REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy kupujący mieszkania zbuntują się przeciwko wysokim cenom?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
GetHome
GetHome to pierwszy w Polsce portal z ofertami mieszkań oraz domów na sprzedaż i wynajem, który zapewnia maksymalną przejrzystość dla użytkownika – z dokładną lokalizacją, bez powtarzających się ofert i reklam!
Czy kupujący mieszkania zbuntują się przeciwko wysokim cenom?
Czy kupujący mieszkania zbuntują się przeciwko wysokim cenom?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Biura sprzedaży firm deweloperskich i agencji pośrednictwa zaczęły pustoszeć, co w ocenie niektórych obserwatorów rynku mieszkaniowego może być wstępem do obniżek cen mieszkań. Eksperci portalu GetHome.pl sprawdzili, czy faktycznie kupujący mają już dość płacenia za nie bajońskich sum. 

Więcej mieszkań, mniej kupujących? 

– W ubiegłym roku kupującym mieszkania trudno było zachować rozsądek w sytuacji, gdy w biurach sprzedaży deweloperów i w agencjach pośrednictwa ustawiały się kolejki, a ich oferta dosłownie topniała w oczach. Niestety, to co w nich zostało było coraz droższe i droższe. Natomiast w tym roku wybór mieszkań wyraźnie się zwiększył, ale kupujących ubyło. W maju pojawiły się też symptomy stabilizacji cen w Warszawie – przyznaje Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl. I dodaje, że dla nikogo nie powinno to być zaskoczeniem, bo przestał działać dopalacz w postaci dotowanego przez państwo „Bezpiecznego Kredytu 2%”. Jednak chyba mało kto się spodziewał, że w kwietniu przestanie rosnąć przeciętna zdolność kredytowa potencjalnych nabywców, a w maju spadnie liczba wniosków kredytowych. 

REKLAMA

REKLAMA

Ponadto wiele wskazuje na to, że zmniejsza się skala zakupów inwestycyjnych, bo posiadacze znacznych nadwyżek finansowych coraz częściej wybierają lokalizacje na południu Europy. W tej sytuacji kwestią otwartą pozostaje tylko, jak spadek sprzedaży mieszkań będzie duży oraz jak długo potrwa. W tym roku obniżek oprocentowania kredytów mieszkaniowych raczej nie należy się spodziewać, choć równocześnie nie można wykluczyć pojawienia się jesienią nowego programu wsparcia kredytobiorców „Kredyt mieszkaniowy #naStart”. Prawdopodobnie cześć z nich wstrzymała się z zakupem mieszkania w oczekiwaniu na korzystniejsze warunki kredytowe.

Tymczasem część analityków, ekspertów i pośredników w obrocie nieruchomościami apeluje do rządu, aby  zrezygnował z wprowadzenia „Kredytu mieszkaniowego #naStart”. Uzasadniają to tym, że barierą rozwoju rynku mieszkaniowego są zbyt wysokie ceny mieszkań, a sztuczne pompowanie popytu za pomocą dopłat do kredytów jedynie pogorszy sytuację.

Czy ceny mieszkań będą niższe?

Ekspert portalu GetHome.pl zwraca jednak uwagę, że spadek popytu na mieszkania nie gwarantuje obniżek ich nominalnych cen. I przypomina, że nie sprawdziły się prognozy mówiące o potężnych przecenach po wybuchu pandemii COVID-19. Bańka cenowa miała też pęknąć w okresie zapaści na rynku kredytowym w 2022 r. Nic takiego się nie stało. Ba, w większości metropolii podwyżki były dwucyfrowe. 

REKLAMA

–  Firmy deweloperskie mają w gruncie rzeczy niewielkie pole manewru w sytuacji, gdy rosną koszty budowy i ceny działek. Jeśli widzą, że spada popyt na mieszkania, a nie mogą budować taniej, po prostu ograniczają podaż. Skutki tego obserwowaliśmy w ubiegłym roku, gdy „Bezpieczny Kredyt 2%” wywołał lawinę popytu, a deweloperzy nie od razu zareagowali. Skutkiem był gwałtowny wzrost średniej ceny metra kwadratowego – komentuje Marek Wielgo.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

 

Czy kupujący mieszkania akceptują coraz wyższe ceny - wzrot cen m kw.

GetHome.pl

Ekspert portalu GetHome.pl ocenia, że podaż nowych mieszkań w największych metropoliach wyraźnie wzrosła w tym roku, ale nie jest obecnie na tyle duża, by deweloperzy mieli zacząć je w panice wyprzedawać. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia tylko w 2008 r., gdy wybuch światowego kryzysu finansowego zaskoczył deweloperów w chwili, gdy realizowali oni inwestycje z ogromnym rozmachem. Oczywiście zaostrzająca się konkurencja zmusiła niektóre firmy do obniżek. Np. w Warszawie objęły one w maju ponad 170 mieszkań, które na rynek trafiły w poprzednich miesiącach, a nie znaleźli się na nie chętni. Sęk w tym, że równocześnie deweloperzy podwyższyli w swoich cennikach ceny przeszło 1,6 tys. lokali. Z drugiej strony pojawiły się dawno niewidziane promocje w postaci nawet kilkuprocentowych rabatów czy gratisów typu komórka lokatorska lub miejsce w garażu. Z danych portalu RynekPierwotny.pl wynika, że oficjalnie ogłoszone promocje obejmują nieco ponad 100 inwestycji w całej Polsce (na ponad 1,3 tys. inwestycji). Na razie głównie w przypadku mniej popularnych lokalizacji i ostatnich mieszkań w zakończonych inwestycjach. Niestety, istnieje niebezpieczeństwo, że w tej sytuacji sytuacji deweloperzy zastopują podaż, a ofertę zaadresują do zamożnych klientów.

Gdzie podrożały mieszkania z drugiej ręki

Inaczej ma się rzecz na rynku wtórnym. Tu skłonność sprzedających do podnoszenia cen na skutek dopłat do kredytów może być większa. Pokazał to rok ubiegły, szczególnie w okresie obowiązywania programu „Bezpieczny Kredyt 2%”. Co ciekawe, mieszkania z drugiej ręki podrożały dużo bardziej niż nowe w Krakowie i Wrocławiu, czyli w miastach, w których oferta deweloperów dramatycznie się skurczyła (o odpowiednio 45% i 41%). Przypadek Aglomeracji Katowickiej jest inny. Ten rynek cechuje duży udział mieszkań w starych budynkach, często w nienajlepszym stanie technicznym. Dlatego średnia cena metra kwadratowego wciąż jest znacznie niższa niż w pozostałych największych miastach. Te dysproporcje zaczęły jednak maleć, bo na rynek wtórny trafia coraz więcej mieszkań z nowych zasobów. Po drugie, sprzedający mieli największą przestrzeń do podwyżek ze względu na stosunkowo niskie ceny mieszkań, a równocześnie dość wysokie zarobki na tle reszty kraju.

Czy kupujący mieszkania akceptują coraz wyższe ceny - wzrost cen m kw. w 2023 r.

Czy kupujący mieszkania akceptują coraz wyższe ceny - wzrost cen m kw. w 2023 r.

GetHome.pl

Brak kolejnego programu wsparcia kredytobiorców mógłby wywołać zjawisko przecen na rynku wtórnym – przyznaje Marek Wielgo. Jednak nie sądzi, by przybrało ono gwałtowny charakter. Wprawdzie ceny osiągnęły pułap, który przestał być akceptowalny dla części nabywców, którzy zdani są na kredyt udzielany na warunkach rynkowych. Z drugiej strony wciąż jest wielu takich, którzy są skłonni sięgać głębiej do kieszeni. A może o tym świadczyć rosnąca średnia cena metra kwadratowego mieszkań sprzedanych. Precyzyjnie rzecz ujmując nie są to ceny transakcyjne. Mówimy tu o mieszkaniach, które w danym miesiącu zniknęły z oferty. Nie wiemy jednak, czy i o ile sprzedający ewentualnie obniżyli cenę, która w niej widniała.

Oczywiście kupujący nie palą się do kupowania najdroższych lokali, więc ceny tych sprzedanych zwykle są w przeliczeniu na metr kwadratowy niższe od tych, które w niej pozostały. Istotne jest co innego - w tym roku w większości metropolii średnia quasi transakcyjnych cen mieszkań poszła w górę. Na rynku wtórnym jedynie w Trójmieście ta średnia praktycznie się nie zmieniała. Natomiast w pozostałych metropoliach była ona w maju wyraźnie wyższa niż na początku tego roku. Przy czym w Warszawie i Krakowie pięła się systematycznie w górę. Natomiast we Wrocławiu od dwóch miesięcy mieszkania kupowane z drugiej ręki mają średnio taką samą cenę metra kwadratowego. Tymczasem w Poznaniu, a zwłaszcza w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii maj przyniósł spadek. Może to świadczyć o tym, że w tych metropoliach sprzedający najszybciej spuścili z tonu. 

Czy kupujący mieszkania akceptują coraz wyższe ceny-wzrost cen m kw sprzedanych - wtórny

Czy kupujący mieszkania akceptują coraz wyższe ceny-wzrost cen m kw sprzedanych - wtórny

GetHome.pl

Dopasowanie oferty pod klientów kredytowych

Z kolei na rynku pierwotnym Warszawa jest jedyną metropolią, w której średnia dla mieszkań sprzedanych stoczyła się w tym roku o 5% do poziomu 16,5 tys. zł za metr kwadratowy. Stało się tak najpewniej dlatego, że na rynku pojawiła się duża pula mieszkań w segmencie popularnym, na które szybko znaleźli się chętni. 

Czy kupujący mieszkania akceptują coraz wyższe ceny-wzrost cen m kw sprzedanych

Czy kupujący mieszkania akceptują coraz wyższe ceny-wzrost cen m kw sprzedanych

GetHome.pl

Na drugim biegunie jest Kraków, gdzie deweloperzy najwyraźniej postawili na zamożnych klientów, natomiast ci są gotowi płacić im coraz wyższą cenę. Średnia cen metra kwadratowego sprzedanych mieszkań wzrosła tu bowiem z niespełna 14,9 tys. w styczniu do 17,1 tys. zł w maju, czyli aż o 15%! Dodajmy, że średnia wszystkich mieszkań w ofercie wzrosła w tym okresie o 4% i wynosi obecnie ok. 16,3 tys. zł za metr.

Warto też zwrócić uwagę, że o ile w Krakowie, Wrocławiu, Łodzi widoczny jest trend wzrostowy średniej ceny metra kwadratowego w zawartych umowach deweloperskich, to w Trójmieście, Poznaniu i w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii maj przyniósł jej spadek. Może to świadczyć o tym, że deweloperzy zaczęli dostosowywać swoją ofertę do możliwości finansowych potencjalnych klientów. Np. na rynek poznański trafiły w maju mieszkania w cenie niespełna 12,5 tys. zł za metr kwadratowy.

Ekspert portalu GetHome.pl liczy jednak na to, że program „Kredyt mieszkaniowy #naStart” skłoniłby przynajmniej cześć firm deweloperskich do wyraźnego zwiększenia podaży mieszkań „na kieszeń” klientów kredytowych. Efektem tego byłaby stabilizacja średniej ceny metra kwadratowego. To zjawisko widać m.in. w Warszawie, gdzie średnia nie zmieniła się drugi miesiąc z rzędu, a z niespełna 350 do 450 wzrosła od lutego oferta mieszkań z ceną poniżej 500 tys. zł.

Zobacz także: Nieruchomości, kryptowaluty, kruszce? Eksperci wskazują, w co warto obecnie inwestować
Co dzieje się z kredytami hipotecznymi w razie wojny?

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Elastyczność zamiast kredytu. Dlaczego młodzi Polacy coraz chętniej wybierają najem instytucjonalny?

Młodzi Polacy coraz rzadziej marzą o własnym mieszkaniu na kredyt. Zamiast tego stawiają na elastyczność, wygodę i bezpieczeństwo, jakie daje najem instytucjonalny (PRS). Ten segment rynku rośnie w rekordowym tempie – liczba mieszkań w tym standardzie wzrosła w Polsce o 30% w ciągu roku, a prognozy wskazują dalszy dynamiczny rozwój. Dlaczego właśnie PRS staje się symbolem nowoczesnego stylu życia młodych dorosłych?

