REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Mieszkanie Plus znów w ogniu politycznego sporu. Co to oznacza dla najemców?

GetHome
GetHome to pierwszy w Polsce portal z ofertami mieszkań oraz domów na sprzedaż i wynajem, który zapewnia maksymalną przejrzystość dla użytkownika – z dokładną lokalizacją, bez powtarzających się ofert i reklam!
Mieszkanie Plus znów w ogniu politycznego sporu. Co to oznacza dla najemców?
Mieszkanie Plus znów w ogniu politycznego sporu. Co to oznacza dla najemców?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Mieszkanie Plus - Koalicja Obywatelska domaga się zwiększenia ochrony najemców programu. Jednak objęci nią byliby także najemcy mieszkań oferowanych przez prywatne firmy i fundusze. Istnieje ryzyko, że więcej by na tym stracili niż zyskali.

W Sejmie procedowany jest właśnie projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów autorstwa posłów Koalicji Obywatelskiej (KO). Proponują w nim wykreślenie przepisu, który umożliwia właścicielom czynszówek stosunkowo łatwe pozbycie się najemców zalegających z czynszem. Jak ustalili eksperci portalu GetHome.pl chodzi konkretnie o art. 19f ust. 3. Na jego podstawie najemca, który zdecyduje się na zawarcie umowy najmu instytucjonalnego, dołącza do niej specjalne oświadczenie w formie aktu notarialnego, że poddaje się dobrowolnie egzekucji i zobowiązuje do opróżnienia lokalu we wskazanym przez właściciela terminie. Najemca oświadcza również, że przyjmuje do wiadomości, iż w przypadku eksmisji nie przysługuje mu bez prawa do najmu socjalnego lub pomieszczenia tymczasowego.

REKLAMA

REKLAMA

Najemców trzeba chronić przed eksmisją

Autorzy projektu wyjaśniają w uzasadnieniu, że wykreślenie art. 19f ust. 3 ma umożliwić dłużnikom, którzy wpadli w tarapaty finansowe, dochodzenia w sądzie lokalu socjalnego od gminy. Politycy KO przypominają, że „przyznanie takiego lokalu jest obligatoryjne w przypadku m.in. osób niepełnosprawnych, ciężko chorych oraz kobiet w ciąży”.

Z uzasadnienia wynika, że ostrze projektu skierowane jest w program Mieszkanie Plus, który – jak czytamy – „może przyczyniać się skazywania ludzi na bezdomność”.

Faktem jest, że rząd PiS wprowadził formułę najmu instytucjonalnego głównie z myślą o spółce PFR Nieruchomości, której powierzył budowę mieszkań na wynajem w ramach rynkowej części Mieszkania Plus. Do tej pory państwowy deweloper wybudował 1530 mieszkań, a w budowie jest kolejnych 2159. Jednak z rozwiązań najmu instytucjonalnego korzysta nie tylko PFR Nieruchomości, ale też inne firmy i fundusze inwestujące w mieszkania na wynajem.

REKLAMA

Za ochronę najemców zapłacą samorządy

Projekt KO nie uzyskał akceptacji rządu. W swoim stanowisku zwraca on m.in. uwagę, że najem instytucjonalny obniża ryzyko inwestycji w mieszkania na wynajem. A chodzi o to, żeby powstawało ich jak najwięcej, bo tylko w ten sposób można zwiększyć ich dostępność. „Względnie elastyczne regulacje przyjęte dla tej kategorii umów najmu winny, w zgodnej opinii specjalistów z zakresu polityki mieszkaniowej, bezpośrednio przyczynić się do obniżenia obecnych rynkowych stawek czynszu” – czytamy w stanowisku rządu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Odrzucenie projektu rekomendują też sejmowe komisje: infrastruktury i samorządowa (zdecydował jeden głos). W dodatku projekt zakłada działanie prawa wstecz – wynajmujący nie mogliby skorzystać z oświadczeń najemców także w przypadku już zawartych umów najmu instytucjonalnego. Ten pomysł skrytykowała Krajowa Rada Komornicza oraz sejmowe Biuro Legislacyjne. Z kolei Związek Powiatów Polskich podkreśla, że gminy nie radzą sobie z zapewnianiem lokali socjalnych wszystkim potrzebującym.

Zmiany prawne proponowane przez KO mogłyby więc skutkować wzrostem wydatków na odszkodowania dla właścicieli mieszkań. „Byłby to poważny problem finansowy szczególnie dla większych miast” – oceniają samorządowcy.

Mniejsza podaż oznacza wyższe czynsze

Same fundusze nie chcą na razie tego komentować. Nie można jednak wykluczyć, że w przyszłym Sejmie wróci pomysł likwidacji najmu instytucjonalnego. Tymczasem, jak przeanalizował portal GetHome.pl, wiele wskazuje na to, że tego typu zachęta dla inwestorów zaczęła odnosić zamierzony skutek. Tylko w tym roku dwie zagraniczne firmy - Heimstaden Bostad i Nordic Real Estate Partners – poinformowały o zakupie łącznie 4,2 tys. mieszkań na wynajem. Najwięcej – przeszło 2,1 tys. – ma ich obecnie firma Resi4Rent, którą trzy lata temu utworzyły Echo Investment i Griffin Real Estate. Eksperci ThinkCo oceniają, że już w 2023 r. inwestorzy instytucjonalni będą oferowali w największych aglomeracjach 11 tys. mieszkań na wynajem, a za cztery lata będzie ich co najmniej 37 tys. – Proponowane zmiany prawne to raczej „strachy na lachy” niż realna perspektywa – ocenia Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości. Przyznaje jednak, że wejście w życie tego rodzaju poprawki byłoby trzęsieniem ziemi na rynku najmu mieszkań. – Myślę, że w takim przypadku inwestorzy wycofywaliby się z rynku najmu z powodu przewlekłych procedur eksmisyjnych – komentuje Tomasz Błeszyński.

Podobnego zdania jest Krajowa Rada Komornicza. Według niej należałoby się liczyć ze spadkiem podaży mieszkań na wynajem, a w konsekwencji ze wzrostem czynszów. Niestety, procedura pozbycia się nierzetelnego najemcy jest bardzo skomplikowana i czasochłonna. Samo rozwiązanie umowy najmu zajmuje co najmniej cztery miesiące. Jeśli konieczne okaże się wszczęcie postępowania eksmisyjnego, proces znacznie się wydłuża. Trzeba bowiem uzyskać w sądzie nakaz eksmisji. Może się zdarzyć, że sąd zgodzi się na eksmisję, ale do innego lokum, które powinna zapewnić gmina. To może zaś trwać latami.

Wynajmujący uwzględnią ryzyko w czynszu

Zbyszek Niemczewski z Kancelarii Solski i Partnerzy zwraca uwagę, że fundusze już teraz tworzą rezerwy związane z potencjalnym zagrożeniem długotrwałej niedostępności lokali zajętych przez najemców zwlekających z zapłatą czynszu i innych opłat. Gdyby KO udało się przeforsować swoje poprawki do ustawy o ochronie praw lokatorów, poziom rezerw musiałby być zwiększony. – Oczywiście tworzenia takich rezerw wpływa na ceny najmu – zaznacza Zbyszek Niemczewski.

Równocześnie przyznaje, że najpewniej nie zniechęciłoby to dużych inwestorów instytucjonalnych. Niektórzy już teraz uwzględniają w zawieranych umowach, możliwości wystąpienia przejściowych trudności po stronie najemców.

Dodajmy, że specyfiką umów najmu instytucjonalnego dopuszczalna jest sytuacja, gdy właściciel sięga po kaucję pobraną od najemcy w przypadku zaległości w opłatach za mieszkanie. Dzięki takiemu rozwiązaniu najemca ma więc czas na wykaraskanie się z kłopotów finansowych, np. gdy straci pracę. Oczywiście taki najemca po wyjściu na prostą musi uzupełnić kaucję do pełnej wysokości.

Mieszkanie jak pokój w akademiku

Okazuje się, że na rynku funkcjonuje sposób na obejście ustawy o ochronie praw lokatorów. Niektórzy właściciele budynków z mieszkaniami na wynajem oferują najemcom umowę o zakwaterowanie. Takie umowy mogą być zawarte np. na trzy miesiące, a potem przedłużane. Czy to legalne? Nie znaleźliśmy przepisów, które by tego zabraniały. W Kodeksie cywilnym nie ma na temat zakwaterowania ani słowa, choć – jak ustaliliśmy – w umowach o zakwaterowanie są stosowane niektóre kodeksowe rozwiązania, np. dotyczące sytuacji, w których właścicielowi mieszkania wolno wypowiedzieć najem. Zbyszek Niemczewski zwraca uwagę, że w akademikach i hotelach asystenta umowy o zakwaterowaniu zawierają nie tylko zwykli studenci, ale też studenckie małżeństwa z dziećmi czy doktoranci z rodzinami.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Nowy podatek od niesprzedanych mieszkań? Deweloperzy ostrzegają przed skutkami dla cen i podaży

Rosnąca liczba miast rozważa objęcie niesprzedanych mieszkań stawką podatku od nieruchomości komercyjnych. Deweloperzy alarmują, że takie rozwiązanie nie obniży cen, a wręcz może doprowadzić do ograniczenia podaży i podwyżek. Oto, jak oceniają pomysł i jego możliwe skutki.

