Smart home. Czym są inteligentne mieszkania?
REKLAMA
REKLAMA
- Żaluzje obsługiwane smartfonem – oferta od dewelopera
- Smart home na fali wnoszącej, deweloperzy widzą potencjał
- Smart home a bezpieczeństwo
- Dzięki smart home zaoszczędzimy na rachunkach?
Żaluzje obsługiwane smartfonem – oferta od dewelopera
REKLAMA
Na początku br. jeden z warszawskich deweloperów zachęcał do zakupów mieszkań w swojej inwestycji w następujący sposób: “Każde z mieszkań zostanie wyposażone w system smart home. Z poziomu telefonu można będzie zarządzać swoim domem: żaluzjami, ogrzewaniem, rekuperacją, klimatyzacją czy oświetleniem. Właściciele mieszkań w przyszłości będą mogli rozbudować go o dodatkowe elementy, takie jak na przykład alarm czy czujniki dymu lub zalania.”
REKLAMA
Wiele wskazuje na to, że deweloper bardzo dobrze wyczuł nastroje kupujących. Zainteresowanie rozwiązaniami smart home jest bowiem na tyle silne, że wielu z nich - szczególnie Millenialsów, jest gotowych zapłacić więcej za mieszkania wyposażone w te technologie. Statystyki sugerują, że są oni skłonni zapłacić za udogodnienia nawet o 20% więcej w skali miesiąca, a to w sytuacji galopujących cen, naprawdę dużo.
Smart home na fali wnoszącej, deweloperzy widzą potencjał
Millenialsi są jednym z naszych głównych klientów. To pokolenie, które dorastało już w cyfrowych czasach. Dla nich koncept smart home nie jest luksusem czy ideą przyszłości, ale czymś równie naturalnym jak posiadanie smartfona. Mają więc oni wpływ na decyzje zakupowe swoich rodziców, a jednocześnie sami wyposażają się w inteligentne zamki, czujniki, sterowniki czy kamery do monitoringu. Bo trzeba pamiętać o tym, że wiele rozwiązań smart home jest na tyle intuicyjnych, że można je zainstalować samodzielnie – zwraca uwagę Karolina Pietz-Drapińska – Dyrektor Marketingu i PR z Komputronik.
Smart home a bezpieczeństwo
REKLAMA
Jednym z najważniejszych czynników wpływających na zainteresowanie technologiami smart home jest bezpieczeństwo. Sam rynek inteligentnych zamków oszacowano w 2022 na 2.04 mld dolarów — do 2030 roku urośnie on prawie pięciokrotnie, do 9,53 mld. Nowoczesność zastępuje tradycyjne zabezpieczenia w drzwiach, pozwalając użytkownikom na zdalną obsługę za pomocą smartfona.
Niektóre modele pozwalają na tworzenie tymczasowych kodów dla gości, czy też otrzymywanie powiadomień, kiedy drzwi są otwierane lub zamykane. Co więcej, powstają również inteligentne czujniki dymu i czadu, które mogą na przykład wysyłać monity na telefony mieszkańców, kiedy wykryją przekroczenie niebezpiecznego poziomu stężenia substancji— tłumaczy Filip Kałas.
Dzięki rozwiązaniom, takim jak kamery IP, możliwy jest zdalny monitoring nieruchomości - często za pomocą urządzeń mobilnych - w trybie 24/7. To pozwala na natychmiastową reakcję w przypadku wykrycia niebezpiecznej sytuacji. I wbrew pozorom nie chodzi wyłącznie o włamanie, ale też np. o zalanie czy nadzór nad pozostawionym w domu zwierzakiem.
Dzięki smart home zaoszczędzimy na rachunkach?
Warto również wspomnieć o “eko-świadomości” Millenialsów i Pokolenia Z. Szukają oni sposobów na zmniejszenie swojego śladu węglowego, a technologia smart home, dzięki swoim możliwościom oszczędzania energii, doskonale wpisuje się w ten trend. Urządzenia z tej kategorii mogą też pomóc zaoszczędzić do 25% kosztów związanych z energią.
Skłonność millenialsów do płacenia ekstra za mieszkania wyposażone w takie rozwiązania wskazuje na ważny trend w sektorze nieruchomości. Ma on istotne implikacje dla deweloperów i inwestorów.
REKLAMA
REKLAMA