REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Związek Banków Polskich, a frankowicze

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

11 marca 2015 roku ZBP przedstawił szczegóły projektu, którego głównym celem jest ustabilizowanie sytuacji oraz zabezpieczenie interesów kredytobiorców hipotecznych ze szczególnym uwzględnieniem posiadaczy kredytów denominowanych.

REKLAMA

Po słynnym już „sześciopaku”, czyli zaprezentowanym jeszcze w styczniu przez środowisko bankowców zestawie inicjatyw mających za zadanie nieco ulżyć niedoli większości spłacających hipoteki typu CHF, przyszedł czas na bardziej konkretne rozwiązania. Zgodnie z oczekiwaniami okazały się one raczej kontrowersyjne niż rewolucyjne – tłumaczy Jarosław Jędrzyński z portalu RynekPeirwotny.pl. Przede wszystkim jednak ograniczone do minimum jeśli chodzi o ich wpływ na zdecydowaną zmianę czy też radykalną poprawę sytuacji frankowców, o eliminacji ryzyka kursowego nie wspominając.

Zobacz: Pozew zbiorowy frankowiczów - oddalony przez sąd

Trójskładowa propozycja bankowców

Tym razem mamy trójskładową propozycję bankowców, zakładającą utworzenie dwóch funduszy oraz umożliwienie zamiany przedmiotu zabezpieczenia kredytu.

Pierw­szy pomysł zakłada utwo­rze­nie niejako uniwersalnego, niezależnego od waluty kredytu, fun­du­szu wsparcia re­struk­tu­ry­za­cji kre­dy­tów hi­po­tecz­nych. Fun­du­sz byłby dedykowany osobom dotkniętym zdarzeniem losowym, a więc utra­tą pracy, cho­ro­bą, wypadkiem czy inną niepożądaną sytuacją życiową uniemożliwiającą okresowo regulowanie rat kredytowych. Fun­dusz byłby stwo­rzo­ny przede wszyst­kim ze środ­ków ban­ko­wych, a pochodzące z niego wsparcie będzie miało charakter okresowy i podlegający zwrotowi, z możliwością częściowego umorzenia w uzasadnionych przypadkach.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz: Kredyt na mieszkanie już jest tani, a może być jeszcze tańszy

REKLAMA

Dru­gie z roz­wią­za­ń za­kła­da­ło­by umożliwienie na wniosek zainteresowanego kredytobiorcy za­mia­ny przedmiotu za­bez­pie­cze­nia kre­dy­tu hi­po­tecz­nego na inne odpowiednie za­bez­pie­cze­nie. Miałoby to wyeliminować jedną z głównych i bardzo często występujących niedogodności  kredytów denominowanych, a więc brak możliwości sprzedaży mieszkania.

Wreszcie trze­ci, niejako koronny po­mysł ZBP, tym razem specjalnie dedykowany posiadaczom kredytów denominowanych w helweckiej walucie. Jest nim idea utwo­rze­nia ko­lej­ne­go fun­du­szu - tzw. sek­to­ro­we­go fun­du­szu sta­bi­li­za­cyj­ne­go. Jak sama nazwa wskazuje, głównym jego zadaniem miałoby być sta­bi­li­zo­wa­nie spłat rat kredytu dla kredytobiorców w przypadku przekroczenia „stresowych” poziomów kursu walutowego poprzez dopłatę do rat kredytu z funduszu. Jednak tego typu rozwiązanie byłoby dostępne wyłącznie dla kredytobiorców, którzy jednocześnie zobowiążą się do przewalutowania kredytu przy określonym kursie oraz spełnią stosowne kryteria dochodowe w roku dopłaty. Sektorowy fundusz stabilizacyjny byłby utworzony przez banki przy założeniu finansowania także ze środków spoza sektora bankowego, przez co należy rozumieć partycypację środków publicznych.

Zobacz:  Kurs franka znacznie w górę - co czeka kredytobiorców?

Hipoteki walutowe

Zaproponowane przez bankowców propozycje dotyczące najbardziej palącego problemu hipotek walutowych wydają się z założenia nieefektywne – mówi analityk portalu RynekPierwotny.pl, w związku z czym mają nikłe szanse na znalezienie jakiejkolwiek bardziej znaczącej aprobaty wśród tych, do których są adresowane, a więc blisko 600 tys. rodzimych frankowców.

Polecany produkt:  Testamenty, spadki, darowizny - PDF

REKLAMA

Podstawowymi mankamentami pomysłów autorstwa ZBP jest ich mało czytelna struktura, brak uniwersalności w odniesieniu do różnego rodzaju sytuacji rynkowych, ale ponad wszystko pominięcie najważniejszego tematu, a więc konieczności definitywnej i bezzwłocznej eliminacji ryzyka kursowego. Jest ono bowiem główną zmorą nie tylko samych frankowców, ale także ich wierzycieli hipotecznych, z czego ci ostatni jakby nie do końca zdają sobie sprawę. 

Pomysł ZBP ma zostać uszczegółowiony i dopracowany do końca maja. Być może więc wówczas zostaną zdefiniowane tak egzotyczne pojęcia jak „stresowy poziom kursu walutowego” czy też opisana metodyka określania „kursu obowiązkowego przewalutowania” dla frankowców chcących skorzystać z dobrodziejstw sek­to­ro­we­go fun­du­szu sta­bi­li­za­cyj­ne­go.

Polecany produkt: 30 pomysłów na zarabianie w domu

Na razie inicjatywa ZBP wygląda na zamiar wprowadzenia w życie rozwiązań posiadających znamiona klasycznych półśrodków. W przypadku ich wdrożenia w określonych warunkach ulżą one nieco trudnej sytuacji posiadaczy kredytów mieszkaniowych typu CHF, niestety w skrajnie niekorzystnych okolicznościach rynkowych  przyniosą im więcej szkody niż pożytku, z ryzykiem bankructwa tysięcy rodzimych gospodarstw domowych włącznie – dodaje Jarosław Jędrzyński z portalu RynekPierwotny.pl.   

Polecany produkt: Związki partnerskie - prawa, majątek, podatki - PDF

Nowa propozycja Komisji Nadzoru Finansowego (KNF)

W tych okolicznościach ostatnia propozycja Komisji Nadzoru Finansowego, choć także wymagająca dopracowania, wydaje się zdecydowanie bardziej racjonalnym rozwiązaniem od „kombinacji” bankowców. Decydujące jest w tym przypadku założenie bezzwłocznego przewalutowania hipotek frankowych na polskie złote, co raz na zawsze wyeliminowało by kwestię ryzyka kursowego ciążącego od lat rodzimemu rynkowi kredytów mieszkaniowych.

Niestety inicjatywa KNF-u z punktu widzenia dwóch zainteresowanych stron – banków i ich frankowych dłużników hipotecznych posiada zasadniczą wadę, a mianowicie konieczność solidarnego podzielenia się kosztami całej operacji, co prawda rozłożonymi w czasie, jednak liczonymi w miliardach złotych. Trudno więc się dziwić, że nie została przyjęta entuzjastycznie przez żadną ze stron, nie wzbudzi też większego zaskoczenia fakt jej odrzucenia.

Trudno jest więc oczekiwać zakończenia w przewidywalnym terminie swoistej „opery mydlanej” z rodzimymi bankami i frankowcami w rolach głównych. Oby tylko jej fabuła nie przybrała formy klasycznego horroru w przypadku pełnej materializacji ryzyka kursowego, której próbkę rynek walutowy zaprezentował w pełnej krasie przed dwoma miesiącami. 

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W co inwestować w 2025 roku? Mieszkania tracą na atrakcyjności, rośnie popularność lokali usługowych

Mieszkania wciąż dominują w portfelach inwestorów, ale ich rentowność spada. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikro lokale usługowe – tańsze, łatwiejsze w zarządzaniu i znacznie bardziej dochodowe.

Duże mieszkania na rynku pierwotnym – kto je kupuje i za ile?

Jak wygląda sprzedaż największych, nowych mieszkań i domów? Kto najczęściej decyduje się na ich zakup? Jakie mają metraże? W jakich inwestycjach deweloperskich są dostępne? I w jakich przedziałach cenowych? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Drożej za ochronę, jeszcze drożej bez niej – czy stać Cię na brak polisy mieszkaniowej?

Wzrost liczby pożarów, coraz częstsze gwałtowne zjawiska pogodowe i drożejące usługi remontowe pokazują, że ubezpieczenie nieruchomości staje się dziś koniecznością. Mimo rosnących składek – średnio o 13% rok do roku – eksperci ostrzegają: brak polisy może oznaczać znacznie większe straty finansowe.

Wymeldowanie małżonka przed rozwodem

W okresie poprzedzającym rozwód, często pojawiają się pytania o status prawny wspólnego mieszkania. Jednym z najczęstszych dylematów jest to, możliwe jest wymeldowanie małżonka przed rozwodem. Klienci często mylą administracyjną czynność wymeldowania z prawem do korzystania z mieszkania czy możliwością eksmisji.

REKLAMA

Dzicy lokatorzy w Polsce: nie płacą, niszczą mieszkania, a sprawy w sądach trwają latami. Ekspert: prawo od lat chroni oszustów

Były premier Mateusz Morawiecki kilka dni temu opublikował w social mediach informację o pewnym hiszpańskim hotelu, który zbankrutował, a dzisiaj jest ruiną, bo w okolicy zadomowili się migranci, którzy sprawili, że turyści i goście zniknęli z wyspy. Hotel ma być zamieszkiwany przez „Ocupas” czyli słynnych dzikich lokatorów, którzy zajmują hiszpańskie nieruchomości. – Zirytował mnie ten wpis. Nie trzeba patrzeć na Hiszpanię, by zobaczyć patologiczne sytuacje zajmowania czyjejś własności bez żadnych konsekwencji. Od lat mówię, że w Polsce przestępcy i oszuści, czyli dzicy lokatorzy są lepiej chronieni niż uczciwi obywatele – mówi detektyw i windykator, specjalistka ds. dzikich lokatorów Małgorzata Marczulewska.

Jawność cen mieszkań: przełom czy tylko pozorna zmiana? Rynek nadal kształtują kredyty i koszty budowy

Od maja 2025 roku deweloperzy muszą ujawniać ceny ofertowe mieszkań i ich historię zmian. To ważny krok w stronę większej przejrzystości na rynku pierwotnym, który ma ułatwić kupującym podejmowanie decyzji. Czy jednak sama jawność wystarczy, by realnie wpłynąć na ceny? Eksperci są zgodni – to kredyty, koszty budowy i przepisy grają dziś pierwsze skrzypce.

Rekordowy boom na mieszkania: Polacy rzucili się do zakupów po obniżce stóp procentowych

Po miesiącach wyczekiwania Polacy wrócili na rynek mieszkaniowy z nową siłą. W maju codziennie rezerwowano aż 115 mieszkań na największych rynkach – to najwyższy wynik od roku. Obniżka stóp procentowych, rosnące wynagrodzenia i poprawa dostępności kredytów sprawiły, że kupujący podejmują decyzje szybciej i bardziej zdecydowanie. Czy to początek nowej fali boomu mieszkaniowego?

Czy rynek nowych mieszkań zwalnia?

Liczba wydawanych pozwoleń na budowę oraz rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych maleje. Czy deweloperzy modyfikują swoje strategie i przesuwają terminy realizacji nowych projektów? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

REKLAMA

Wynajem traci sens? Coraz więcej Polaków wraca do marzenia o własnym M!

Ceny mieszkań się stabilizują, kredyty znów są dostępne, a wynajem coraz droższy. W efekcie Polacy coraz częściej wybierają zakup własnego M zamiast płacenia wysokich czynszów. Czy 2025 to początek wielkiego powrotu do kupowania mieszkań? Sprawdzamy, co się zmieniło i co dziś naprawdę się opłaca.

Obowiązek publikacji cen ofertowych mieszkań - co na to deweloperzy?

Jak wynika z analiz rynku, ceny nie są publikowane aż w 60–80 proc. inwestycji. Jak zatem deweloperzy oceniają zmiany w ustawie, które wprowadzają obowiązek ujawniania cen wszystkich budowanych mieszkań? Jakie mogą być konsekwencje tych przepisów dla rynku nieruchomości? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

REKLAMA