REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Kontroluj budżet domowy, a oszczędzisz

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Marcin Krasoń, Open Finance
Kontroluj budżet domowy, a oszczędzisz nawet kilkaset złotych miesięcznie. Fot. Fotolia
Kontroluj budżet domowy, a oszczędzisz nawet kilkaset złotych miesięcznie. Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Kontroluj budżet domowy, a oszczędzisz nawet kilkaset złotych miesięcznie. Boże Narodzenie to idealny czas na szukanie oszczędności w domowych wydatkach.

Przeciętny Polak na wigilijne prezenty wyda w tym roku 1035 zł – wynika z badań firmy konsultingowej Deloitte. Kwotę tę można by obniżyć o co najmniej 15–20 proc., gdyby zamiast wybrać się do galerii handlowej, skorzystać z internetowej porównywarki cenowej lub portalu aukcyjnego. Z internetu korzysta co drugi Polak, a prezenty w sieci kupuje nie więcej niż połowa z nich. A to błąd, bo zaoszczędzić można sporo.

REKLAMA

Zobacz także: Programy do zarządzania budżetem domowym

REKLAMA

O ile kupowanie ubrań czy butów przez sieć nadal budzi obawy (kwestia dopasowania, rozmiaru, itd.), to nabywanie płyt, książek i innych multimediów online nie powinno być problemem, a realne oszczędności potrafią zaskoczyć sceptyków. Na przykład płyta CD z muzyką z ostatniego kinowego hitu „Listy do M” to w Empiku wydatek 40 zł, ale wystarczy tę samą płytę zakupić na Empik.com (odebrać można w dowolnym salonie sieci po kilku dniach), by koszt spadł do 38 zł, w innych sklepach internetowych będzie jeszcze taniej, a na Allegro znajdziemy ją nawet za 29 zł. Różnica wynosi więc nawet 27,5 proc. Biografię Steve’a Jobsa (w miękkiej okładce) kupimy za 55 zł w Empiku lub za 37 zł w internetowej księgarni Czytnia.pl. Wybranie kilku prezentów w tym samym sklepie online pozwoli obniżyć koszty przesyłki do minimum. Różnice cenowe na zabawkach potrafią sięgnąć nawet 30 proc. Podsumowując świąteczne zakupy: zamiast 1035 zł można wydać 850 zł lub mniej, oszczędność rzędu co najmniej 200 zł jest więc bardzo realna.

REKLAMA

Oszczędności poczynione w święta powinny nas zmotywować do dalszych działań i podjęcia noworocznego postanowienia o kontrolowaniu domowego budżetu. Kilka prostych zabiegów może sprawić, że każdego miesiąca w portfelu zostanie nam nawet kilkaset złotych więcej.

Mądre zarządzanie pieniędzmi należy zacząć od kontroli wydatków. To prosta operacja polegająca na spisywaniu wszystkich kosztów wymaga od nas jedynie odrobiny wytrwałości i regularności. Trzy, cztery miesiące obserwacji powinny wystarczyć. Na początku może to się wydawać trudne, ale po pewnym czasie zbieranie paragonów staje się oczywiste, wystarczy potem raz na kilka dni poświęcić pół godziny na podliczenie i opisanie wydatków. Istnieje szereg narzędzi (część jest płatnych, ale nie brakuje też darmowych), które mogą to ułatwić. Można korzystać z aplikacji udostępnianych przez banki lub utworzyć konto na którymś z serwisów internetowych do zarządzania budżetem. Ale wystarczy zwykły arkusz kalkulacyjny, w którym samodzielnie można zaplanować kategorie wydatków (takie jak rozrywka, jedzenie, opłaty mieszkaniowe, prezenty, wakacje, itd.). Kilka miesięcy obserwacji wystarczy, by dostrzec, na co wydajemy najwięcej i wtedy można zabrać się za szukanie oszczędności, których efekty powinny być widoczne natychmiast.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz także: Niższe raty kredytów dopiero na wiosnę?


Przygotuj listę zakupów

Przykład optymalizacji wydatków na świąteczne zakupy, przytoczony na wstępie, wystarczy wdrożyć w życiu codziennym, a oprócz pieniędzy oszczędzimy także czas poświęcony na dojazdy i chodzenie po centrach handlowych. Na popularności zyskują także internetowe sklepy spożywcze. Kupując wystandaryzowane produkty, nie musimy martwić się o ich jakość, a przy większym zamówieniu (np. od 200 zł) dostarczenie zakupów często jest bezpłatne. Swoje sklepy online mają m.in. delikatesy Alma oraz Piotr i Paweł, nie ma więc problemu także z zakupami z wyższych półek. Psychologowie od dawna powtarzają, by trzymać się listy zakupów, co pozwoli uniknąć zbędnych wydatków. Korzystając ze sklepowej wyszukiwarki będzie to dużo łatwiejsze.

Zobacz także: Nowa ustawa o kredycie konsumenckim

Zrezygnuj z samochodu

Mimo braku ścieżek rowerowych w miastach, dwa koła cały czas zyskują na popularności. Zapchane ulice i brak miejsc parkingowych dla samochodów skutecznie kierują Polaków ku rowerom. I słusznie, bo przecież ruch to zdrowie, a przy cenach benzyny zbliżających się do 6 zł za litr to także spora oszczędność. Pozwoli to także uniknąć dodatkowych kosztów w postaci opłat parkingowych.

W poszukiwaniu oszczędności może także przesiąść się z auta do komunikacji publicznej. Kwartalny koszt dojazdów do pracy 10 km samochodem to ok. 600 zł, bilet kwartalny w Warszawie to wydatek 220 złotych. Miesięcznie można więc oszczędzić 200 zł, jeżdżąc rowerem lub 125 zł korzystając z komunikacji miejskiej. A każdy dodatkowy kilometr to kolejne oszczędności. Samochód zostawmy na weekendowe wyjazdy do rodziny lub na wakacje – jadąc nim w kilka osób zwykle wychodzi taniej niż pociągiem lub autobusem.

Konto bankowe

Coraz mniej jest tzw. nieubankowionych, czyli osób, które w ogóle nie korzystają z usług banków. Nie brakuje także tych, którzy swoimi finansami zarządzają w sposób nierozsądny. Zakładanie lokat na 2 czy 3 proc. podczas gdy łatwo dostępne są stawki dwukrotnie wyższe, czy płacenie za prowadzenie konta lub przelewy to niestety nadal norma. Warto poświęcić pół godziny by sprawdzić, czy nie można tu zaoszczędzić kilku złotych.

Sporo można zyskać, rezygnując z trzymania pieniędzy na zwykłym koncie bankowym. Większość rachunków jest oprocentowana na 0 proc. lub niewiele więcej, a prawie każdy bank ma w ofercie tzw. konta oszczędnościowe, czyli dodatkowe rachunki oferujące wyższe odsetki. Dzięki zagospodarowaniu w ten sposób 10 tys. zł, miesięcznie można zarobić ok. 30–50 zł. Z szacunków Open Finance wynika, że na nieoprocentowanych rachunkach Polacy trzymają ok. 100 mld zł. Gdyby choć połowę tych pieniędzy przelać na oprocentowany rachunek, każdego miesiąca zarobilibyśmy ok. 200 mln złotych.

Jeśli mamy kredyt hipoteczny, można zweryfikować jego atrakcyjność. Jeśli aktualnie oferowane stawki są dużo niższe niż ta z naszej umowy, spróbujmy renegocjować obniżkę. Jeśli zadłużyliśmy się w kryzysowym 2009 roku, dostaliśmy kredyt z marżą ok. 3 p.p., dziś stawki wynoszą maksymalnie 1,5 p.p. Renegocjowanie takiego kredytu oznacza ratę niższą o ok. 100 zł na każde 100 tys. zł zadłużenia (obniżka o kilkanaście procent).

Zobacz także: Płacąc kartą affinity, działasz charytatywnie


Tańsze produkty spożywcze

Jedzenie w restauracjach ma oczywiście swój urok i smak, ale można traktować to jako wyjątek, a nie normę. Gotowanie obiadów we własnym zakresie jest tańsze i zdrowsze. Podobnie z przygotowywaniem drugich śniadań. Przeciętny lunch w przybiurowych stołówkach to wydatek 15–20 zł, samodzielnie za te pieniądze przyrządzimy obiad dla dwóch osób. Doliczając koszty kanapek, jogurtów i innych przekąsek kupowanych w pracy, miesięcznie można oszczędzić od 100 do 200 zł na osobę.

Zobacz także: Upadłość konsumencka – ratunek czy konieczność?

Warto także zastanowić się nad wydatkami na używki jak alkohol czy papierosy. 10 zł na papierosy dziennie to wymierna korzyść w postaci zaoszczędzonych co miesiąc  300 złotych i ulga dla organizmu.

Bądź pomysłowy

Spore pole do działania w sferze oszczędzania znajduje się w zarządzaniu domem. O zaletach niepozostawiania urządzeń RTV w trybie stand-by czy mądrego zarządzania zmywarką nie trzeba nikogo przekonywać. Warto jednak uświadomić sobie, że największym kosztem jeśli chodzi o domowe rachunki jest ogrzewanie, które w ekstremalnych przypadkach może pochłaniać 70–80 proc. opłat. A wystarczy zakręcać grzejniki w nieużywanych pokojach (i zamykać je) oraz pamiętać o obniżeniu temperatury na czas dłuższego wyjazdu (wakacje, święta). Kilka takich zabiegów i rachunki za ogrzewanie mogą być niższe o kilkadziesiąt złotych miesięcznie.

Oszczędności można także szukać w rozrywce i kulturze. Zamiast wybrać się ze znajomymi do kina, można wypożyczyć płytę i obejrzeć film w domu, przy czterech osobach oszczędzimy ok. 70–80 złotych. Zamiast kupować książkę, warto odwiedzić bibliotekę.

Planuj wydatki

Bardzo ważnym elementem zarządzania domowym budżetem jest jego długoterminowe planowanie. Odkładanie po kilkaset złotych miesięcznie na wakacje będzie dużo mniejszym obciążeniem niż jednorazowy wydatek kilku tysięcy złotych. Myślenie o przyszłych wydatkach pozwala też unikać nagłych kredytów, a to podstawa efektywnego zarządzania finansami. W wielu bankach można założyć kilka kont oszczędnościowych i nawet nadawać im nazwy. Posiadanie konta „na wakacje” czy „na wesele” znacznie ułatwia kontrolę bieżących wydatków i ich planowanie. 

Zobacz także: Czy nauczyciel dostanie kredyt mieszkaniowy?

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Duże mieszkania na rynku pierwotnym – kto je kupuje i za ile?

Jak wygląda sprzedaż największych, nowych mieszkań i domów? Kto najczęściej decyduje się na ich zakup? Jakie mają metraże? W jakich inwestycjach deweloperskich są dostępne? I w jakich przedziałach cenowych? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Drożej za ochronę, jeszcze drożej bez niej – czy stać Cię na brak polisy mieszkaniowej?

Wzrost liczby pożarów, coraz częstsze gwałtowne zjawiska pogodowe i drożejące usługi remontowe pokazują, że ubezpieczenie nieruchomości staje się dziś koniecznością. Mimo rosnących składek – średnio o 13% rok do roku – eksperci ostrzegają: brak polisy może oznaczać znacznie większe straty finansowe.

Wymeldowanie małżonka przed rozwodem

W okresie poprzedzającym rozwód, często pojawiają się pytania o status prawny wspólnego mieszkania. Jednym z najczęstszych dylematów jest to, możliwe jest wymeldowanie małżonka przed rozwodem. Klienci często mylą administracyjną czynność wymeldowania z prawem do korzystania z mieszkania czy możliwością eksmisji.

Dzicy lokatorzy w Polsce: nie płacą, niszczą mieszkania, a sprawy w sądach trwają latami. Ekspert: prawo od lat chroni oszustów

Były premier Mateusz Morawiecki kilka dni temu opublikował w social mediach informację o pewnym hiszpańskim hotelu, który zbankrutował, a dzisiaj jest ruiną, bo w okolicy zadomowili się migranci, którzy sprawili, że turyści i goście zniknęli z wyspy. Hotel ma być zamieszkiwany przez „Ocupas” czyli słynnych dzikich lokatorów, którzy zajmują hiszpańskie nieruchomości. – Zirytował mnie ten wpis. Nie trzeba patrzeć na Hiszpanię, by zobaczyć patologiczne sytuacje zajmowania czyjejś własności bez żadnych konsekwencji. Od lat mówię, że w Polsce przestępcy i oszuści, czyli dzicy lokatorzy są lepiej chronieni niż uczciwi obywatele – mówi detektyw i windykator, specjalistka ds. dzikich lokatorów Małgorzata Marczulewska.

REKLAMA

Jawność cen mieszkań: przełom czy tylko pozorna zmiana? Rynek nadal kształtują kredyty i koszty budowy

Od maja 2025 roku deweloperzy muszą ujawniać ceny ofertowe mieszkań i ich historię zmian. To ważny krok w stronę większej przejrzystości na rynku pierwotnym, który ma ułatwić kupującym podejmowanie decyzji. Czy jednak sama jawność wystarczy, by realnie wpłynąć na ceny? Eksperci są zgodni – to kredyty, koszty budowy i przepisy grają dziś pierwsze skrzypce.

Rekordowy boom na mieszkania: Polacy rzucili się do zakupów po obniżce stóp procentowych

Po miesiącach wyczekiwania Polacy wrócili na rynek mieszkaniowy z nową siłą. W maju codziennie rezerwowano aż 115 mieszkań na największych rynkach – to najwyższy wynik od roku. Obniżka stóp procentowych, rosnące wynagrodzenia i poprawa dostępności kredytów sprawiły, że kupujący podejmują decyzje szybciej i bardziej zdecydowanie. Czy to początek nowej fali boomu mieszkaniowego?

Czy rynek nowych mieszkań zwalnia?

Liczba wydawanych pozwoleń na budowę oraz rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych maleje. Czy deweloperzy modyfikują swoje strategie i przesuwają terminy realizacji nowych projektów? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Wynajem traci sens? Coraz więcej Polaków wraca do marzenia o własnym M!

Ceny mieszkań się stabilizują, kredyty znów są dostępne, a wynajem coraz droższy. W efekcie Polacy coraz częściej wybierają zakup własnego M zamiast płacenia wysokich czynszów. Czy 2025 to początek wielkiego powrotu do kupowania mieszkań? Sprawdzamy, co się zmieniło i co dziś naprawdę się opłaca.

REKLAMA

Obowiązek publikacji cen ofertowych mieszkań - co na to deweloperzy?

Jak wynika z analiz rynku, ceny nie są publikowane aż w 60–80 proc. inwestycji. Jak zatem deweloperzy oceniają zmiany w ustawie, które wprowadzają obowiązek ujawniania cen wszystkich budowanych mieszkań? Jakie mogą być konsekwencje tych przepisów dla rynku nieruchomości? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Gminy budują mało mieszkań czynszowych z co najmniej pięciu powodów. Niektóre mogą szokować!

Szanse na tanie mieszkanie czynszowe od gminy są znikome i nie wystarczy – jak przekonują niektórzy politycy – dosypać więcej pieniędzy z budżetu państwa, a inwestycje z tanimi mieszkaniami na wynajem wyrosną jak grzyby po deszczu. Eksperci portalu GetHome.pl zwracają uwagę, że jest co najmniej pięć przyczyn niskiej aktywności inwestycyjnej gmin.

REKLAMA