Poznaniacy wolą nowsze mieszkania
REKLAMA
REKLAMA
Nie całkiem nowe
REKLAMA
Sprawdziliśmy jak wyceniane są mieszkania znajdujące się na różnych przedziałach kondygnacji w bloku, w zależności od wieku budynku. W każdej z czterech grup kondygnacji najwyższe średnie ceny ofertowe odnotowano dla lokali mieszkalnych wzniesionych w roku 2001 lub później. „Nie są to więc zupełnie nowe mieszkania, ale zdecydowanie takie które w największym stopniu są przystosowane do dzisiejszych wymogów. Jeśli zakładamy, że głosujemy portfelem, to w gruncie rzeczy nowa tkanka mieszkaniowa jest tą stanowiącą pierwszy wybór przeciętnego Poznaniaka” zaznacza Jarosław Krawczyk z serwisu Otodom.
REKLAMA
Najwyższa średnia cena za mieszkania usytuowane na kondygnacjach od parteru do drugiego piętra wyniosła 8 486 zł za jeden mkw. użytkowej powierzchni mieszkaniowej. Od 3 do 5 pietra najwyższa przeciętna stawka wynosiła 8 937 zł/mkw. Dla pięter od 6 do 10 było to 9 301 zł/mkw. Z kolei dla czterech ścian znajdujących się najwyżej, a więc na piętrze 11 lub wyższym kwota ta wyniosła 8 970 zł/mkw.
Wiek ma znaczenie
Dla większości z nas to cena nadal stanowi główny czynnik przy wyborze mieszkania. Oprócz tego zwykle weryfikujemy oczywiście cechy samego mieszkania. Oceniamy więc metraż, rozkład pomieszczeń, lokalizację z otoczeniem itp. Ważną kwestię, na którą i tak podświadomie, każda i każdy z nas zwraca uwagę, stanowi wiek bloku w którym znajdują się wymarzone cztery ściany. Wiek mówi dużo o dostępności komunikacji miejskiej, jak daleko jest do szkoły i przedszkola, czy w pobliżu znajduje się apteka, sklep spożywczy itp. „Starsze osiedla to zwykle te lepiej skomunikowane, na których odstępna jest już dzisiaj od ręki dostępna infrastruktura socjalna. Poza tym data wzniesienia budynku mówi też sporo o tym w jaki sposób został wzniesiony blok” dodaje Jarosław Krawczyk z serwisu Otodom. Przed II wojną światową i jeszcze do lat 60-tych budulec często stanowiły cegły. Z kolei wielka płyta była głównym systemem budownictwa mieszkaniowego w naszym kraju w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku. Wznoszone w ten sposób osiedla były budowane przez spółdzielnie mieszkaniowe, które dominowały w mieszkaniówce do lat 90-tych XX wieku. Rozwój rynku deweloperskiego z prawdziwego zdarzenia należy datować dopiero na połowę pierwszej dekady obecnego stulecia. Deweloperzy oczywiście budują zupełnie inaczej, niż wcześniej robiły to spółdzielnie mieszkaniowe.
REKLAMA
REKLAMA