Stolarka okienna: Etykiety energetyczne – dlaczego warto je czytać?
REKLAMA
REKLAMA
Czy warto czytać etykiety energetyczne zanim kupimy okna?
O tym, że system etykiet energetycznych się sprawdził, najlepiej świadczy fakt, że są one drugim, zaraz po cenie, najważniejszym czynnikiem wpływającym na decyzje zakupowe artykułów gospodarstwa domowego. Rozwiązanie okazało się na tyle skuteczne i pomocne klientom, że Unia Europejska postanowiła rozszerzyć grupę produktów objętych dyrektywą 2010/30/WE. W Polsce ustawa o obowiązkach w zakresie informowania o zużyciu energii weszła w życie 1 lutego 2013 roku. W chwili obecnej obejmuje produkty wykorzystujące energię, dla których powstały akty delegowane, czyli: urządzenia chłodnicze, pralki, zmywarki, suszarki bębnowe, klimatyzatory, telewizory oraz lampy elektryczne i oprawy oświetleniowe. Jednak zgodnie z dyrektywą lista produktów jest otwarta, a Komisja Europejska do 19 czerwca 2015 r. będzie stopniowo ją rozszerzać.
REKLAMA
Zobacz także: Ogród zimowy – budowa i formalności
Zobacz także: Świetlik tunelowy – sprytne rozwiązanie, aby doświetlić wnętrze
Zobacz także: Uw, Rw, Tv i inne – parametry okien, które warto znać
Czynniki, które mają wpływ na efektywność energetyczną
Etykiety będą w przyszłości obejmować nie tylko urządzenia, które pobierają energię, ale także produkty mające bezpośredni wpływ na jej zużycie. Do tej kategorii zaliczają się m.in. materiały izolacyjne czy stolarka otworowa. Ich właściwości przekładają się bowiem na efektywność energetyczną całego gospodarstwa domowego. W przypadku stolarki otworowej porównanie poszczególnych produktów jest szczególnie trudne, bowiem na skuteczność okna w izolowaniu ciepła wpływ ma bardzo wiele czynników: w tym jego rozmiar i kształt, a nawet kolor okleiny. Konieczne więc było przyjęcie okna referencyjnego, za jakie przyjmuje się jednoskrzydłowe o wymiarach 1230x1480mm. Rozwiązanie powinno też uwzględniać różnorodne materiały, z jakich wykonywana jest stolarka: PVC, drewno, aluminium. Pomimo, że branża nie wypracowała jeszcze wspólnej polityki etykietowania, niektórzy producenci z myślą o swoich klientach, już teraz wdrożyli stosowane w Europie rozwiązania.
REKLAMA
- Wykładnię w tej kwestii stanowi dla nas rynek niemiecki i renomowany instytut ift Rosenheim – mówi Artur Głuszcz z firmy MS więcej niż OKNA. – System etykietowania bazuje na normie ISO 18292:20120-12, która reguluje metodę oceny energetycznej systemów okiennych dla domów mieszkalnych. Każde nasze okno opatrzone jest etykietą, na której znajdują się informacje na temat współczynnika przenikania ciepła Uw dla okna referencyjnego, klasy przepuszczalności powietrza, współczynnika przepuszczania energii g dla oszklenia oraz innych parametrów, które mają wpływ na izolacyjność termiczną. Najważniejszym elementem jest jednak potwierdzona przez instytut klasa energetyczna, wyznaczona osobno dla ogrzewania (warunki zimowe), jak i klimatyzacji (warunki letnie). Autentyczność każdej etykiety zarejestrowanej w ift Rosenheim można samodzielnie zweryfikować za pomocą QR kodu, umieszczonego w prawym dolnym rogu etykiety.
Budownictwo jest sektorem, w którym potencjał obniżenia całkowitego zużycia energii jest bardzo duży. Według informacji Ministerstwa Gospodarki odpowiada on za 40 % końcowego zużycia energii w Unii Europejskiej. Stąd inicjatywy zmierzające do popularyzacji energooszczędnych rozwiązań w budownictwie.
Źródło: MS więcej niż OKNA
REKLAMA
REKLAMA