Nocnik czy nakładka na sedes – co wybrać?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Nocnik i nakładka na sedes mają to samo zadanie – umożliwić dziecku bezpieczne i komfortowe załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych. W niektórych warunkach jednak lepiej sprawdza się nocnik, a w niektórych nakładka na sedes. Które z nich wybrać?
Kiedy sprawdza się lepiej nocnik?
REKLAMA
Nocnik to przedmiot, który z pewnością sprawdzi się lepiej w pierwszym etapie nauki czystości. Dziecko może załatwić swoje potrzeby w każdym pomieszczeniu, nie tylko w łazience. Jeżeli mamy niewielką i ciemną łazienkę, wysadzanie w innym pomieszczeniu może być dla malucha mniej stresujące. Co więcej, nauka siadania na nocnik jest łatwiejsza dla małego dziecka, niż wspinanie się na nakładkę. Oczywiście możemy podstawić maluchowi schodek, ale na nocniku nie musimy się obawiać, że z niego spadnie i zrobi sobie krzywdę.
Ponadto, nocnik sprawdza się, gdy mamy więcej niż jedno dziecko. W przypadku bliźniaków odpieluchowanie w tym samym czasie na jednej nakładce na sedes może być trudne, jak niemożliwe do wykonania. Nocnik to także dobre rozwiązanie, gdy łazienka jest połączona z toaletą, a w dom zamieszkuje wiele osób.
Nakładka na sedes
Nakładka na sedes jest kolejnym etapem w nauce czystości. Zamiast od razu przesiąść się na duży sedes – niektóre dzieci mogą się tego obawiać – nakładka umożliwia bezpieczne siedzenie na toalecie.
Nakładka na sedes ma również inny, bardzo duży, atut. Jest po niej zdecydowanie mniej sprzątania. Wystarczy spłukać wodę, jak przy normalnym korzystaniu z WC. Co więcej, wyjeżdżając na wakacje lub znajomych, zajmuje znacznie mniej miejsca w samochodzie.
Z nakładki na sedes powinny korzystać dzieci, które już dobrze radzą sobie z wejściem na ubikację i nie ma zagrożenia, że maluch z niej spadnie.
Co wybrać?
REKLAMA
Wybór między nocnikiem a nakładką na sedes powinien być stosunkowo łatwy. Nocnik sprawdza się bowiem w przypadku najmłodszych, którzy dopiero poznają naukę czystości. Nakładka na sedes ma wiele zalet w przypadku nieco starszych dzieci, które jeszcze obawiają się, że na zwykłym WC wpadną do środka.
W obu jednak przypadkach powinniśmy kierować się bezpieczeństwem i komfortem własnego dziecka. Może być tak, że bez problemu poradzi sobie z nakładką na sedes, gdy skończy roczek, całkowicie rezygnując z nocnika. Pamiętajmy również, że każde dziecko jest inne i to co upodoba sobie jedno, nie oznaczy, że przypadnie do gustu drugiemu.
Zobacz także: Jaki nocnik kupić dla rocznego dziecka?
Zobacz także: Kupujemy fotelik do samochodu dla dziecka
Zobacz także: Jak kupować rower dla dziecka?
REKLAMA
REKLAMA