Rynek mieszkań o wyższym standardzie - najnowsze dane

Jak duże jest obecne zainteresowanie mieszkaniami podwyższonego standardu i nieruchomościami premium? Jak szeroka jest oferta firm w tym segmencie oraz jakie są średnie ceny takich projektów? Czy deweloperzy planują nowe inwestycje o tym profilu? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Czujniki czadu i dymu. Jak prawidłowo zamontować

Czad jest wyjątkowo niebezpieczny zwłaszcza w sezonie grzewczym. Nie jesteśmy wstanie go wyczuć ani zobaczyć. Na rynku dostępne są urządzenia nieco sprytniejsze od nas, które w przypadku zagrożenia poinformują o wysokim stężeniu tej niezwykle niebezpiecznej substancji, już za kilka dni montaż czujników dymu i czadu będzie obowiązkowy.

Zagospodarowanie przestrzenne: zmiany w ustawie powinny być przemyślane. Nowe przepisy wejdą w życie w połowie 2026 r.

Wielka reforma dotycząca planowania i zagospodarowania przestrzennego trwa. Jakie korekty nowelizacji ustawy przewidziano? Kiedy wejdą w życie nowe przepisy? Przedsiębiorcy wystosowali apel do rządzących.

REKLAMA

Pies hałasuje i zakłóca spokój. Czy potrzebne są nowe przepisy?

W przypadku hałaśliwych zwierząt domowych nie pomogą ani przepisy administracyjne, ani karne. Na problem zwraca uwagę Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.

Bez tego papierka zapomnij o odszkodowaniu w razie pożaru

Mogłoby się wydawać, że skoro m. in. budynki mieszkalne jednorodzinne, garażowe, gospodarcze w zabudowie jednorodzinnej oraz obiekty budowlane budownictwa zagrodowego i letniskowego, nie wymagają prowadzenia dla nich książki obiektu budowlanego, to nie dotyczy też ich obowiązek dokonywania przeglądów niektórych instalacji – skoro nie ma książki, do której wynik takiego przeglądu można by wpisać. Jednak nic bardziej mylnego! W niniejszym artykule skupimy się na jednym z istotniejszych obowiązków właścicieli nieruchomości.

Ustawa o jawności nie wpłynęła na obniżenie cen mieszkań [Raport]

W III kwartale br. nastąpiło ożywienie popytu na rynku mieszkaniowym - wynika z raportu JLL. Wejście w życie ustawy o jawności cen wywołało falę korekt w cennikach deweloperów, ale ich wpływ na poziom cen był znikomy, ponieważ podwyżki i obniżki się zrównoważyły.

TBS-y na marginesie. Najtańszy najem w Polsce wciąż bez wsparcia państwa

Mimo kryzysu mieszkaniowego i galopujących cen, Towarzystwa Budownictwa Społecznego nadal działają w cieniu polityki państwa. Choć oferują najtańszy i najbezpieczniejszy najem w kraju, ich potencjał pozostaje niewykorzystany – procedury są zbyt skomplikowane, a finansowanie znikome. Jeśli to się nie zmieni, za kilka lat czeka nas jeszcze głębszy kryzys.

REKLAMA

Miało nie być podatku katastralnego, a jednak po cichu trwają prace – rewolucja w podatku od nieruchomości coraz bliżej?

Od kilku lat w debacie publicznej pojawia się temat istotnych zmian w podatku od nieruchomości i już kilkukrotnie opinia publiczna była sondowana przez władze potencjalnym wprowadzeniem podatku katastralnego. Okazuje się, że jednak z sejmowych komisji właśnie obraduje nad taką propozycją. Co znamienne, dzieje się to w okresie, gdy planowany deficyt w budżecie państwa sięgnie blisko 300 mld zł, zatem dodatkowe pieniądze z nowego i droższego sposobu opodatkowania nieruchomości mogłyby stanowić istotny zastrzyk dla budżetu kosztem właścicieli nieruchomości.

Podatek od nieruchomości 2026. Jakie będą nowe stawki i jak najlepiej opłacić daninę?

Podwyżki cen gazu, prądu i żywności to dopiero początek. Po waloryzacji emerytur i innych świadczeń, inflacja ponownie upomni się o swoje, tym razem poprzez wyższe opłaty za domy i mieszkania. W 2026 roku wiele gmin wykorzysta wskaźnik inflacji, by podnieść lokalne podatki. Kogo dotkną największe podwyżki i czy Twój budżet domowy wytrzyma kolejne obciążenie?

REKLAMA