Będzie nowa ustawa propodażowa: czy przyspieszy budowę mieszkań w Polsce i obniży cenę metra kwadratowego

REKLAMA
REKLAMA
- Nowa ustawa propodażowa: jakie korzyści dla rynku nieruchomości
- Dlaczego ustawa propodażowa: deweloperzy budują coraz mniej mieszkań
- Nowe przepisy ustawy propodażowej: jak przyspieszą proces inwestycyjny
- Nowa ustawa propodażowa: samorządy wejdą do gry o nowe mieszkania
Uproszczenie procedur administracyjnych i zmniejszenie biurokracji mogą przyczynić się do wzrostu liczby nowych inwestycji oraz skrócenia czasu realizacji projektów budowlanych. To z kolei może zwiększyć dostępność mieszkań na rynku, co jest istotne w kontekście obserwowanego spadku liczby oddawanych do użytku lokali.
REKLAMA
Nowa ustawa propodażowa: jakie korzyści dla rynku nieruchomości
REKLAMA
Jednakże, istnieją również potencjalne zagrożenia związane z wprowadzeniem nowych przepisów.
Przekazanie samorządom odpowiedzialności za budowę dróg do nowych osiedli może być wyzwaniem, zwłaszcza jeśli nie dysponują one odpowiednimi zasobami do realizacji tych zadań.
Ponadto, zmiany mogą w pewnym stopniu wpłynąć na budżety gmin, co może ograniczyć ich możliwości inwestycyjne w innych obszarach.
– Skuteczność tych rozwiązań będzie zależała od ich właściwego wdrożenia oraz współpracy między samorządami a inwestorami. Ważne jest również monitorowanie potencjalnych zagrożeń, aby zapewnić zrównoważony rozwój rynku nieruchomości w Polsce. Na pewno potrzebne są zdecydowane działania i w tym kontekście inicjatywa rządowa jak najbardziej ma sens – dodaje Grzegorz Woźniak, prezes spółki Q3D Locum.
Dlaczego ustawa propodażowa: deweloperzy budują coraz mniej mieszkań
W ubiegłym roku liczba mieszkań oddanych do użytku spadła o prawie 10 proc. i po raz pierwszy od dawna nie przekroczyła poziomu 200 tys. W odpowiedzi, rząd ma zamiar wprowadzić nową ustawę propodażową, mającą na celu uproszczenie procedur administracyjnych i przyspieszenie procesów inwestycyjnych.
Z danych GUS wynika, że w 2024 roku oddano do użytkowania 199,9 tys. mieszkań, co stanowi spadek o 9,6 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim
Choć nowe inwestycje wciąż są realizowane, tempo ich przyrostu nie nadąża za rosnącym zapotrzebowaniem. Potwierdzają to wcześniejsze analizy – według raportu firmy doradczej PwC w 2022 roku deficyt mieszkaniowy w Polsce wynosił 2 mln lokali. Malejąca liczba oddawanych mieszkań sugeruje, że luka ta nie tylko się nie zmniejsza, ale wręcz może pogłębiać. Do konsultacji społecznych trafił więc projekt, mający zmienić dotychczasową dynamikę sektora i przyspieszyć m.in. proces wydawania pozwoleń na budowę.
Nowe przepisy ustawy propodażowej: jak przyspieszą proces inwestycyjny
REKLAMA
Jednym z kluczowych elementów jest wprowadzenie wymogu uzasadnienia odwołań i przedstawienia dowodów, co ma na celu ograniczenie możliwości blokowania inwestycji.
Projekt ustawy przewiduje również zawieszenie na dwa lata opłaty planistycznej, czyli podatku od wzrostu wartości nieruchomości po zmianie miejscowego planu zagospodarowania.
– Obecnie proces uzyskiwania pozwoleń na budowę trwa bardzo długo, a nieograniczona liczba odwołań może blokować inwestycje nawet na lata. Nowy projekt zakłada m.in., że w odwołaniu konieczne będzie szczegółowe określenie, co dokładnie budzi zastrzeżenia, jakie są tego przyczyny oraz przedstawienie odpowiednich dowodów.
Obecnie wystarczy jedynie lakoniczne zakwestionowanie decyzji, nawet bez konkretnego uzasadnienia, aby sprawa trafiła do sądu, niezależnie od tego, czy osoba składająca odwołanie ma ku temu realne podstawy – mówi Bartłomiej Rzepa, członek zarządu spółki realizującej inwestycję mieszkaniową.
Nowa ustawa propodażowa: samorządy wejdą do gry o nowe mieszkania
Kolejną istotną rzeczą jest zmiana zasad finansowania budowy dróg do nowych osiedli.
Zamiast samodzielnie realizować takie inwestycje, deweloperzy mieliby wpłacać środki na ich budowę, a realizacją zająć się samorządy.
To rozwiązanie ma na celu skrócenie czasu rozpoczęcia inwestycji, choć pojawiają się wątpliwości dotyczące zdolności samorządów do sprawnej realizacji tych zadań.
Dodatkowo, planowane jest przekazanie samorządom gruntów należących do spółek Skarbu Państwa, co pozwoli na ich wykorzystanie pod budowę mieszkań.
– Mogłoby to zwiększyć dostępność gruntów pod inwestycje mieszkaniowe, jednak wymaga sprawnej współpracy między samorządami a inwestorami – mówi Witold Padlewski, członek zarządu Q3D Group.
– Równie istotne jest staranne planowanie zagospodarowania przestrzennego, aby nowe inwestycje harmonijnie wpisywały się w istniejącą infrastrukturę i potrzeby lokalnych społeczności. Bez takiego podejścia może dojść do powstawania chaotycznej zabudowy, problemów komunikacyjnych oraz niedoboru usług publicznych, co w dłuższej perspektywie obniżyłoby jakość życia mieszkańców – dodaje Witold Padlewski.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA