REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Nie masz samochodu - masz większe mieszkanie?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Bartosz Turek
Bartosz Turek
analityk
Przeciętny Kowalski kupił w zeszłym roku samochód za 15,5 tys. zł. Na jego utrzymanie może wydawać przeszło 700 zł miesięcznie. Taka kwota pozwoliłaby w stolicy na obsługę kredytu na zakup mieszkania nawet o dwa pokoje większego lub zamianę lokalizacji posiadanej nieruchomości na bardziej prestiżową.
Przeciętny Kowalski kupił w zeszłym roku samochód za 15,5 tys. zł. Na jego utrzymanie może wydawać przeszło 700 zł miesięcznie. Taka kwota pozwoliłaby w stolicy na obsługę kredytu na zakup mieszkania nawet o dwa pokoje większego lub zamianę lokalizacji posiadanej nieruchomości na bardziej prestiżową.

REKLAMA

REKLAMA

Czy sprzedaż samochodu spotęguje nasze szanse na mieszkanie albo większe mieszkanie? Czy zamiana samochodu na lepszą lokalizację nieruchomości ma sens? Z okazji dnia bez samochodu Home Broker sprawdził ile faktycznie kosztuje użytkowanie przeciętnego auta, jak na posiadaczy aut patrzą banki oraz na co na rynku nieruchomości można sobie pozwolić przeznaczając kwoty zaoszczędzone w wyniku rezygnacji z auta.

Jakim samochodem jeździ Kowalski?

REKLAMA

Zgodnie z badaniami TNS OBOP w 2010 przeciętny Polak wydawał na samochód 15,5 tys. zł. Jest to kwota, która nie wystarczy na auto z salonu. Do szacunków przyjęty zostanie więc najpopularniejszy model samochodu osobowego, którego użytkownicy dzielą się informacjami o kosztach użytkowania na portalu autocentrum.pl – Opla Astrę. Zgodnie z danymi firmy Eurotax za 15,5 tys. zł można kupić egzemplarz tego modelu z silnikiem o pojemności 1,4 litra z rocznika 2005. Na roczne koszty użytkowania składałyby się więc:
1. składna na ubezpieczenie OC w kwocie około 1 tys. zł dla mieszkańca stolicy,
2. spadek wartości auta, który można oszacować na 1,4 tys. zł,
3. koszt napraw i materiałów eksploatacyjnych, który można oszacować na około 2 tys. zł.
Można więc przyjąć, że samo posiadanie samochodu generuje roczne koszty na poziomie 4,4 tys. zł, czyli 367 zł miesięcznie.

Zobacz także: Kalkulator rat kredytu

Do kwot tych należy jeszcze dodać koszt paliwa zużytego na dojazdy do pracy. W każdym przypadku będą one inne, ale przyjmując, że mieszkaniec Warszawy pracuje blisko centrum - na Mokotowie, a mieszka na Ursynowie, Białołęce lub w Wesołej byłoby to odpowiednio 163, 326 lub 362 zł miesięcznie. W sumie z kosztami posiadania auta na dojazdy do pracy z w/w lokalizacji należy w domowym budżecie zarezerwować miesięcznie odpowiednio aż 530, 690 lub nawet 730 zł. Odległość oszacowana została w dużym przybliżeniu – przy założeniu, że odległość z domu do pracy odpowiada odległości między urzędami poszczególnych dzielnic.

Nie mam samochodu - mam większe mieszkanie?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Rezygnując z samochodu, a przesiadając się na komunikację miejską trzeba się też liczyć z ponoszeniem kosztu miesięcznego biletu. Obecnie wiąże się to z wydatkiem rzędu 74 zł. W efekcie miesięczna oszczędność wynikająca z pozbycia się auta wynieść może od 456 zł w przypadku mieszkańca Ursynowa do 655 zł dla Wesołej. Gdyby istniała możliwość przeznaczenia tych dodatkowych kwot na obsługę kredytu hipotecznego, to potencjalna kwota długu zaciągniętego na 30 lat w złotych wzrosłaby o od 79 do 113 tys. zł. Najmniejsza kwota dodatkowego długu i najwyższe ceny mieszkań charakteryzują Ursynów. Tam to rezygnując z samochodu można dodatkowo nabyć 9,4 m2 przeciętnego mieszkania, a więc jeden dodatkowy pokój. Najwięcej można zyskać w Wesołej, gdzie pieniądze zaoszczędzone w związku z pozbyciem się auta pozwolą na zakup dodatkowych 18 m2 lokalu. Może to odpowiadać nawet dwóm dodatkowym pokojom.

Zobacz także: W jaki sposób skutecznie zwiększyć zdolność kredytową?

Zamień samochód na lepszą lokalizację

Przyjmując, że pierwotnie nabywca ma mieszkanie o powierzchni 50 m2 na Ursynowie, Białołęce lub w Wesołej i chciałby je zamienić na identyczne, ale na znacznie bardziej prestiżowym Mokotowie musiałby dopłacić odpowiednio 30, 131 i 135 tys. zł. Zgodnie z poprzednimi obliczeniami rezygnując z samochodu i przeznaczając zaoszczędzone kwoty na obsługę kredytu można pożyczyć kwotę odpowiednio 79, 107 i 113 tys. zł. Na w ten sposób zaplanowaną zamianę zabrakłoby więc ponad 20 tys. zł w przypadku Wesołej i Białołęki. Na Ursynowie natomiast kwota potencjalnego kredytu wystarczyłaby z nawiązką rzędu blisko 50 tys. zł.

Mam samochód, jaką mam zdolność kredytową?

Na posiadanie samochodu przez potencjalnego kredytobiorcę nieprzychylnym okiem spoglądają banki – wynika z badania przeprowadzonego przez Home Broker. Dwuosobowa rodzina z dochodem 5 tys. zł netto mogłaby pożyczyć w złotych na 30 lat przeciętnie 435 tys. zł. Posiadanie jednego auta ograniczyłoby potencjalną wysokość zadłużenia nieznacznie, bo o 2 tys. zł. Gdyby jednak w rodzinie znajdował się kolekcjoner aut, przez co na utrzymaniu byłoby 6 samochodów, to przeciętna wielkość zadłużenia wyniosłaby już niewiele ponad 380 tys. zł.

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rekordowa liczba wniosków na przydomowe magazyny energii

Szósta edycja programu Mój Prąd cieszy się wielkim zainteresowaniem. Jak poinformowała w niedzielę minister klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska, do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wpłynęło 60 tys. na przydomowe magazyny energii.

Windy obowiązkowe od 4. piętra. Co nowe przepisy oznaczają dla cen mieszkań i inwestorów?

W nowych budynkach, od czwartej kondygnacji wzwyż, montaż windy będzie obowiązkowy. Dla jednych to szansa na poprawę dostępności mieszkań, dla innych – dodatkowe koszty. Założyciel firmy MAGMILLON, ekspert rynku nieruchomości Kuba Karliński, wyjaśnia, kto zyska, kto straci i jak zareagują deweloperzy.

Wielkie zmiany w planowaniu przestrzennym. Co oznacza koniec bezterminowych WZ-ek dla właścicieli działek i inwestorów?

Decyzje o warunkach zabudowy (WZ) nie będą już bezterminowe. Od 2026 roku ich ważność zostanie ograniczona do 5 lat. Dla właścicieli działek i inwestorów to duża zmiana – część z nich może stracić możliwość zabudowy.

W co inwestować w 2025 roku? Mieszkania tracą na atrakcyjności, rośnie popularność lokali usługowych

Mieszkania wciąż dominują w portfelach inwestorów, ale ich rentowność spada. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikro lokale usługowe – tańsze, łatwiejsze w zarządzaniu i znacznie bardziej dochodowe.

REKLAMA

Duże mieszkania na rynku pierwotnym – kto je kupuje i za ile?

Jak wygląda sprzedaż największych, nowych mieszkań i domów? Kto najczęściej decyduje się na ich zakup? Jakie mają metraże? W jakich inwestycjach deweloperskich są dostępne? I w jakich przedziałach cenowych? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Drożej za ochronę, jeszcze drożej bez niej – czy stać Cię na brak polisy mieszkaniowej?

Wzrost liczby pożarów, coraz częstsze gwałtowne zjawiska pogodowe i drożejące usługi remontowe pokazują, że ubezpieczenie nieruchomości staje się dziś koniecznością. Mimo rosnących składek – średnio o 13% rok do roku – eksperci ostrzegają: brak polisy może oznaczać znacznie większe straty finansowe.

Wymeldowanie małżonka przed rozwodem

W okresie poprzedzającym rozwód, często pojawiają się pytania o status prawny wspólnego mieszkania. Jednym z najczęstszych dylematów jest to, możliwe jest wymeldowanie małżonka przed rozwodem. Klienci często mylą administracyjną czynność wymeldowania z prawem do korzystania z mieszkania czy możliwością eksmisji.

Dzicy lokatorzy w Polsce: nie płacą, niszczą mieszkania, a sprawy w sądach trwają latami. Ekspert: prawo od lat chroni oszustów

Były premier Mateusz Morawiecki kilka dni temu opublikował w social mediach informację o pewnym hiszpańskim hotelu, który zbankrutował, a dzisiaj jest ruiną, bo w okolicy zadomowili się migranci, którzy sprawili, że turyści i goście zniknęli z wyspy. Hotel ma być zamieszkiwany przez „Ocupas” czyli słynnych dzikich lokatorów, którzy zajmują hiszpańskie nieruchomości. – Zirytował mnie ten wpis. Nie trzeba patrzeć na Hiszpanię, by zobaczyć patologiczne sytuacje zajmowania czyjejś własności bez żadnych konsekwencji. Od lat mówię, że w Polsce przestępcy i oszuści, czyli dzicy lokatorzy są lepiej chronieni niż uczciwi obywatele – mówi detektyw i windykator, specjalistka ds. dzikich lokatorów Małgorzata Marczulewska.

REKLAMA

Jawność cen mieszkań: przełom czy tylko pozorna zmiana? Rynek nadal kształtują kredyty i koszty budowy

Od maja 2025 roku deweloperzy muszą ujawniać ceny ofertowe mieszkań i ich historię zmian. To ważny krok w stronę większej przejrzystości na rynku pierwotnym, który ma ułatwić kupującym podejmowanie decyzji. Czy jednak sama jawność wystarczy, by realnie wpłynąć na ceny? Eksperci są zgodni – to kredyty, koszty budowy i przepisy grają dziś pierwsze skrzypce.

Rekordowy boom na mieszkania: Polacy rzucili się do zakupów po obniżce stóp procentowych

Po miesiącach wyczekiwania Polacy wrócili na rynek mieszkaniowy z nową siłą. W maju codziennie rezerwowano aż 115 mieszkań na największych rynkach – to najwyższy wynik od roku. Obniżka stóp procentowych, rosnące wynagrodzenia i poprawa dostępności kredytów sprawiły, że kupujący podejmują decyzje szybciej i bardziej zdecydowanie. Czy to początek nowej fali boomu mieszkaniowego?

REKLAMA