Czy komunikacja dachowa jest konieczna?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Komunikacja dachowa to nic innego jak akcesoria służące do poruszania się po dachu. To stopnie i ławy kominiarskie, które mocuje się do dachu za pomocą odpowiednich wsporników. Obydwa elementy wykonuje się głównie z ocynkowanej stali lub wysokogatunkowego aluminium. Stopień kominiarski to element komunikacji dachowej. Pozwala na dojście od wyłazu dachowego do ławy kominiarskiej i każdego innego urządzenia dachowego.
REKLAMA
Ława kominiarska to element, który umożliwia swobodny dostęp do urządzeń dachowych typu: otwory kominowe, wentylacyjne, wywietrzniki, itd. Jest nieodzowna przy przeglądach kominów, które powinniśmy wykonywać co najmniej raz do roku. W przypadku ogrzewania domu węglem bądź drewnem, należałoby zaprosić kominiarza raz na kwartał. W przypadku gazu, możemy pozwolić sobie na takie wizyty raz na pół roku. Kominki i piece należy właściwie cały czas obserwować i gdy tylko zauważymy na przykład, że są zatkane, należy natychmiast dzwonić po fachowca. Żeby mógł on właściwie dokonać przeglądu, zajrzeć do komina i dokładnie go sprawdzić, musi po czymś się do niego dostać. To zadanie niełatwe, bo komin znajduje się na dachu, a kominiarz niekoniecznie musi być jednocześnie akrobatą.
Zobacz także: Prace na dachu i bhp
REKLAMA
Zadbajmy więc o właściwy system komunikacji dachowej, czyli inaczej: zapewnijmy drogę zaproszonemu kominiarzowi po dachu do komina. Jesteśmy przy tym zobligowani, by droga ta była bezpieczna, a konstrukcja, na której stanie, na tyle solidna, by nasz fachowiec nie spadł i nie zrobił sobie krzywdy. Warto o tym pomyśleć zawczasu i na etapie wykańczania dachu zaopatrzyć go właśnie w odpowiedni system komunikacji.
Warto zadbać, by był jak najlepszej jakości. Będzie to gwarancją bezpieczeństwa i wyeliminuje wszelkie trudności związane z poruszaniem się po dachu. Często nie zdajemy sobie sprawy, że brak właściwego dostępu do komina uniemożliwia kominiarzowi pracę i tym samym sprawia, że nie spełniamy koniecznych norm bezpieczeństwa. Pojawia się tu często pytanie, czy instalacja akcesoriów kominiarskich to ustawowy wymóg, fanaberia, moda czy konieczność? W ustawie Ministerstwo Infrastruktury obliguje do montażu tychże akcesoriów jedynie właścicieli domów z dachami o spadku ponad 25% i pokrytych tzw. materiałami łamliwymi. Inni mogą samodzielnie podjąć decyzję - montować czy nie.
Zobacz także: Jak zadbać o dach obciążony śniegiem?
Niestety, większość osób, które stwierdziły, że to niepotrzebny wydatek, przekonuje się przy pierwszej awarii, że była w błędzie. Teoretycznie na początku, gdy budujemy dom, stwierdzamy, że to fanaberia. Nie chcąc ponosić dodatkowych kosztów, rezygnujemy z montażu komunikacji dachowej i jesteśmy zadowoleni z powodu naszych oszczędności. Jednak oszczędność w tej kwestii nie popłaca. Do awarii przewodów kominowych dochodzi najczęściej zimą, w tak zwanym okresie grzewczym. Konieczna wtedy jest interwencja kominiarza. Ten jednak, gdy zobaczy oblodzony dach i zalegający śnieg, w połączeniu z brakiem ław czy stopni kominiarskich, zdecydowanie odmówi poruszania się w takich warunkach po dachu. Nie ma co się dziwić, gdyż byłoby to dalece nierozsądne i bardzo ryzykowne. Wówczas nie mamy wyjścia i jesteśmy zmuszeni zamawiać podnośnik koszowy, a koszt jego jednokrotnego wynajęcia jest zbliżony do zakupu średniej wielkości ławy kominiarskiej, a ten już nie jest jednorazowy. Poza tym należy pamiętać, że montaż systemu chodzenia po dachu jest kosztowniejszy i bardziej skomplikowany na wykonanym już dachu (pokryciu).
Komunikacja dachowa to nie tylko droga kominiarza do komina. Bardzo się nam przydaje w wielu codziennych sytuacjach takich jak odśnieżanie dachu, prace konserwacyjne czy montaż anteny. Jest to zdecydowanie konieczność, a nie fanaberia - w końcu zależy nam na ułatwianiu sobie życia.
Zobacz także: Jak prawidłowo wykonać dach?
Źródło: materiały prasowe
REKLAMA
REKLAMA