Kredyt hipoteczny w Hiszpanii: stała czy zmienna stopa procentowa? Co i komu bardziej się opłaca [przykłady, obliczenia]

Wybór między kredytem o stałej lub zmiennej stopie procentowej w Hiszpanii powinien wynikać bezpośrednio ze strategii inwestycyjnej. Kredyty zmienne, zazwyczaj bez kar za wcześniejszą spłatę, sprawdzają się przy krótkoterminowych inwestycjach. Natomiast stałe oprocentowanie chroni przed wahaniami kosztów w strategii długoterminowego najmu.

Co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego wyjaśnił co należy wpisać do książki obiektu budowlanego przy przejściu z wersji papierowej na cyfrową w systemie c-KOB.

GUNB: Obowiązki właścicieli i zarządców nieruchomości jesienią i zimą - czynności przy większych opadach atmosferycznych (deszcz i śnieg)

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w komunikacie z listopada 2025 r. przypomniał o najważniejszych obowiązkach właścicieli i zarządców obiektów budowlanych przy zwiększonych opadach. Jakie działania powinny być podejmowane w czasie takich opadów (deszczu lub śniegu), by zapewnić właściwy stan techniczny obiektów budowlanych.

REKLAMA

Spory budowlane najpierw do mediacji. Nowe procedury od 1 marca 2026 roku

Pierwszym krokiem w rozwiązywaniu sporów budowlanych będą mediacje, na które sąd będzie miał obowiązek skierować obie strony przed posiedzeniem przygotowawczym bądź też przed pierwszą rozprawą. Przepisy wprowadzające nowe procedury wejdą w życie już 1 marca 2026 roku.

Dom wybudowany na takiej działce możesz stracić. Część nakładów uda się odzyskać, ale to będzie trwało lata. Dlaczego?

Przed rozpoczęciem budowy inwestorzy dokładnie sprawdzają działkę, na której chcą postawić swój wymarzony dom. Obowiązujące przepisy nie ułatwiają tego zadania, a cały proces wymaga czasu i cierpliwości. W tym zamieszaniu często zapominają o tej jednej podstawowej sprawie, która w przyszłości może pozbawić ich prawa do domu.

KOWR – co to za instytucja, jak działa i dlaczego dotyczy nas wszystkich

Nie tak dawno temu Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) znalazł się w centrum uwagi mediów głównie za sprawą kontrowersji związanych ze sprzedażą gruntów istotnych dla budowy i skomunikowania Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jednakże KOWR odgrywa niezwykle ważną rolę w polskim rolnictwie i gospodarce żywnościowej. Czym dokładnie zajmuje się KOWR i dlaczego jego działalność ma znaczenie dla przeciętnego Polaka? Okazuje się, że bardzo często mamy do czynienia z działaniami tej instytucji, i to nawet nie będąc tego do końca świadomym. A bezwzględnie trzeba wiedzieć, kiedy w określonych sprawach musimy zwrócić się do KOWR, aby nie naruszyć prawa i nie mierzyć się z przykrymi tego konsekwencjami. Przez niewiedzę można nawet stracić nieruchomość i duże pieniądze.

Nowe obowiązki dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba będzie się z nich wywiązać? Lepiej nie odkładać tego na ostatnią chwilę

Przepisy wprowadziły nowe obowiązki m.in. dla właścicieli mieszkań. Do kiedy trzeba się z nich wywiązać? Warto znać termin, by nie dokonywać zmian na ostatnią chwilę i nie narażać się na konieczność korzystania z usług po zawyżonych cenach.

REKLAMA

Młodzi nie chcą oszczędzać na własne mieszkanie! Stare zachęty nie działają, a nowe?

Pod koniec września 2025 r. na Kontach Mieszkaniowych w trzech bankach oszczędzało łącznie tylko ok. 6,7 tys. osób. Co gorsza – jak oceniają eksperci portalu GetHome.pl – program uruchomiony przez poprzedni rząd gaśnie. Czy ożywią go zmiany w warunkach oszczędzania, które zaczną obowiązywać od stycznia 2026 r.?

Gdy służebność drogi koniecznej staje się luksusem... Sąd Najwyższy precyzuje pojęcie nieruchomości i granice niezbędnego dostępu

W obliczu narastających konfliktów sąsiedzkich i zawiłości prawnych związanych z dostępem do drogi publicznej, Sąd Najwyższy ponownie pochylił się nad instytucją służebności drogi koniecznej. Choć sprawa, której dotyczy najnowsze orzeczenie z 29 września 2025 roku (sygn. I CSK 2324/24), zakończyła się odmową przyjęcia skargi kasacyjnej, to uzasadnienie postanowienia rzuca nowe światło na kluczowe aspekty tego zagadnienia: pojęcie nieruchomości w sensie prawnym oraz rygorystyczne podejście do oceny niezbędności ustanowienia służebności. Wskazuje to, że nie każda trudność komunikacyjna uzasadnia ingerencję w prawo własności sąsiada, a właściciel nieruchomości musi najpierw wykazać, że podjęcie działań we własnym zakresie jest ekonomicznie nieracjonalne.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA