Czy stosować wyłączniki różnicowoprądowe?
REKLAMA
Względy techniczne
REKLAMA
Sposób działania wyłącznika różnicowoprądowego bazuje na jednym z podstawowych praw fizycznych, które pozwala wykryć niepożądany upływ prądów w chronionej instalacji. Te upływy mogą mieć wiele przyczyn, jednakże w przypadku awarii lub nieodpowiedzialnego postępowania, mogą one powstać w chwili rażenia człowieka i przepływu prądu przez ludzki organizm.
Wyłączniki różnicowoprądowe stanowią jeden z elementów systemu ochrony przeciwporażeniowej i jako takie nie mogą stanowić jedynego zabezpieczenia przed porażeniem prądem elektrycznym.
REKLAMA
Dość mocno utarło się przekonanie, że „różnicówka” to tylko kłopot dla użytkownika, ponieważ często powoduje wyłączenie bez powodu. Istotnie, istnieją podstawy ku takiemu poglądowi, niemniej nie należy ich zaliczać na poczet wad wyłączników. Gdy dochodzi do niekontrolowanych wyłączeń, bezwzględnie należy skontrolować instalację pod kątem poprawnego doboru wyłączników, ich sprawności oraz braku ewentualnych usterek i błędnych połączeń w instalacji.
Wyłącznik różnicowoprądowy stanowić może, poza ochroną od porażeń prądem elektrycznym, również ochronę przeciwpożarową. W tym celu przyjmuje się, że stopień ochrony zapewniany przez wyłącznik o znamionowym prądzie różnicowym I∆n ≤ 0,5 A jest wystarczający, aby nie doszło do zapalenia się drewna od prądu doziemnego, występującego przy uszkodzeniu izolacji instalacji elektrycznej.
Względy ochrony przeciwporażeniowej
Zgodnie z postanowieniami normy zharmonizowanej PN-HD 60364-4-41, w instalacjach elektrycznych, tj. instalacje domowe, ochronę uzupełniającą powinno się realizować w oparciu o wysokoczuły wyłącznik różnicowoprądowy, zawsze gdy dotyczy:
- obwodów gniazd wtyczkowych powszechnego użytku (przez osoby nieuprawnione), których prąd znamionowy In ≤ 20 A;
- zasilania urządzeń ruchomych, których prąd znamionowy In ≤ 32 A, użytkowanych na zewnątrz pomieszczeń.
REKLAMA
Powyższy zapis oznacza, że praktycznie każda domowa instalacja elektryczna powinna być zabezpieczona, m.in. przez zastosowanie wysokoczułego wyłącznika różnicowoprądowego o znamionowym prądzie różnicowym I∆n ≤ 0,03 A. W szczególności dotyczy to obwodów obejmujących pomieszczenia łazienek i ubikacji. Jest to tzw. środek ochrony dodatkowej (uzupełniającej).
Stosowanie się do regulacji ujętych w Polskich Normach (PN) jest dobrowolne (zgodnie z art. 5. ust. 3. Ustawy o normalizacji z dn. 12.09.2002r., Dz.U. 2002 nr 169. poz. 1386., z późn. zm.), z wyjątkiem sytuacji, gdy wymagają tego zapisy innych ustaw, np. dotyczące inwestycji finansowanych ze środków publicznych (zgodnie z art. 30. ust. 1. Ustawy Prawo zamówień publicznych).
Nie należy jednak zapominać, że normy przyjęte przez Polski Komitet Normalizacyjny stanowią źródło wiedzy technicznej oraz wytycznych, które dają gwarancję należytej realizacji zadań, z dziedziny elektrotechniki włącznie. Co więcej, w sytuacjach spornych to właśnie zapisy zawarte w PN pomagają rozstrzygać o odpowiedzialności oraz winie.
Za stosowaniem się do wytycznych przedstawionych w PN przemawia również ustawowa odpowiedzialność osób wykonujących samodzielne funkcje techniczne w budownictwie „za wykonywanie tych funkcji zgodnie z przepisami i zasadami wiedzy technicznej” oraz ich jakość. (art. 12. ust. 6. Ustawy z dn. 7.07.1994r. - Prawo budowlane, tekst jednolity z dn. 12.11.2010r. Dz.U. nr 243. poz. 1623.).
Odpowiedź brzmi: TAK
Bezpieczeństwo człowieka jest dobrem nadrzędnym, a więc celowym jest sięganie po wszelkiego rodzaju rozwiązania techniczne, mające na celu polepszenie ochrony zdrowia i życia ludzkiego. Porażenie prądem elektrycznym należy do szczególnie groźnych, ze względu na podstawową własność prądu elektrycznego - jest niewidoczny. Zastosowanie wyłącznika różnicowoprądowego nie musi oznaczać dodatkowych i nieuzasadnionych wyłączeń, a co najważniejsze, uzyskuje się zwiększony poziom bezpieczeństwa.
REKLAMA
REKLAMA