKLAMA
Jeszcze w dobie kryzysu, banki zdecydowanie zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów hipotecznych. Dotknęło to, w pierwszej kolejności, deweloperów, którzy oferowali wiele świeżo ukończonych lokali, ale popyt słabł. Podobne problemy pojawiły się także na rynku wtórnym.
Teraz, gdy kryzys na rynku kredytów pozostaje wyłącznie niemiłym wspomnieniem, zainteresowanie zakupem mieszkań czy domów jednorodzinnych zdecydowanie wzrosło, a zaciągnięcie kredytu hipotecznego jest znów niemal na wyciągnięcie ręki, oczekiwano znacznego wzrostu cen lokali mieszkalnych. Nie będą one jednak rosły zbyt szybko. Dlaczego? W następstwie kryzysu, na rynku pozostało wiele lokali ukończonych w 2008 czy 2009 roku, które nie zostały sprzedane.
Uciec przed rekomendacją T…
Choć wakacje nigdy nie były szczególnie urodzajnym okresem na rynku kredytowym, w tym roku może być inaczej. Ma to związek z wprowadzeniem w sierpniu rekomendacji T, która zmusi banki do ograniczenia kredytów walutowych do 80% wartości nieruchomości. Oznacza to, że potencjalny kredytobiorca będzie musiał wykazać się około 20% wkładem własnym.
Zobacz: Dom i działka
Coraz więcej klientów
Porównując aktualne działania banków z tymi z 2008 roku widać wiele zmian. Po pierwsze wyżej oceniana jest zdolność kredytowa klientów banków. Aktualnie mogą otrzymać kredyt wyższy nawet o połowę. Eksperci podkreślają, że wynika to przede wszystkim z faktu, że kredyty są teraz tańsze, a i raty niższe. Kredyt hipoteczny jest, generalnie, korzystny dla obu stron. Klient uzyskuje znaczne wsparcie finansowe, które pozwala mu zaspokoić potrzeby mieszkaniowe. Bank zyskuje klienta na 15 czy 20 lat, co wiąże się z możliwością oferowania mu innych usług finansowych. Stanowi to bodziec do przyciągania jak największej liczby klientów. W związku z tym, rezygnują z prowizji, tną marże (dla pożyczek w złotym spadły one w ostatnim czasie o 1%).
Zobacz również: Kredyty
Nie jest jednak przewidywany wielki boom na rynku kredytów. Ceny mieszkań raczej się stabilizują i w najbliższym czasie należy przypuszczać, że nie będą one rosnąć skokowo. Co nie zmienia faktu, że sprzedaż kredytów hipotecznych nadal będzie w centrum zainteresowania – zarówno banków, jak i wszystkich zainteresowanych zakupem własnego M3.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.