Jak długo będą rosły ceny nieruchomości?
REKLAMA
REKLAMA
Ceny na rynku nieruchomości będą rosły do momentu zaspokojenia podaży
Jednym z wydarzeń w trakcie X EFNI była dyskusja pt. "Dokąd zmierza rynek nieruchomości? Kluczowe trendy i wyzwania".
REKLAMA
"W tej chwili w Trójmieście jesteśmy jak w raju. Z każdego raju wypędza się jednak mieszkańców, muszą zejść na ziemię – to jest nieuniknione. Co jest najciekawsze to data, kiedy to nastąpi. Ja tego nie potrafię przewidzieć. Z tą datą wiąże się to, jaka będzie reakcja rynku. Gdyby ta data miałaby być w miarę szybka, to rynek spokojnie zareaguje. Ale jeśli te ceny będą szły jeszcze w górę przez rok, dwa lub trzy, to nieuchronna jest większa korekta" – ocenił prezes zarządu firmy Ekolan Andrzej Biernacki.
Jak przyznał, działalnością deweloperską zajmuje się od wielu lat i nie pamięta tak silnego popytowego trendu na rynku nieruchomości jak dziś.
"Rynek jest mocno niezrównoważony w sensie podażowym, na rynku pierwotnym zdecydowanie brakuje mieszkań. Podaż nie nadąża za popytem, a to wpływa na ceny. I te ceny rosną teraz nieproporcjonalnie, nawet jeśli bierzemy pod uwagę wskaźniki inflacyjne. Tak długo jak tego popytu nie wyrównamy podażą, to nam grozi cały czas sytuacja wzrostowa" – uważa przedstawiciel branży deweloperskiej.
Ceny nieruchomości - prognozy
Zdaniem wiceprezydenta Gdańska Alana Aleksandrowicza, podaż na rynku nieruchomości rośnie i będzie rosła, a popyt nadal będzie niezaspokojony.
"Rynek gdański, a szerzej trójmiejski nie jest reprezentatywny w skali kraju. W dużej mierze, nieporównywalnej do reszty Polski, nabywcami mieszkań w Trójmieście nie są bowiem osoby stąd. Tu inwestują w mieszkania ludzie z całej Polski. Patrząc na Gdańsk, mamy jeszcze 5-10 lat, kiedy deficyt nieruchomości, kurczący się zasób gruntów będzie realnie zagrażał podaży mieszkań" – stwierdził.
W ocenie analityka rynku najmu mieszkań, doradczyni w simpl.rent Hanny Milewskiej-Wilk rosnące stopy procentowe, a wraz z nimi koszty kredytów, nie zahamują cen na rynku nieruchomości.
"Na rynku wciąż jest dużo gotówki, a kredyt wykorzystywany jest jedynie jako wsparcie i np. wkład własny przekracza nawet 40 proc." – zaznaczyła.
REKLAMA
Jarosław Krawczyk z internetowego serwisu nieruchomości Otodom podał, że w III kwartale tego roku najszybciej rosły ceny nie w metropoliach, ale w miejscowościach, które zamieszkuje między 50 tys. a 500 tys. mieszkańców. Między lipcem a wrześniem ceny w tych miastach wzrosły o 7,9 proc., a w II kwartale o 8,1 proc.
"Ceny w tych miejscowościach rosły szybciej, bo wyjściowo były niższe. Pandemia m.in. pokazała, że część osób może pracować zdalnie w domu, albo pojawiać się w miejscu pracy 2-3 dni w tygodniu. Przy wysokich cenach w dużych miastach zdecydowali się oni na zamieszkanie np. godzinę drogi od Warszawy czy Trójmiasta" – wyjaśnił przedstawiciel portalu.
Członek zarządu PFR Nieruchomości S.A Krystyna Wąchała-Malik zwróciła uwagę, że bardzo modne stało się ostatnio zarabianie na "dziurach w ziemi".
"A mianowicie kupowanie hurtem od dewelopera 10 mieszkań za gotówkę, a potem wystawianie tych mieszkań w dużo większych cenach na wolnym rynku, czyli sprzedaż cesji z umowy deweloperskiej. Ten trend również winduje ceny" - zaznaczyła.
PFR Nieruchomości zajmuje się budową mieszkań na wynajem.
"W tym roku oddaliśmy do najmu ponad 2,2 tys. mieszkań. Zaskakujące jest to, że na tę ofertę wpłynęło aż 12 tys. wniosków" – podała Wąchała-Malik.
REKLAMA
Europejskie Forum Nowych Idei organizowane jest od 2011 r. przez Konfederację Lewiatan we współpracy z BusinessEurope i miastem Sopot. Każda edycja gromadzi blisko 1000 uczestników - przedstawicieli świata biznesu, nauki, kultury oraz administracji zarówno polskiej, jak i europejskiej.
Głównymi tematami rozpoczętego w środę wydarzenia są odbudowa Europy po kryzysie pandemii, Europejski Zielony Ład, rozwój cyfryzacji i rola Trójkąta Weimarskiego 30 lat po jego powołaniu. X EFNI potrwa do piątku.
autor: Robert Pietrzak
REKLAMA
REKLAMA